kurcze,czepiacie się wszystkiego co idzie na konto pana Nowaczyka:)normalnie masakra:)dobrze napisał ten kto powiedział-:nie ma promocji ŹLE jest też ŹLE,ale jak tak czytam to odnoszę wrażenie,że większość tych opinii pisane jest przez zwolenników pana Słoniny,który tak bardzo nas-jako miasto promował,że ho ho!!Nie rozliczajcie człowieka który dopiero zaczyna prezydenturę i oceniajcie dopiero po skończonej kadencji!!! no ale Polacy to dziwny naród-ciężko im dogodzić!!!!a poza tym-każdy ogląda to co lubi-i po co komentować-czy to dobry czy tżz nie program-ludzie zacznijcie szanować drugiego człowieka i jego wybory:)
Jak widać - prowincja w dalszym ciągu dofinansowuje [warszafkę], - Trzeba być wyjątkowo bogatym lub rozrzutnym by płacić za tą totalną hałę, takie denne, hałaśliwe, miałkie w każdym calu programy, w których mają stały etat całe rodzinki warszawskich cieniasów aktorskich [od prawnuków, wnuków do leciwych dziadków i babć] - programy prowadzone przez takich tanich cwaniaczków jak ten TV-przygł..p z czubem na głowie [W]kurzajewski. Wiekszej tandety jeszcze nikt nie wymyślił....
Ustawa o dostępie do informacji publicznej dotyczy tzw. "informacji publicznej", którą zresztą sama ustawa definiuje. W tym przypadku mamy raczej do czynienia z umową między stronami, z których jedna zastrzegła sobie klauzulę poufności kwoty kontraktowej. Jeśli zlecenie nie podlegało pod pojęcie zamówienia publicznego, nie będzie też informacji publicznej. Swoją drogą pytanie o wydatki jak najbardziej słuszne, bo Elbląg był w tym programie zaakcentowany jednak słabo. Gdyby publiczność nie założyła koszulek z napisem "Elbląg" któż by wiedział, że program dotyczy tego miasta? Trzy pytania zwiazane z miastem i regionem to zdecydowanie za mało!
PROGRAM STRASZNIE TANDETNY MAŁA PROMOCJA MIASTA, A PANI ZIELIŃSKA NADĄSANA JAKBY BYŁA TAM ZA KARĘ. RACZEJ REKLAMY NAM TEN PROGRAM NIE ZROBIŁ, MAŁO KONKRETÓW, ALE NAJŚMIESZNIEJSZE JEST TO ,ŻE 2 RAZY ZAPŁACILIŚMY ZA TO SAMO- MIASTO MUSIAŁO ZAPŁACIĆ ŻEBY BYŁO W TELEWIZJI I MIASTO CZYLI MY WSZYSCY MUSIMY ZAPŁACIC ABONAMENT ŻEBY TO OBEJRZEĆ-PORAŻKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jacy my jesteśmy "mali!!!" Pierwszy raz nasze miasteczko pokazano w TV powiedziano o atrakcjach itd a już każdy "prawdziwy elblążanin" chce wiedzieć ILE na to wydano!!! Ludzie reklama kosztuje!!! W końcu coś się zaczyna dziać, coś drgnęło w naszym mieście a już "życzliwi" grzebią i dopytają...za ile, a czy właściwie!!! A może czas najwyższy podejść z większym zaufanie do ludzi, których samych wybraliśmy!? Może czas popatrzeć na siebie i zacząć myśleć a nie tylko krytykować?
Elblag. Czy moze byc jeszcze gorzej?
lepszą promocję zrobiła samica nosorożca
To to było płatne? ;D Typowy drenaż budżetu, prywatne państwo, prywatny samorząd
Czy miasto ma prawo podpisać umowę z takimi klazulami??? Może na etapie negocjacji byłoby to dopuszczalne ale z pewnością nie przy rozliczeniu
kurcze,czepiacie się wszystkiego co idzie na konto pana Nowaczyka:)normalnie masakra:)dobrze napisał ten kto powiedział-:nie ma promocji ŹLE jest też ŹLE,ale jak tak czytam to odnoszę wrażenie,że większość tych opinii pisane jest przez zwolenników pana Słoniny,który tak bardzo nas-jako miasto promował,że ho ho!!Nie rozliczajcie człowieka który dopiero zaczyna prezydenturę i oceniajcie dopiero po skończonej kadencji!!! no ale Polacy to dziwny naród-ciężko im dogodzić!!!!a poza tym-każdy ogląda to co lubi-i po co komentować-czy to dobry czy tżz nie program-ludzie zacznijcie szanować drugiego człowieka i jego wybory:)
Jak widać - prowincja w dalszym ciągu dofinansowuje [warszafkę], - Trzeba być wyjątkowo bogatym lub rozrzutnym by płacić za tą totalną hałę, takie denne, hałaśliwe, miałkie w każdym calu programy, w których mają stały etat całe rodzinki warszawskich cieniasów aktorskich [od prawnuków, wnuków do leciwych dziadków i babć] - programy prowadzone przez takich tanich cwaniaczków jak ten TV-przygł..p z czubem na głowie [W]kurzajewski. Wiekszej tandety jeszcze nikt nie wymyślił....
Ustawa o dostępie do informacji publicznej dotyczy tzw. "informacji publicznej", którą zresztą sama ustawa definiuje. W tym przypadku mamy raczej do czynienia z umową między stronami, z których jedna zastrzegła sobie klauzulę poufności kwoty kontraktowej. Jeśli zlecenie nie podlegało pod pojęcie zamówienia publicznego, nie będzie też informacji publicznej. Swoją drogą pytanie o wydatki jak najbardziej słuszne, bo Elbląg był w tym programie zaakcentowany jednak słabo. Gdyby publiczność nie założyła koszulek z napisem "Elbląg" któż by wiedział, że program dotyczy tego miasta? Trzy pytania zwiazane z miastem i regionem to zdecydowanie za mało!
WRESZCIE ELBLĄG BYŁ W TELEWIZJI I TO BARDZO DOBRZE NARESZCIE.Szkoda tylko że nie pokazano co warto zobaczyć w naszym mieście i jak Elbląg wygląda.
PROGRAM STRASZNIE TANDETNY MAŁA PROMOCJA MIASTA, A PANI ZIELIŃSKA NADĄSANA JAKBY BYŁA TAM ZA KARĘ. RACZEJ REKLAMY NAM TEN PROGRAM NIE ZROBIŁ, MAŁO KONKRETÓW, ALE NAJŚMIESZNIEJSZE JEST TO ,ŻE 2 RAZY ZAPŁACILIŚMY ZA TO SAMO- MIASTO MUSIAŁO ZAPŁACIĆ ŻEBY BYŁO W TELEWIZJI I MIASTO CZYLI MY WSZYSCY MUSIMY ZAPŁACIC ABONAMENT ŻEBY TO OBEJRZEĆ-PORAŻKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jacy my jesteśmy "mali!!!" Pierwszy raz nasze miasteczko pokazano w TV powiedziano o atrakcjach itd a już każdy "prawdziwy elblążanin" chce wiedzieć ILE na to wydano!!! Ludzie reklama kosztuje!!! W końcu coś się zaczyna dziać, coś drgnęło w naszym mieście a już "życzliwi" grzebią i dopytają...za ile, a czy właściwie!!! A może czas najwyższy podejść z większym zaufanie do ludzi, których samych wybraliśmy!? Może czas popatrzeć na siebie i zacząć myśleć a nie tylko krytykować?