- Jest bardzo źle. O wiele gorzej niż chociażby na początku roku i ta sytuacja jeszcze potrwa. Nawet gdyby nas odmrozili 14 marca, w co nie wierzymy, tych rezerwacji będzie mniej, bo negatywne skojarzenie z województwem przetrwa lockdown. Obawiamy się, że przez jakiś czas za hasłem "warmińsko-mazurskie" w głowach ludzi będzie szło skojarzenie "tam jest wirus" - mówi kierowniczka jednego z elbląskich hoteli. Podobnie o swojej sytuacji mówią i inni lokali hotelarze.
Regionalny lockdown (dodatkowe obostrzenia na razie mają obowiązywać do 14 marca), który rząd wprowadził na Warmii i Mazurach, dodatkowo uderzył w już osłabioną branżę turystyczną w tym regionie. Jej przedstawiciele w poniedziałek (1 marca) zorganizowali protest przed siedzibą kancelarii premiera, sprzeciwiając się zamknięciu i domagając dodatkowego wsparcia. Jak podkreślali, wyższe statystyki zachorowań dotyczą jedynie kilku powiatów woj. warmińsko-mazurskiego, a obostrzenia dotykają cały region, doprowadzając branżę na skraj katastrofy. Jak wygląda sytuacja w elbląskich hotelach? Sprawdzamy.
Większość hotelarzy mówi wprost: sytuacja jest bardzo zła i w najbliższej przyszłości się nie poprawi. Część musiała już podjąć bardzo trudne decyzje dotyczące zwolnień wśród pracowników. Pozostałe hotele starają się utrzymać zatrudnienie, choć jak długo im się to uda, nie wiedzą.
Ściąłem wszystkie możliwe koszty. Wszystkich pracowników zwolniłem. Myślę, że do maja, czerwca będzie bardzo źle. Liczę jednak na to, że później przyjdzie odbicie. Wydaje mi się, że ludzi nie da się powstrzymać. Będą chcieli wyjść z domów, wyjechać na wakacje. Wystarczy spojrzeć na ostatnie zdjęcia z Zakopanego. Ludzie chcą żyć i nic ich nie powstrzyma, nawet groźba zakażenia. Myślę więc, że sezon wakacyjny będzie dobry i częściowo będziemy mogli zrekompensować zimowe straty. Oczywiście nie wszystkie hotele przetrwają. Mamy już zresztą takie przykłady w Elblągu i okolicach
- mówi właściciel pensjonatu na Starym Mieście.
- Sytuacja jest gorsza niż była w styczniu. Nie wspomnę o tym, że przecież na chwilę uruchomiliśmy basen, nagrzaliśmy te olbrzymie ilości wody, koszt tego był kosmiczny, a za chwilę musieliśmy go zamknąć. To spowodowało, że nie tylko nie mieliśmy dodatkowych zysków, ale wręcz pogłębiliśmy starty. Te ostatnie obostrzenia bardzo nas zaskoczyły i to negatywnie. Cieszymy się, tylko z tego, że uzyskaliśmy pomoc, na wypłatę dla pracowników. Na razie udało nam się utrzymać zatrudnienie, a to od początku było naszym priorytetem. Mamy stałą, sprawdzoną załogę i bardzo nie chcieliśmy nikogo zwalniać - przekonuje kierowniczka elbląskiego hotelu.
Przedstawiciele branży podkreślają, że liczą na szybką poprawę ich trudnej sytuacji, a najbliższa przyszłość rysuje się dla nich w ciemnych barwach.
Nic nie wskazuj na to, że to się szybko skończy. W tej chwili zostaliśmy ukarani za to, że w kilku powiatach w województwie jest dużo zakażeń. W ubiegłym roku dodatkowe obostrzenia wprowadzano dla konkretnych powiatów, dlaczego tym razem tak nie zrobiono. W Elblągu sytuacja nie jest tak zła, więc nie widzę powodu, dla którego nas zamknięto. Trudno mi w tej chwili patrzeć w przyszłość z jakąkolwiek nadzieją, staram się przetrwać
- mówi właściciel jednego z elbląskich hoteli.
Nawet gdyby nas odmrozili 14 marca, w co nie wierzymy, tych rezerwacji będzie mniej, bo negatywne skojarzenie z województwem przetrwa lockdown. Obawiamy się, że przez jakiś czas za hasłem "warmińsko-mazurskie" w głowach ludzi będzie szło skojarzenie "tam jest wirus"
- dodaje kierowniczka elbląskiego hotelu.
Wszystko zaedzjeczacie bar,,, nom chodzacym bez MASEK ,brudasom . Karać wszystkich. Koronawirus to zaraza i śmierć DOCIERA do was.
Zapisz się do specjalisty - chociaż, myślę, że Tobie już nie pomoże.
Widac ze prawda kole w oczy . Czlowiek napisał prawde a d,,,,en nie rozumie. Idź na oddział koronawirusa popatrz może mozg ci dojzeje cwo,,,,ku.
Ajze madralo tzw głos ludu. Co na dopalaczu czy słoma z butów wystaje. Nie dotarło że koronawirus to zaraza i śmierć.
Ok, zapisałem się, wizyta w poniedziałek o 9.00. Trzymajcie kciuki, aby mi to pomogło.
Niech się Pani Kierowniczka nie martwi jak łaskawcy powiedzą, że można to jak w Zakopany tłum się będzie kłębił.
fajnie być takim włascicielem pensjonatu jak czytam "ściąłem wszystkie możliwe koszty. Wszystkich pracowników zwolniłem." I dalej: "Myślę, że do maja, czerwca będzie bardzo źle " Myślę więc, że sezon wakacyjny będzie dobry i częściowo będziemy mogli zrekompensować zimowe straty" No mistrzu, jak zrekompesujesz w dwa miesiace cały rok to pogratuluje. Póki co myśle, ze wypłaty u Ciebie, ci juz byli pracownicy tylko w "sezonie" na oczy widzieli. Masz w jednym racje" nie wszystkie hotele przetrwaja. Mam nadzeije, ze twoj, bez pracowników będzie jednym z nich.
no janusze rezygnowac z lizingów tych porsche i audi raz raz. no i sprzedac swoje wille i przeniesc sie na najem do blokow - jak "tniecie koszty" to wypadaloby zaczac od siebie
Sprzedaj tanio, chętnie kupię
Pandemia w przepiekny sposob pokazala polskie cwaniactwo ktore obrocilo sie przeciwko wam. Hotele - podpisywanie dziwnych umow zeby tylko wynajac i oszukac system, silownie to samo, restauracje etc. Kogo wy chcecie oszukac, samych siebie? Bedziecie w tym jeszcze wiele miesiecy za te cwaniakowanie, na wlasne zyczenie.