Niedawno radny Sławomir W. Malinowski, którego filmy zdobywają nagrody, a niektóre emitowane są w stacji Planete. Tym razem, jego uwagę przykuła sytuacja ekologiczna Ekwadoru. Jak doszło do jednej z największych kataftrof ekologicznych w tym kraju oraz dlatego opowiedzenie tej historii jest tak ważne zdradził w rozmowie z info.elblag.pl reżyser filmu "Brudna ręka Chevron'u".
Jaki był powód Pana wizyty w Ekwadorze?
Poleciałem na zaproszenie ekwadorskiego rządu. Celem wizyty był problem ochrony środowiska naturalnego. Ta eskapada to efekt rozmów, które miały swój początek prawie rok temu. We wrześniu zostałem zaproszony na spotkanie przez ambasadora Ekwadoru Fabiana Valdivieso. Rozmawialiśmy o mojej filozofii pokazywania w filmach poruszanych problemów, stosunku do pozaeuropejskich cywilizacji i kultur, zrealizowanych już na świecie projektach. Wówczas padła propozycja nakręcenia w Amazonii filmu, ale bardzo ogólnikowa, bez jakichkolwiek zobowiązań. Rozmawiano bowiem z kilkunastoma producentami w Europie i decyzja, kto zostanie zaproszony zapadła dopiero kilka miesięcy później. Do Quito (stolica Ekwadoru) przyleciała prawie dwudziestoosobowa grupa dziennikarzy z całego świata. Tak się złożyło, że z Europy byłem tylko ja.
Pana film ukazuje jedną z największych katastrof ekologicznych, jaka miała miejsce w ekwadorskiej puszczy. Jak do niej doszło?
Jednym z bogactw Ekwadoru jest niewątpliwie ropa naftowa, której pokłady zalegają na terenie Amazonii. Miała ona stać się kluczem do szczęścia tego środkowoamerykańskiego państwa, otworzyć drogę do dobrobytu, dobrej edukacji, służby zdrowia, poprawy warunków życia. Z takimi nadziejami w 1964 roku rząd Ekwadoru zezwolił amerykańskiemu koncernowi Texaco na eksploatację złóż. Texaco, kupiony przez Chevron w 2001 roku, działał w Ekwadorze do roku 1992. Wydobył półtora miliona baryłek ropy. Rząd Ekwadoru podkreśla, że pomimo posiadania odpowiednich technologii chroniących środowisko naturalne, zarejestrowanych i używanych np. w USA, nie stosował ich w Ekwadorze, choć był do tego zobligowana umową. Dane które przekazały nam władze państwowe w Quito są zatrważające. W efekcie, to liczby, które podał na spotkaniu minister spraw zagranicznych Ricardo Patino, do puszczy trafiło 71 mln. litrów odpadów ropopochodnych i 64 mln. litrów oleju. Skażeniu uległo ok. 2 mln ha puszczy. Niektóre organizacje ekologiczne nazwały to: "najgorszą katastrofą ekologiczną na świecie”.
Minister Spraw Zagranicznych Ekwadoru, Ricardo Patino, w Pana filmie przyznaje, że jego kraj przeżywa obecnie ciężkie chwile. Jak Pan ocenia sytuację, jaka tam teraz panuje?
Chevron, jako następca prawny Texaco, w lutym 2011 roku został uznany przez ekwadorski sąd za winnego ogromnych zniszczeń i degradacji środowiska naturalnego w ekwadorskiej części Amazonii. podczas wydobycia ropy w prowincji Sucumbios w latach 1967 – 1990. Sąd nałożył na koncern karę w wysokości 9,5 mld dol. Mimo wyroku i dowodów świadczących na niekorzyść koncernu odszkodowanie nie zostało wypłacone. W 2012 roku Amerykański Sąd Najwyższy odrzucił wniosek Chevronu, który chciał uzyskać ochronę przed wyrokiem sądu w Ekwadorze. Ale Chevron w dalszym ciągu odrzuca wszystkie oskarżenia. Jak twierdzi, na mocy porozumienia z Ekwadorem, Texaco przeprowadził rekultywację wybranych zakładów produkcyjnych. Ekwador miał nadzorować te prace i zwolnić amerykański koncern od dalszej odpowiedzialności. Podkreśla również, że 4 marca br., sąd rejonowy dla południowego dystryktu Nowego Jorku orzekł, że kara 9,5 mld. dolarów zasądzona w Ekwadorze była wynikiem przekupienia sędziego i fałszowania dokumentów.
Tymczasem pokazano nam kilka miejsc w których niegdyś pracowały pompy wydobywające ropę naftową. Smutny, przygnębiający widok niezwykłego bogactwa natury tonącego w czarnej, lepkiej mazi. Rzeczki i rzeki pokryte tłustymi plamami ropy. Przerdzewiałe rury wystające z ziemi. Słowa nie oddadzą spustoszenia do jakiego tam doszło. Trzeba to po prostu zobaczyć. Wobec takiego stanowiska koncernu, rząd Republiki Ekwadoru postanowił rozpocząć kampanię: "Brudna ręka Chevronu". To próba dotarcia do świata, do opinii publicznej, z historią tej katastrofy.
A co do odszkodowania. Te pieniądze są Ekwadorowi potrzebne na ratowanie przyrody, na ratowanie ludzi. W wielu skażonych prowincjach produkcja rolna spadła o 60 proc. Mieszkańcy chorują na nowotwory i cierpią z powodu wad genetycznych. Dla Ekwadoru, to sprawa najwyższej wagi. Ekwador jako jedyny kraj na świecie, ma wpisaną przyrodę do swej konstytucji. Jest ona nie przedmiotem ale podmiotem prawa. Dlatego też często w wypowiedziach przedstawicieli ekwadorskiego rządu padało określenie – „zbrodnia”.
Dlaczego ten temat jest tak ważny do opowiedzenia?
Ktoś może powiedzieć: ale co to mnie obchodzi, przecież to drugi koniec świata? Niby prawda, lecz tylko niby. Są dwa powody o których nikt nie powinniśmy zapominać. Amazońska puszcza zwana jest "zielonymi płucami świata". Zajmuje teren o powierzchni 7 mln km². Rośliny tu żyjące produkują największą ilość tlenu na świecie, pochłaniają również najwięcej dwutlenku węgla. O niespotykanym bogactwie tego regionu świadczy fakt, że na jednym kilometrze kwadratowym może rosnąć 75 tys. drzew. Mieszka tu 2,5 miliona gatunków zwierząt w tym około 20% wszystkich ptaków występujących na Ziemi. I drugi powód, mniej znany. Chevron jest zainteresowany wydobywaniem gazu łupkowego w Polsce. A to już kwestia bezpośrednio nas dotykające i warto się nad nią zastanowić.
Jak długo trwały prace nad tym filmem?
Zdjęcia zaledwie pięć dni. Podczas całego pobytu w Ekwadorze miałem zaledwie 2 godziny dla siebie. Pozostały czas pochłonęły spotkania z przedstawicielami ekwadorskiego rządu, prezentacje, przejazdy i przeloty w różne miejsca kraju. Byłem m.in. w Quito, Shushufindi, Lago Agrio, Limoncoch’y, objeździłem prowincję Sucumbios, widziałem erupcję wulkanu Reventador, pływałem po dorzeczu Amazonki.
Przy takiej wyprawie zebranego materiału musiało być sporo. Ile czasu zajął montaż?
3 dni. Nie licząc tłumaczenia tzw. „setek” z hiszpańskiego na polski. Materiału nakręciłem dosyć dużo, ale jeszcze w Ekwadorze, w czasie przelotów z miejsca na miejsce, dokonywałem selekcji zdjęć. To po powrocie dało mi większy komfort pracy i oszczędność czasu.
Gdzie można zobaczyć film?
Wkrótce pokaże go TVP i nasza Telewizja Elbląska. Trwają rozmowy z PLANETE.
Dziękuję za rozmowę.
Ze Sławomirem W. Malinowskim rozmawiała
Do radny malinowski może zarobić dla siebie kase na tym temacie i zwiedzić świat
Tym razem, jego uwagę przykuła sytuacja ekologiczna Ekwadoru. Jak doszło do jednej z największych kataftrof ekologicznych w tym kraju oraz dlatego opowiedzenie tej historii jest tak ważne zdradził w rozmowie z info.elblag.pl reżyser filmu "Brudna ręka Chevron"u". kataftrof --------------co to znaczy ???
Tym razem, jego uwagę przykuła sytuacja ekologiczna Ekwadoru. Jak doszło do jednej z największych kataftrof ekologicznych w tym kraju oraz dlatego opowiedzenie tej historii jest tak ważne zdradził w rozmowie z info.elblag.pl reżyser filmu "Brudna ręka Chevron"u". kataftrof --------------co to znaczy ???
Tym razem, jego uwagę przykuła sytuacja ekologiczna Ekwadoru. Jak doszło do jednej z największych kataftrof ekologicznych w tym kraju oraz dlatego opowiedzenie tej historii jest tak ważne zdradził w rozmowie z info.elblag.pl reżyser filmu "Brudna ręka Chevron"u". kataftrof --------------co to znaczy ???
jedni zwiedzają świat POd pretekstem szukania inwestorów inni walcząc o przyrodę ...grunt że można pojeździć na koszt POdatnika
Szanowni Internauci. Po raz pierwszy zabieram głos na forum, ale zmusił mnie do tego tytuł artykułu, który sugeruje, że mój wyjazd do Ekwadoru miał związek z pełnioną przeze mnie funkcją w samorządzie. Oświadczam, że mój wyjazd do Ekwadoru nie ma nic wspólnego z wykonywaniem przeze mnie mandatem radnego i ani jeden grosz z samorządu nie został wydany na ten wyjazd. Dlatego proszę o nie wiązanie tych dwóch rzeczy. Niefortunny tytuł jest, moim zdaniem, efektem skrótu myślowego oraz tego, że niektórym trudno jest czasami oddzielić pełnienie funkcji społecznych od działalności zawodowej osób publicznych.
Panie Sławku gratuluje. Ekwador jest mało znanym krajem. 11lat temu byłem 12 dni w tym kraju. Mieszkałem 2 dni w Quito, nastepnie 5 dni w dżungli amazońskiej nad rzeką Napa dopływem Amazonki. Nastepnie w Banios i na koniec relaks na zachodzie Ekwadoru. Do tego egzotycznego kraju mam wielki sentyment, Wiele miejsc zwiedziłem ,ale do Ekwadoru powrócił bym jeszcze raz.Widziałem jak w dżungli i w górach powstają ogromne instalacje do przesyłu ropy naftowej. Ten biedny kraj , a szczególnie ludzie wieżyli,że ropa da im szanse na lepsze życie. Najładniejsza w Ekwadorze jest przyroda. Fajnie jest być na równiku i jedną nogą stać na pólnocy , a drugą na południu półkuli ziemskiej. Pozdrawiam i oczekuję na więcej jeszcze ciekawych tematów.
no jak za swoje to przepraszam...trzeba umieć przyznać się do błędu ,,,,,
Katastrofa demograficzno -humanitarna to dzieje się za naszymi oknami w Elbląg city. Wielkie odkrycie, że korporacje paliwowe robią co chcą. Zabijają planetę i ludzi w imię ich jedynego boga "Petro Dolara". Niech Pan weźmie swą drogą kamerę na ramię i zgłębi demontaż naszej gospodarki poprzez korporacje spożywcze i farmaceutyczne. Choć nie widać tu czarnej mazi, straty są o wiele większe. Polska istnieje teoretycznie. Fajne wakacje.
To może jak Pana Radnego stać na wycieczki do Ekwadoru to może by zrezygnował piniążkków z tytułu pełnionej funkcji publicznej w Radzie Miasta ?? Chyba, że to już zrobił ?? A może zrobi ?? To sorry . Hmm i to jest osoba , które wypowiadała się za niedofinansowaniem świetlicy dla dzieci i młodzieży ?? Bo ....musimy za to płacić. jako miasto . Prawda . A latorośl przebywająca tam nie tylko z Elbląga . Tyle , że młode pokolenie jest wszystkich . I dziś jest tu a jutro...tam , a gdzie osiądzie ..na stałe.. Kto wie ?? Tak, dla przypomnienia. Coś tu nie do końca jest zrozumiałe ......w..