Od przyszłego roku zamierzamy ruszyć z całkowitą modernizacją stadionu przy Agrikola i budową kompleksu boisk piłkarskich przy Skrzydlatej – wyjawia Marek Burkhardt, naczelnik Wydziału Sportu UM. – Mamy tę świadomość, że dzięki EURO 2012 możemy wypromować miasto, ale także dobrze na tym zarobić – mówi naczelnik, z którym rozmawialiśmy m.in. o szansach Elbląga w kontekście Mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku, a także o Programie Rozwoju Sportu w Elblągu na lata 2007-2013.
- W ostatnim okresie czasu widać wzmożone zainteresowanie w zakresie masowej rekreacji, ruchu i aktywności społeczeństwa miasta. W minionych latach, po zmianach ustrojowych, gdy państwo zmieniało swój charakter z państwa opiekuńczego, zostały zlikwidowane zakłady pracy oraz fundusze, które zajmowały się rekreacją oraz wypoczynkiem. Utworzyła się wtedy taka pustka po tych polikwidowanych instytucjach krzewiących masową kulturę fizyczną. Dzisiaj wygląda to już inaczej. Mimo, że nie wypełniono do końca tego miejsca, to zainteresowanie rekreacją znów rośnie. Przykładem może być tu Bażantarnia, do której przyjeżdża sporo mieszkańców korzystających z tej formy wypoczynku.
Stworzyliśmy Program Rozwoju Sportu w Elblągu m.in. po to, żeby w tym zakresie zabezpieczyć potrzeby mieszkańców. Na podstawie badań przeprowadzonych w całej Polsce, widzimy, że stan zdrowia Polaków ulega pogorszeniu. Niepokojący jest fakt, że pogarsza się on też u dzieci i młodzieży. Dzieci powinny brać udział w zajęciach korekcji wad postawy, ale takich zajęć szkoły nie zawsze prowadzą, ponieważ nie mają na to środków. Program nie jest programem, który mówi o szczegółach. Pokazuje on zjawisko, określa cel i ogólne zadania oraz kierunki, w których chcielibyśmy iść. Ma on być realizowany do 2013 roku, ale później ma ulec przedłużeniu. Jest on otwarty. Jeżeli będą jakieś uwarunkowania prawne, chociażby zmiany możliwości finansowania, to można będzie go zmodyfikować. Będzie on także monitorowany co roku i w zależności od możliwości będziemy go realizować.
- Na jaką ocenę w skali od 1 do 6 oceniłby Pan stan i potencjał elbląskiego sportu?
- Na pewno bardzo wysoko ocenię sport młodzieżowy, bo wbrew pewnym uwarunkowaniom, nie do końca korzystnym, ma on bardzo dobre wyniki, które cały czas poprawiają się. Oceniłbym więc go na 5. Jeśli chodzi o sport kwalifikowany, to są tu inne uwarunkowania, ponieważ nie jest on aż tak zależny od działań samorządowych. W jednych dyscyplinach jest lepiej, w innych jest gorzej, ale uśredniając to, mógłbym go ocenić na 3. Można tu także uwzględnić sport osób niepełnosprawnych, który ma się w Elblągu świetnie. Oceniając go w tej skali, wystawiłbym mu notę 6 i więcej, ponieważ sport os. niepełnosprawnych wybiega przed Strategię Rozwoju Sportu w Polsce do 2015 r. Mówi się w niej m.in. do jakich modeli należy dążyć i jakie modele będą służyły integracji naszego społeczeństwa. My w Elblągu już to wszystko mamy, a to dzięki IKS Atak. To co oni robią stanowi wzór do naśladowania dla całej Polski. Świadczyć o tym może chociażby nagroda, jaką otrzymali ostatnio za zorganizowanie w ciągu minionych 2 lat, dużej imprezy Pucharu Europy w piłce siatkowej na siedząco.
- To samo pytanie, tym razem o stan obiektów sportowych w Elblągu.
- Obiekty sportowe w naszym mieście są w różnym stanie. W Programie zrobiliśmy inwentaryzację wszystkich obiektów miejskich. Przy obiektach zarządzanych przez jednostki miejskie, nie szkolne, pokusiliśmy się o ogólną charakterystykę ich stanu technicznego. Ujmując to w tej skali, to ocenić je można na 4, może lekko niżej „czwórki”. Mamy obiekty w bardzo złym stanie technicznym, ale są też obiekty nowoczesne dopiero co wybudowane lub zmodernizowane. Myślę, że w ostatnich latach środki, które poszły na inwestycje, na kryte sztuczne lodowisko, ostatnio oddaną halę sportową i modernizację basenu krytego, świadczą o tym, że idziemy w jakimś konkretnym kierunku. W Programie Rozwoju Sportu określiliśmy je i wyznaczyliśmy terminy modernizacji kolejnych obiektów. Są to wszystko zakładane rzeczy, bo zakładamy, że w budżecie takie środki będziemy mogli sukcesywnie zabezpieczać.Nie koniecznie z własnych środków, bo może znajdą się możliwości pozyskania ich z zewnątrz.
Ogólnopolska strategia rozwoju sportu do 2015 r. zakłada pewne grupowanie w inwestycjach. Wiem np. że baseny będą możliwe do sfinansowania dopiero po 2011 r. Teraz myślę, ze sytuacja EURO 2012 doprowadzi do tego, że gro środków przeznaczonych będzie w pierwszej kolejności na boiska i stadiony piłkarskie. My zdajemy sobie sprawę z tego, że stan naszej elbląskiej bazy sportowej nie jest najlepszy i należy go zmieniać. Jeśli chodzi o obiekty szkolne, przy Wydziale Edukacji Urzędu Miejskiego został opracowany program remontów szkolnych obiektów sportowych zewnętrznych, czyli np. boisk i bieżni. Podobnie jak miasto realizuje kompleksowy program remontów i termomodernizacji szkół, tak również modernizowane będą przyszkolne boiska.
- Z jakimi najważniejszymi problemami boryka się elbląski sport?
- Wszyscy mówią, że są to środki finansowe. Nie inaczej jest u nas, bo jeśli tych środków byłaby wystarczająca ilość, to moglibyśmy doraźnie zaspokoić potrzeby szkolenia młodzieży, organizowania imprez i wyjazdów. Mielibyśmy także większe możliwości, jeśli chodzi o modernizowanie, remontowanie i budowanie bazy sportowej. Prawda też jest taka, że miasto ma inne zadania, bo to nie tylko jest finansowanie sportu czy kultury. Tych ważnych działań jest znacznie więcej. Mimo to, w minionym 2006 roku, na sport w mieście, biorąc pod uwagę także inwestycje, z budżetu miejskiego przekazano około 7 procent środków. To bardzo dużo, gdy weźmiemy pod uwagę, że do 2015 roku w kraju dofinansowanie na sport, zakłada się, że powinno wynosić do 3 proc.
- Jak Pana zdaniem Elbląg wypada na arenie sportowej kraju?
- Poprzednie dwa lata były bardzo dobre dla nas pod względem wyników sportowych. W sporcie młodzieżowym, MKS Truso zajęło w 2005 i 2006 roku, trzecie miejsce w kraju wśród uczniowskich klubów. W minionym roku, jeśli chodzi o sport kwalifikowany, awans do ekstraklasy piłki ręcznej uzyskali szczypiorniści Techtransu Darad. Teraz można już powiedzieć, że obie drużyny piłki ręcznej, kobiet i mężczyzn, utrzymały się już w ekstraklasie. W boksie wracamy na miejsce, które ileś lat temu mieliśmy w Polsce. Tych dyscyplin jest więcej, chociażby sporty walki, tj. kickboxing, karate, judo, to tu także widać wyraźny postęp.
- A co jeśli chodzi o najbardziej popularne dyscypliny, takie jak piłka nożna, siatkówka czy koszykówka? Tu niestety nie możemy pochwalić się za dużymi sukcesami.
- Nie ulega wątpliwości, że najpopularniejszą dyscypliną sportową jest piłka nożna. Jeśli weźmie się pod uwagę jakiekolwiek statystyki, to wychodzi na to, że ponad 50 proc. dzieci i młodzieży czynnie uprawiających sport trenuje piłkę nożną. Mamy Młodzieżowy Ośrodek Piłkarski, który w Elblągu bardzo dobrze działa. Nie ma to jeszcze za dużego przełożenia na wynik sportowy, ale juniorzy z naszego miasta kilka lat temu doszli do finałów Mistrzostw Polski. W mieście funkcjonuje już kilka sekcji młodzieżowych, bo oprócz działającej przy Olimpii MOP-ce, jest także Mlexer, Concordia i ZKS Olimpia. Trzeba to teraz wszystko odpowiednio poukładać. Największym problemem jest tu jednak brak bazy.
- No właśnie, kiedy miasto ma zamiar rozwiązać ten problem?
- We wspomnianym Programie Rozwoju Sportu w Elblągu, na rok 2007 zaplanowane jest zrobienie dokumentacji na boiska piłkarskie przy ul. Skrzydlatej i modernizację całego stadionu przy ul. Agrikola. Ma to być według naszych założeń obiekt dwufunkcyjny lekkoatletyczno-piłkarski. Natomiast przy Skrzydlatej powstanie typowo piłkarski ośrodek treningowy dla młodzieży. Są więc plany poprawy, warunków dla piłkarzy. Zobaczymy jak zareaguje Ministerstwo Sportu ze swoimi środkami na EURO 2012, bo być może zostanie coś uruchomione, gdzie będzie można aplikować o jakieś fundusze na budowę boisk.
W naszych działaniach widać jakąś taką prawidłowość, że nie wspomagamy tylko jednej dyscypliny sportu, a sukcesywnie pomagamy każdej. Udało nam się oddać sztuczne lodowisko, poprawiliśmy więc warunki treningowe sportom zimowym łyżwiarskim. Dzięki temu w Elblągu powstała sekcja łyżwiarstwa figurowego. Poprawiliśmy też warunki pływakom, modernizując basen przy Robotniczej. Choć w naszych zamierzeniach jest jeszcze budowa nowego basenu 50-metrowego. Budując dużą halę, poprawiliśmy warunki do uprawiania sportów halowych, m.in. siatkówki i koszykówki. Te dwie dyscypliny uznaliśmy zresztą jako priorytetowe. Mając już odpowiednią dla nich bazę, chcielibyśmy stworzyć im lepsze warunki organizacyjno-finansowe, aby zdobywać punkty w sporcie młodzieżowym, bo myślę, że to właśnie na nim powinniśmy się głównie skupić. Oczywiście dla tych zawodników, którzy osiągną już wiek juniora trzeba stworzyć drużyny, które będą grały na poziomie drugiej ligi, bo na razie nie stać nas na ekstraklasę. Na pewno mamy takie możliwości by nasze drużyny siatkarskie grały na tym szczeblu. Przy dalszym, dobrym szkoleniu młodzieży, zarówno w zespole chłopców jak i dziewcząt, w przeciągu najbliższych 2-3 lat możemy spodziewać się II ligi w naszym mieście. Podobnie jest z koszykówką.
- Czy z kolei jest szansa by z II ligi cieszyli się także kibice piłkarscy?
- Piłka nożna jest drogą dyscypliną i kieruje się swoimi zasadami. Miasto nie mówi, że jest przeciwne piłce nożnej, bo planujemy modernizację piłkarskich obiektów, a także jesteśmy zainteresowani szkoleniem młodzieży i twierdzę, że w tej chwili stać nas na to by nasza drużyna grała na dobrym poziomie III ligi. Nie bylibyśmy jednak w stanie samodzielnie utrzymać zespołu drugoligowego. To są za duże pieniądze i w tej chwili mając jeszcze drużyny ekstraklasy piłki ręcznej trudno będzie o to.
- Na ostatniej sesji Rady Miejskiej uchwalono Program Rozwoju Sportu w Elblągu na lata 2007-2013. Czym jest ten dokument i co zakłada?
- Podstawowym celem programu jest poprawa zdrowia mieszkańców i upowszechnianie kultury fizycznej. Określiliśmy sobie również priorytetowe kierunki: sport szkolny dzieci i młodzieży, sport masowy, czyli to wszystko co proponujemy mieszkańcom by ich uaktywnić, sport osób niepełnosprawnych oraz sport kwalifikowany, dzięki którego chcielibyśmy promować Elbląg. A miasto mamy zamiar promować nie tylko poprzez same kluby, ale także przez organizację imprez sportowych, np. takich jak Tour de Pologne, jedną z najważniejszych imprez w Polsce, która w zeszłym roku wyciągnęła na ulice Elbląga ponad 40 tysięcy mieszkańców.
- W ostatniej chwili do Programu wniesiono autopoprawkę dotyczącą uwzględnienia w nim wielkiej imprezy czekającej Polskę w 2012 roku, czyli Mistrzostw Europy w piłce nożnej. O czym ona mówi?
- Czasami jest tak, że chcąc pozyskać środki zewnętrzne na inwestycje, trzeba wykazać wśród obowiązujących dokumentów, że w mieście jest jakaś strategia, w oparciu, o którą jest coś realizowane. W związku z tym ten program być może pozwoli nam na zdobycie pewnych środków zewnętrznych na przewidziane w nim inwestycje. Taki zapis odnośnie EURO pozwala później pokazać, że my jako miasto jesteśmy tym tematem zainteresowani i będziemy w tym kierunku szli. Jednak bez względu czy te środki pozyskamy czy też nie, nasz program będzie realizowany. Mamy świadomość tego, że EURO to trzecia, co do wielkości, po igrzyskach olimpijskich i Mistrzostwach Świata w piłce nożnej, impreza sportowa na świecie. Można więc przy niej wypromować miasto, ale także dobrze na tym zarobić. Bliskość Gdańska, gdzie będą rozgrywane mecze, stwarza możliwości do tego, że przyjadą do nas turyści z całej Europy, którzy w dniach wolnych od meczów, zwiedzać będą region i gdzieś będą musieli się zakwaterować. Elbląg taką funkcję spokojnie może spełnić. Wokół naszego miasta modernizowane są drogi, także ta łącząca Warszawę z Gdańskiem, planowane są budowy hoteli, jeden z nich powstaje już na Starym Mieście, to wszystko stwarza nam spore szanse i możliwości.
- Po modernizacji nasze stadiony mogłyby być dobrą bazą treningową dla drużyn narodowych, które przyjadą na EURO.
- Aby jednak je przyjąć trzeba udoskonalić naszą bazę piłkarską. Nasze dotychczasowe koncepcje dotyczące modernizacji stadionu przy Agrikola, trzeba będzie zmienić, przede wszystkim stawiając na jakość. Te, które już powstały przewidywały stworzenie obiektu, który nadawałby się do organizacji, co najwyżej międzynarodowych meczów młodzieżowych. Byłby to wówczas nieduży nowoczesny stadion. Natomiast jeśli chcielibyśmy, aby przyjechały tutaj na trening reprezentacje biorące udział w mistrzostwach, musimy podnieść jego standard. Na tym skorzystają tylko i wyłącznie nasi zawodnicy i nasze kluby, Wiem, że prezydent Henryk Słonina spotkał się już z prezydentem Gdańska i rozmawiał właśnie na ten temat. Jeżeli będziemy mieli obiekty, jeżeli będziemy mieli atrakcje takie jak np. starówka oraz będziemy mieli hotele, które będą w stanie przyjąć jakąś tam ilość uczestników, a być może i piłkarzy, to tylko na tym skorzystamy.
- Na czym będą polegały remonty: stadionu przy Agrikola i kompleksu boisk przy Skrzydlatej?
- Jeśli chodzi o stadion, to jak już wspomniałem będzie on dwufunkcyjny lekkoatletyczno-piłkarski, ponieważ w bezpośredniej bliskości obiektu znajduje się Gimnazjum nr 5, które ma klasy sportowe o profilu lekkoatletycznym, a także o profilu piłki nożnej i piłki ręcznej. Chcielibyśmy więc wykorzystać potencjał znajdującej się w sąsiedztwie gimnazjum bazy. Na tą chwilę nie mamy jeszcze opracowanej szczegółowej koncepcji, mogę tylko zdradzić moje założenia, co do jego wyglądu. Stadion ma mieć murawę trawiastą z systemem nawadniania. Na pewno mają być zmodernizowane trybuny, na których zainstalowane będą krzesełka. Jedna z trybun, ta stalowa, całkowicie zniknie, a na jej miejsce powstanie nowa, piękna i zadaszona, która wewnątrz będzie miała szatnie oraz pozostałe zaplecze socjalne. Powstanie także oświetlenie, by można było rozgrywać zawody o różnej porze dnia. Modernizacji gruntownej ulegnie stojący obok stadionu budynek. Przy Gimnazjum nr 5 zmodernizowane ma być też boisko, które ma pełnić funkcję boiska treningowego lekkoatletycznego.
Jeśli chodzi o Skrzydlatą, to powstała już wizualizacja boiska głównego, którą stworzył prezes MOP Olimpia Jarosław Majkowski. Myślę jednak, że na Skrzydlatej zadaszonych trybun nie będzie. W mojej koncepcji chciałbym, by główna płyta była pełnowymiarowa ze sztuczną nawierzchnią. Na wałach, które się tam znajdują, powstałaby trybunka na jakieś 500-600 miejsc oraz oświetlenie. Kolejne płyty powstałyby na 3-4 hektarach podmokłych nieużytków, które rozpościerają się w stronę obwodnicy. Całość wysiana byłaby trawą, bez stałych bramek, które byłyby przesuwane. Budynek przy ul. Skrzydlatej musi ulec modernizacji. Rozbudować w nim trzeba ilość szatni oraz parkingi. Myślimy by wszelkie te prace, na Agrikola i Skrzydlatej, rozpocząć już w przyszłym roku. Na razie w tym roku tworzymy dokumentację, a w latach 2008-2011 trwać będą inwestycje.
- W Programie Rozwoju Sportu oprócz modernizacji boisk piłkarskich, zapisano także inne inwestycje sportowe.
- Są to m.in. sale sportowe przy szkołach Gimnazjum nr 9 i nr 7, przystań kajakowa przy ul. Radomskiej, a także duże przedsięwzięcie pod nazwą Europark. Są już zaawansowane prace dokumentacyjne nad budową krytego kąpieliska 50-metrowego, z elementami rekreacyjnymi przy ul, Moniuszki. To nie będzie aquapark i tej nazwy nie należy używać. To będzie zespół basenów kąpielowych, czyli główna niecka 50-metrowa ze ścianką przesuwaną, gdzie będzie można dzielić basen na dwie różne części w zależności od potrzeby, a także prawdopodobnie 3 zjeżdżalnie, jacuzzi oraz mały brodzik. Zmodernizowany będzie też basen odkryty przy ul. Spacerowej. Ma na nim powstać część kąpielowa i część rekreacyjna dla kajaków, rowerów wodnych. Cały obiekt ma być przedzielony ścianką, dzięki czemu nie dojdzie do mieszania się wody i łatwiej będzie utrzymać jej czystość. Poza tym planowana jest także budowa kompleksu zimowego na Górze Chrobrego, gdzie budowane mają być nowe wyciągi narciarskie. To wszystko jest jednak usytuowane i rozłożone w latach, a także uzależnione od pozyskania środków zewnętrznych.
Rozmawiał: Rafał Kadłubowski
Teraz wkońcu wezmą sięza stadion - i bardzo dobrze TYLKO CZEMU TAK PóźNO??? choć lepiej późno nizwcale. OD wielu lat kibice i sportowcy siętego domagają - tylko niech nie walągłupot że nie mieli pieniedzy a teraz raptem się znalazły.
okres czasu= pleonazm :)
I mam nadzieję, że jednak "krycie siedzisk" przy Agrykoli pójdzie po całości, a nie tylko jedna trybuna będzie zadaszona. Co do reszty, to brakuje mi jeszcze odniesienia do sztucznego toru do jazdy szybkiej na lodzie (oby też z zadaszonymi trybunami) i stadionu lekkoatletycznego przy Krakusa - co z nim? Tam "lekka" powinna się rozwijać. W każdym razie niezależnie od tych dwóch elementów, założenia mi się podobają i oby były realizowane. Trzymam kciuki zaciśnięte za ich urzeczywistnianie.
Jeszcze jedno - przy okazji Euro 2012, jeśli w istocie udałoby się Elblągowi osiągnąć to, że któryś z zespołów trenowałby na stadionie przy Agrykola, to warto by do tego czasu pokusić się o stworzenie lokalnego/regionalnego portu lotniczego, takiego, na którego pasie betonowym mógłyby lądować samoloty zabierające ok. 40 pasażerów.
to wszystko kłamstwa
Ludzie mamy Euro 2012 postawmy wiec z calych sil na futbol i zrobmy PRAWDZIWY obiekt pilkarski! Olimpia do tego czasu moze stac sie zelaznym drugoligowcem. Trybuny blisko boiska, brak biezni, wyprostowane luki, tak zeby z kazdego miejsca na stadionie byla dobra widocznosc. Dodanie krzeselek nie zalatwia sprawy prosze pana... Jaka bieznia, po co to komu, trzeba biezni dla tych paru lekkoatletow /notabene jest ich z 10?/, to zrobcie ja na Krakusa, wszak to ich stadion. A tu na Agrikola wypasiony obiekt, z hala, silownia, kortami, parkingiem i porzadnym hotelem, ktory spelni wszystkie standardy. Ale podstawa obiekt PILKARSKI, a nie jakis obojnak!!! Do dziela, kibicuje z calych sil :) ps. ale sie rozmarzylem....
prawda,.....haa
chcecie tworzyć nowe boiska?|NIE MACIE O TYM POJĘCIA.!!!!!!!! mieszkam na krakusa i widze jak powstalo nowe boisko , które ma rok . To po prostu łaka .Ciekawe z czyich środkow. Same fałdy powybijany plot brak nawadniania ,trybuny chyba z przed 50 lat.Szkoda słów panie B. ,a o górze Chrobrego i tym tzw kompleksie opowiada Pan już od 3 lat i co dalej to samo.I zróbcie coś z tą kobietą co mieszka w hotelu bo jak mi jeszcze raz dzieciaka nastraszy to podam ją do sądu
po co jakas bieznia na agrykola?????panowie w UM stuknijcie sie w glowy!!!!!!!!!
a o jakim remoncie on mówi na krytej pływalni??? Byłem tam ostatnio pierwszy raz od chyba 10 lat i tam po prostu jakby sięczas zatrzymał. Co wiecej jest taki syf że mnie na wymioty zbierało! Więc gdzie i w którym momencie tam był jakiś remont??? Ja siędziwie że sanepid jeszcze nie zamknął tej wylęgarni bakterii, tam kołtuny brudu pływają, a boki basenu są obślizgłe i całe w kamieniu.