oby "profesionalne " podejście do tematu nie wyglądalo tak jak strona internetowa pana oficera, żałosna jest po prostu, jak można się czyms takim reklamować? może miasto wspomoże jakoś swoimi informatykami, aby to nie wygladało jak wynik pracy dziecka z 3 klasy na informatyce
Tak naprawdę warunkiem ukończenia tour Bałtyk-Bieszczady jest przejechanie go w 72 godz. pan Marek Kamm przejechał go w 65h 8 minut. W BB tour brał również udział inny elblążanin pan Robert W., który pokonał ten dystans w czasie 57h 14 minut. Gratulacje dla obydwu reprezentantów Elbląga.
znalezione w necie:Skąd taka dziwna nazwa tego stanowiska: 'oficer rowerowy'? Moim zdaniem brzmi wrogo i nienaturalnie, a do tego podejrzewam, że jest nieadekwatna.
OR ( Ireneusz Kitliński- oficer rowerowy w Gdańsku): Termin ten powszechnie przyjął się w Polsce,... jest to niefortunne tłumaczenie nazwy angielskiej, która brzmi 'cycling officer', czyli w innym przekładzie 'urzędnik rowerowy.
Panie Marecky życzę Panu aby był Pan traktowany jak urzędnik rowerowy, który faktycznie konsultuje ze środowiskami sprawy "rowerowe", nie obraża się gdy ktoś będzie miał inne zdanie, wtedy środowiska rowerowe będą za Panem i będzie Pan miał realna możliwość wpływania na to co się dzieje w mieście, chociaż z drugiej strony to utopia bo miasto Pana zatrudnia, zawsze to jednak krok do przodu. Mam pytanko na koniec, kiedy zniknie sprzed urzedu ten pseudostojak na rowery? Miasto Elbląg nie ma 5 tysięcy zlotych na kupno i instalowanie normalnego stojaka na rower a popiera komunikacje rowerową? to jest kpina z rowerzystów ;-))))
oby "profesionalne " podejście do tematu nie wyglądalo tak jak strona internetowa pana oficera, żałosna jest po prostu, jak można się czyms takim reklamować? może miasto wspomoże jakoś swoimi informatykami, aby to nie wygladało jak wynik pracy dziecka z 3 klasy na informatyce
no i pieknie wreszcie odpowiednie osoby na odpowiednim miejscu :) jeszcze zeby drogi byly nalezycie odnawiane
Tak naprawdę warunkiem ukończenia tour Bałtyk-Bieszczady jest przejechanie go w 72 godz. pan Marek Kamm przejechał go w 65h 8 minut. W BB tour brał również udział inny elblążanin pan Robert W., który pokonał ten dystans w czasie 57h 14 minut. Gratulacje dla obydwu reprezentantów Elbląga.
Gratuluje Marku i zycze samych sukcesow
znalezione w necie:Skąd taka dziwna nazwa tego stanowiska: 'oficer rowerowy'? Moim zdaniem brzmi wrogo i nienaturalnie, a do tego podejrzewam, że jest nieadekwatna. OR ( Ireneusz Kitliński- oficer rowerowy w Gdańsku): Termin ten powszechnie przyjął się w Polsce,... jest to niefortunne tłumaczenie nazwy angielskiej, która brzmi 'cycling officer', czyli w innym przekładzie 'urzędnik rowerowy. Panie Marecky życzę Panu aby był Pan traktowany jak urzędnik rowerowy, który faktycznie konsultuje ze środowiskami sprawy "rowerowe", nie obraża się gdy ktoś będzie miał inne zdanie, wtedy środowiska rowerowe będą za Panem i będzie Pan miał realna możliwość wpływania na to co się dzieje w mieście, chociaż z drugiej strony to utopia bo miasto Pana zatrudnia, zawsze to jednak krok do przodu. Mam pytanko na koniec, kiedy zniknie sprzed urzedu ten pseudostojak na rowery? Miasto Elbląg nie ma 5 tysięcy zlotych na kupno i instalowanie normalnego stojaka na rower a popiera komunikacje rowerową? to jest kpina z rowerzystów ;-))))
I to by było na tyle z realizacji wyborczych obietnic !
fotka pochodzi niezaprzeczalnie z ESR
Brawo panie prezydencie 1 obietnica wyborcza zrealizowana czekam na realizacje nastepnych kladka na Zatorzu drogi zlobi itppowodzenia