Czwartek, 26.12.2024, Imieniny: Dionizy, Szczepan
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii WYWIADY

Kieruje elbląskim schroniskiem od 15 lat. Agnieszka Wierzbicka: Miałam pracować chwilę, ale zostałam i nie żałuję

23.07.2024, 18:30:00 Rozmiar tekstu: A A A
Kieruje elbląskim schroniskiem od 15 lat. Agnieszka Wierzbicka: Miałam pracować chwilę, ale zostałam i nie żałuję
fot. archiwum redakcji

Agnieszka Wierzbicka kieruje elbląskim schoniskiem od 15 lat. Jak bardzo w tym czasie zmieniło się to miejsce? O tym opowiedziała Kamili Jabłonowskiej.



Mija 15 lat odkąd objęła Pani stanowisko kierowniczki elbląskiego schroniska. To z założenia miała być praca na dłużej?

 

Nie, tak po prostu wyszło. Jestem ekonomistką, księgową i przez wiele lat tym właśnie się zajmowałam. Elbląskie schronisko poznałam jak zaczęłam pomagać psom rasy bokser. Wraz z przyjaciółmi założyliśmy fundację „Boksery w potrzebie”, która działa dotychczas. Wtedy w schronisku była bokserka Bunia. Zabraliśmy ją do kliniki do Częstochowy. I tak się potoczyło, szukaliśmy domów dla innych psów. Udało się doprowadzić do tego, że schroniskiem zajmuje się OTOZ Animals. Ja miałam pracować chwilę, ale jestem już 15 lat i nie żałuję.

 


W jakiej kondycji zastała Pani schronisko?
 

 

Jestem od lipca 2009 roku. W tym czasie schronisko już było w fazie remontów. Budowaliśmy nowe kojce, dachy nad wybiegami i przede wszystkim nowe woliery dla kotów. Remonty trwają cały czas.

 

 

Z jakim wyobrażeniem o pracy w schronisku zaczynała Pani pracę i jak zmieniało się ono przez lata?
 

 

Zaczynając byłam pewna, że zmienię mentalność, że po jakimś czasie  nie będzie już tyle wyrzucanych, niechcianych, torturowanych psów. Nie myślałam wtedy o kotach. Okazało się, że dużo gorzej znoszą schronisko i porzucenie. Maluszki butelkowe wielokrotnie znajdowały u mnie dom do czasu, kiedy mogły pójść do nowego domu.

 

 

Na pewno widziała Pani wiele historii, które zapadły Pani w pamięć. Czy może Pani opowiedzieć o jednej z nich, która miała szczęśliwe zakończenie?
 

 

Oj bardzo ciężko będzie wybrać. Najbardziej cieszą adopcje starszych psów. Ostatnio dom znalazła Hestia. Starsza suczka, która w schronisku była 13 lat. To była bardzo wzruszająca adopcja.

 


Obawiam się, że więcej widziała Pani tych sytuacji, które nie kończyły się dobrze. Jaka utkwiła Pani w pamięci?
 

 

Niestety też jest ich sporo. W 2017 roku, kilka dni przed Wigilią trafiły do nas koty oblepione smołą. Awaria w jednej z firm w Nowinie spowodowała pęknięcie zbiornika masy asfaltowej, był duży wyciek poza zbiornik. Koty chcąc się ogrzać zatopiły się w ciepłym asfalcie. Przyjechały do nas w kaflach wyciętych sprzętem. Walka o ich życie trwała kilka dni. Niestety nie udało się ich uratować.

 

Ilość podopiecznych elbląskiego schroniska zapewne się zmienia. Jak to wyglądało na przestrzeni tych 15 lat?
 

 

W pierwszych latach w schronisku bywało nawet 300 psów. Na szczęście ostatnio ta liczba utrzymuje się na poziomie około 150 psów. Z kotami jest inna sytuacja. W okresie letnim mamy ponad 100 kotów. Głownie maluszki. Na szczęście one szybko znajdują nowe domy.

 

 

W ciągu 15 lat zmieniły się też warunki, które trzeba spełnić, aby adoptować psa lub kota. Czy można powiedzieć, że teraz ludzie są bardziej weryfikowani?

 


Obecnie przed adopcją trzeba wypełnić ankietę. Odpowiedzieć na pytania. Mamy wtedy jaśniejszy obraz warunków i nastawienia nowych opiekunów do danego podopiecznego.

 

 

Zdarzają się też takie przypadki nieodpowiedzialnych osób, które po kilku dniach bądź nawet miesiącach jednak oddają zwierzaka. Jakie powody wówczas padają?
 

 

Przeważnie ludzie mówią, że ich sytuacja życiowa się zmieniła i już nie mogą dłużej opiekować się adoptowanych zwierzęciem. Strasznie to jest smutne, ale lepiej, że wracają te zwierzaki do nas, niż miałyby trafić w nieodpowiednie ręce, czy też na ulicę.

 

Niestety są zwierzaki, które na kochający dom czekają od lat. Które z nich mają największy staż?
 

 

Dzidek jest najdłużej. Trafił do schroniska w 2015 roku. Wcześniej bytował na terenie elbląskich ogrodów działkowych. Podejrzewamy, że nigdy nie miał domu. Dla wielu psów pobyt w schronisku jest wręcz traumatycznym doświadczeniem, Dzidek jednak świetnie odnalazł się w nowej rzeczywistości. Dzidek jest już starszym psem.

 

Ciekawą opcją jest wirtualna adopcja i adopcja tymczasowa, dzięki której można pomóc zwierzakom jeśli nie ma się warunków, by je zaadoptować. Proszę o tym opowiedzieć w kilku zdaniach.
 

 

Wirtualna adopcja jest dodatkowym wsparciem finansowym dla nas. Natomiast adopcja tymczasowa pozwala naszym podopiecznym na przebywanie w domu oczekując adopcji stałej. Pozwala, to też na lepsze poznanie psa czy kota. Więcej możemy powiedzieć potencjalnym nowym opiekunom. Często zdarza się tak, że dom tymczasowy staje się stałym domem. Ja w ten sposób „dorobiłam się’ trzech psów i dziesięciu kotów.

 

 

Jakie potrzeby aktualnie ma elbląskie schronisko?
 

 

Jak zawsze karma dobrej jakości, smycze, obroże, koce. Można nasze działania wesprzeć również darowizną.

 

Czego można Pani życzyć?
 

 

Pustego schroniska.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

 

Z Agnieszką Wierzbicką rozmawiała

Kamila Jabłonowska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 4

%100.0 %0.0


Galeria / Schronisko ( zdjęć 44 )
Dodano: 2024-07-23 | fot. Dominika Kozłowicz
0

Komentarze do artykułu (4)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +5
    ~ Yuki
    Wtorek, 23.07

    Napiszę krotką opinie o tej pani.GOSCIÓWA GODNA PODZIWU!.

  2. 2
    +7
    ~ JOL
    Wtorek, 23.07

    To może już pora zmienić filozofie... Dwa razy chciałem wziąć psa do adopcji to się dowiedziałem, że psa do domu nie dadzą bo będzie na zewnątrz. Psa zaadaptowaliśmy z Pasłęka i dziś jest chyba bardzo szczęśliwy ma swoje obejście i budę. A po pracy cały czas do wieczora lata z nami na podwórku. Kiedyś przekazywałem składki na elbląskie schronisko od tego momentu zaprzestałem. Gratuluje wizji przekazywania psa do mieszkanka w bloku aby podziwiał dwór przez okno a dwa razy dziennie wyszedł na chodnik załatwić sprawę...

  3. 3
    +6
    ~ Mario
    Wtorek, 23.07

    Popieram nigdy żadnego wsparcia dla tego schroniska nastawieni tylko na dotacje a jak chcesz dać psu nowy dom to robią problemy w moim wypadku czekaliśmy na psa 5 tygodni dziecko już kupiło wszystko dla małego pieska a 2 dni przed odbiorem dowiedziałem się że oddali psa jakiejś patoli z Gdańska na 7 piętro twierdząc że będzie miał lepiej na kanapie zamknięty w bloku niż w domku z działką o pow 8000 m 2 , patola to ta pani i jej personel

  4. 4
    --3
    ~ ,
    Wtorek, 23.07

    Oj Mario. Chyba szczęście że ci tego psa nie dali. Pani Agnieszka zna się na ludziach.

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


0.99934101104736