Rząd chce zezwolić na otwarcie restauracji, kawiarnii i barów od 18 maja. Klientów będą mogły przyjmować tylko te punkty, które mają ogródki - poinformowało radio RMF FM. To nieoficjalne dane.
Restauracje, kawiarnie i bary zamknięte zostały w połowie marca, gdy w życie weszły kolejne restrykcje dotyczące przeciwdziałania dalszym zakażeniom koronawirusem w naszym kraju. W tej chwili tra luzowanie obostrzeń. Pierwszy etap został wprowadzony 20 kwietnia i dotyczył m.in. otwarcia lasów i parków. Wczoraj, 4 maja, w ramach drugiego etapu rząd pozwolił na m.in. otwarcie galerii handlowych, hoteli i wznowienie rehabilitacji. W trzecim etapie odmrożona ma zostać gastronomia, zapowiedział jakiś czas temu premier Mateusz Morawiecki. Jednak konkretnej daty, kiedy to się stanie, rząd nie podał. Do informacji na ten temat dotarł dziennikarz RMF24.
Jak podała stacja bary i restauracje będą mogły wznowić działalność od 18 maja, jednak z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. To oznacza, że klientów będą mogły przyjmować tylko w ogródkach. Punkty, które ich nie mają, pozostaną zamknięte.
Co ważne, stoliki w ogródkach będą musiały być oddalone od siebie o dwa metry. Ten wymóg ma być rygorystycznie przestrzegany. Działalność będą mogły też wznowić te bary i restauracje, które mają obsługę kelnerską. Klient nie będzie mógł sam podejść do baru, by złożyć zamówienie, ani do okienka, gdzie np. wydawane są posiłki. To oznacza, że bary samoobsługowe nie będą mogły działać. Klient restauracji będzie mógł siedzieć wyłącznie przy stoliku, ewentualnie pójść do łazienki. Co ważne - nie będzie musiał mieć maseczki i rękawiczek. Nie będzie też konieczności badania temperatury
- podaje RMF24.
To w Elblągu ogródki będą miały od 1 do 3 stolików
każdy kelner zostanie bohaterem. Tu, teraz, natychmiast. Ryzyko większe jak na SOR. Ludzie bez badan, rękawiczek, maseczek
Niech rząd nie robi chaosu tylko da społeczeństwu normalnie funkcjonować i żyć A nie biedę klepać