Spektakl absolutnie fenomenalny - inteligentne teksty, bardzo dużo abstrakcyjnego, typowo brytyjskiego humoru, który wielbicielom Monty Pythona z pewnością przypadnie do gustu. Trójka elbląskich aktorów dwoi się i troi w szaleńczym pędzie przedstawienia wszystkich dzieł Szekspira w zaledwie kilkadziesiąt minut. Mnóstwo zaskakujących zwrotów akcji, zabawa z widzem, gwarantują naprawdę wyśmienitą rozrywkę. Gorąco polecam :)
Ktoś napisał ,że Teatr w Elblągu - to taki Zakład Produkcyjny.I jest w tym sporo racji,bo trudno w tym bałaganie myślowym odnalezć Sens.Dokąd prowadzi ta szamotanina - Dobry Bóg - raczy wiedzieć.
Do ALA - w tym mieście nie ma zawodowych recenzentów teatralnych, choć jest kilka osób z wykształceniem teatrologicznym, ale ci nie piszą recenzji, a ktoś pisać powinien. Poza tym, recenzja jaka kolwiek zawsze będzie miała znamiona wypowiedzi subiektywnej, tak było, jest i będzie. Subiektywnie o teatrze wypowiadali sie wielcy krytycy. Koniec kropka... Widać, że nie wiesz o czym piszesz droga Alu, a jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia, to sie zwyczajnie nie powinno zabierać głosu. Dziekuje Pani Karolino za ten subiektywny tekst i prosze pisać jaknajwięcej o elbląskim teatrze, bo to co sie w nim dzieje, jest istotne i ważne, warte opisywania!
W pełni popieram Annę W. - moim zdaniem czepianie się subiektywizmu w recenzji i samego faktu "bo ten ktoś nie jest krytykiem teatralnym" jest po prostu niczym nieuzasadnioną bufonadą. Co to ma w ogóle do rzeczy??? Obejrz wpierw spektakl - oceń i dopiero wówczas wchodź w jakąś polemikę, jeśli uważasz, że recenzująca osoba nie ma racji. Autor tekstu podzielił się po prostu, w miarę swoich skromnych możliwości, swoją opinią na temat spektaklu. Jeśli K.Ś - zajmuje się działem kulturalnym na tejże stronce, to co miała zrobić po obejrzeniu spektaklu? Stwierdzić - nie, niczego nie na pisze, bo nie jestem krytykiem teatralnym i pewnie zupełnie nie zrozumiałam przedstawienia i ktoś może mieć mi to za złe? Ludzie, wyluzujcie ...
Spektakl absolutnie fenomenalny - inteligentne teksty, bardzo dużo abstrakcyjnego, typowo brytyjskiego humoru, który wielbicielom Monty Pythona z pewnością przypadnie do gustu. Trójka elbląskich aktorów dwoi się i troi w szaleńczym pędzie przedstawienia wszystkich dzieł Szekspira w zaledwie kilkadziesiąt minut. Mnóstwo zaskakujących zwrotów akcji, zabawa z widzem, gwarantują naprawdę wyśmienitą rozrywkę. Gorąco polecam :)
Kwestia merytoryczna: spektakl"Jak Piekarczyk chwat Elbląg uratował" wyreżyserował Mirosław Siedler...
Ktoś napisał ,że Teatr w Elblągu - to taki Zakład Produkcyjny.I jest w tym sporo racji,bo trudno w tym bałaganie myślowym odnalezć Sens.Dokąd prowadzi ta szamotanina - Dobry Bóg - raczy wiedzieć.
zax: L. Ostaszkiewicz był współreżyserem. Nika: możesz sprecyzować o co ci chodzi? czy tylko o to ze spektakle nie sa w twoim guście?
Do KŚ - Jeżeli nie jesteś krytykiem teatralnym to po co się bierzesz za pisanie pseudo recenzji
Do ALA - w tym mieście nie ma zawodowych recenzentów teatralnych, choć jest kilka osób z wykształceniem teatrologicznym, ale ci nie piszą recenzji, a ktoś pisać powinien. Poza tym, recenzja jaka kolwiek zawsze będzie miała znamiona wypowiedzi subiektywnej, tak było, jest i będzie. Subiektywnie o teatrze wypowiadali sie wielcy krytycy. Koniec kropka... Widać, że nie wiesz o czym piszesz droga Alu, a jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia, to sie zwyczajnie nie powinno zabierać głosu. Dziekuje Pani Karolino za ten subiektywny tekst i prosze pisać jaknajwięcej o elbląskim teatrze, bo to co sie w nim dzieje, jest istotne i ważne, warte opisywania!
W pełni popieram Annę W. - moim zdaniem czepianie się subiektywizmu w recenzji i samego faktu "bo ten ktoś nie jest krytykiem teatralnym" jest po prostu niczym nieuzasadnioną bufonadą. Co to ma w ogóle do rzeczy??? Obejrz wpierw spektakl - oceń i dopiero wówczas wchodź w jakąś polemikę, jeśli uważasz, że recenzująca osoba nie ma racji. Autor tekstu podzielił się po prostu, w miarę swoich skromnych możliwości, swoją opinią na temat spektaklu. Jeśli K.Ś - zajmuje się działem kulturalnym na tejże stronce, to co miała zrobić po obejrzeniu spektaklu? Stwierdzić - nie, niczego nie na pisze, bo nie jestem krytykiem teatralnym i pewnie zupełnie nie zrozumiałam przedstawienia i ktoś może mieć mi to za złe? Ludzie, wyluzujcie ...