Znamy już nazwisko kolejnej osoby, która stanie do walki w przedterminowych wyborach o fotel Prezydenta Elbląga. Będzie to, druga już na liście kandydatów, kobieta - Ewa Białkowska. Oficjalnie jej kandydaturę ogłosił wczoraj przewodniczący Ruchu Palikota- Janusz Palikot, który specjalnie dla czytelników info.elblag.pl zgodził się opowiedzieć, jak elbląska scena polityczna oceniana jest poza naszym miastem, czy w przypadku wygranych wyborów RP planuje przewrócić Elbląg do góry nogami oraz jak jego zdaniem rozłożą się miejsca w Radzie Miejskiej.
Podobno kobieta łagodzi obyczaje. Czy to dlatego Ruch Palikota zdecydował się wystawić do walki o fotel prezydenta Elbląga kandydata płci pięknej?
Nie tylko kandydatka na prezydentkę jest kobietą, ale też trzy z pięciu „jedynek” (kandydaci startujący z pierwszego miejsca na listach RP do Rady Miejskiej - przyp. red.) to są kobiety. My realizujemy postulat naszej rady delegatów Ruchu Palikota, żeby na listach był parytet. Pierwsze sześć miejsc to na przemian mężczyzna i kobieta na wszystkich naszych listach. Wystawiliśmy kobietę nie tylko dlatego, że jest kobietą, choć to też było ważne. Wystawiliśmy ją, dlatego, że jest kobietą, która umie wygrywać. Łączy w sobie łagodność i pogodę z pewną dyscypliną, twardością i dążeniem do celu. To jest wspaniała cecha.
Jakiego Prezydenta Elbląg potrzebuje?
Po tym całym okresie choroby z okazji funkcjonowania tych władz, jest potrzebny ktoś taki, kto pokazując stanowczość przywróci pewną zdolność skupiania, budowania drużyny. To jest w tej chwili najbardziej potrzebne. Ludzie mają w Elblągu poczucie takiego rozbicia, jakby przestali się łączyć. Mam nadzieję, że pani Ewa to przywróci.
Jak sytuacja, jaka panuje obecnie na elbląskiej scenie politycznej, komentowana jest poza naszym miastem?
Sytuacja paradoksalnie jest dosyć podoba w wielu miastach. Przyjechałem dzisiaj z Lublina, gdzie jest Zarząd Komisaryczny w Platformie. Ekipa, która stanowiła zaplecze prezydenta Żuka z Platformy potwornie się podzieliła. W sobotę byłem w Łodzi, gdzie odbyło się spotkanie Europy +. Tam Platforma jest tak pokłócona, że prezydent z Platformy straciła większość w Radzie Miasta. W wielu miastach widać, że tam, gdzie rządzi Platforma są gry, podziały, pewien rodzaj kłótni i konfliktu na niesamowitą skalę. W przypadku Elbląga najbardziej spektakularne jest jednak niesamowite szastanie pieniędzmi, jakie miało miejsce. W tamtym wypadku są kłótnie, a tutaj widać wyraźnie, że ta władza rządziła w sposób niegospodarny. To się najbardziej rzuca w oczy. Ludzie mają też odczucie, że od nowa trzeba przemyśleć funkcjonowanie także samorządu, że te obecne przepisy, rozwiązania, nie chronią przed tymi patologiami.
Mówi się, że walka o fotel Prezydenta Elbląga będzie rozgrywać się między Sojuszem Lewicy Demokratycznej a Prawem i Sprawiedliwością. Czy Ruch Palitoka, Pana zdaniem, ma realną szansę, by dogonić, albo nawet wygrać z tymi bardziej doświadczonymi partiami?
Jestem przekonany, że my wejdziemy do drugiej tury. Walka będzie między kandydatem Prawa i Sprawiedliwości a naszym. Jestem o tym przekonany. Do SLD jest tutaj naturalny sentyment i ja tego nie lekceważę, ale z drugiej strony SLD rządziło przez wiele lat w Elblągu i to też nie był okres przełomu, a raczej takiego zastoju w końcowej fazie. My też mamy poczucie, że ci ludzie już byli. Tu jest propozycja alternatywna. Nasi kandydaci i kandydatka główna nie byli do tej pory uwikłani w żadne lokalne układy. Czy to wystarczy, żeby przekonać mieszkańców? Będziemy mieli kampanię inną niż wszyscy. Będziemy pokazywali bardziej ludzką twarz funkcjonowania samorządu.
Ruch Palikota kojarzy się z kontrowersyjnymi posunięciami. Czy to oznacza, że jak przejmiecie władzę w Elblągu to przewrócicie nasze miasto do góry nogami?
Nie. Tu trzeba właśnie już jak najmniej przewracania. To, co się już wydarzyło, chaos, który powstał, to już mieszkańcy przeszli przez okres zawieruchy i niepokoju. Teraz trzeba przywrócić normalność. Jeśli ktoś uważa, że kontrowersyjny jest pogląd, że my nie będziemy naszych działaczy desygnowali na funkcję zastępcy pani Ewy, jeśli ona wygra, to to jest owszem kontrowersyjne, dla typowych partii, ale ja uważam, że to jest nadzieja, że dzięki temu osoba przejmująca odpowiedzialność za inwestycje, to będzie osoba najbardziej kompetentna w Elblągu, a nie ta z najlepszymi znajomościami. I pani Ewa to gwarantuje. Proszę mnie rozstrzelać, jeśli będzie ktoś z Ruchu Palikota chciał objąć funkcję wice. Oni przede wszystkim zostaną usunięci z partii, a ja przyjdę tu na kolanach przepraszać za to. Nie będzie czegoś takiego. Poza tym jeśli chodzi o kontrowersje, to my chcemy pokazać, że miasto może mieć mniej sztampy, mniej wielkich obchodów, a więcej działania na rzecz młodzieży, zawodów, sportów, turniejów. Ludzie nie mogą znaleźć pracy, albo mają słabo płatną pracę, albo nie wiedzą, kiedy miasto wyjdzie z tego zadłużenia. Jeśli damy im tylko tyle i aż tyle, że ich dzieci czy wnuki będą miały lepiej zorganizowany czas po południu to będzie przełom, da poczucie lepszego życia i tego, że małymi krokami można dojść do celu.
Za niewiele ponad rok czekają nas kolejne wybory. Czy to nie za krótki czas na to, by nowa osoba na stanowisku Prezydenta Elbląga, pokazała na co ją stać, ile jest w stanie zdziałać?
Nie mówię, że w ciągu roku zbuduje się tutaj fabryki, przedzieli się Mierzeję Wiślaną i doprowadzi do usunięcia najbardziej twardych bolączek Elbląga, bo tego nie da się zrobić w ciągu kilku miesięcy, ale to, co można zrobić to jest na pewno oszczędność, skromność, odpartyjność, racjonalne wydawanie pieniędzy i zajęcia dla dzieci.
Wiemy już, że Pana zdaniem ostateczny bój o fotel prezydenta stoczy kandydat PiS-u i Ruchu Palikota. A jak rozłożą się miejsca w Radzie Miejskiej?
Trudno to przewidzieć. Myślę, że Platforma, mimo wszystko, zdobędzie w granicach 10 procent. To nie będzie tak, że oni całkowicie przepadną. SLD będzie miało podobny wynik - 10-12 procent. W granicach 20 procent będzie wynik PiS-u i Ruchu Palikota. Pozostałe Komitety będą poniżej 10 procent. Czyli będą dwie silniejsze grupy - Ruch Palikota i PiS, i dwie słabsze, czyli Platforma i SLD.
Taki scenariusz rodzi kolejne pytanie - czy wyobraża Pan sobie koalicję Ruchu Palikota z PiS-em?
Jest wiele powodów, żeby od razu powiedzieć „nie”, że wszystko, byle nie z PiS-em. Nas dzieli przepaść. Ale Platforma jest też tu chora i patologiczna. Poczekajmy, bo zawsze w przypadku wyborów samorządowych jest tak, że może powstać większość na rzecz miasta ponad partyjne podziały. Odejdzie od swoich komitetów, żeby zbudować większościowy skład, poparcie dla prezydenta czy prezydentki, która wygra wybory.
Dziękuję za rozmowę.
Z Januszem Palikotem rozmawiała
"Janusz Palikot: Walka będzie między kandydatem PiS a naszym. Jestem o tym przekonany" Ten to ma wyobraznie, nigdy PiS!
No proszę jak wszystko się układa PIS i palikoty tworzą koalicje no nie bomba tak samo odbywała się współpraca podczas referendum
Panie Januszu, niezwykle się Pan myli. Wasz Kandydat brał udział już w wyborach parlamentarnych i szału nie było. Proszę nie pisać, że jest to nowa postać w tym światku, bo to nie prawda - skoro już startowała. Niestety zawiedliście oczekiwania. Stawiałem na kogoś zupełnie innego z gruntowną wiedzą samorządową. Wy daliście kogoś, kto zupełnie nie ma doświadczenia w samorządzie i to będzie Wasza porażka. Elblążanie potrzebują fachowca w dziedzinie samorządowej, a nie łyżwiarskiej. Czekam na pierwszą debatę abyście się o tym doskonale przekonali, że to wielki błąd. Przykro mi, ale moje odczucia są na NIE - mój głos przechodzi na PiS.
TYLKO PIS NA PREZYDENTA INACZEJ BIEDA . SZANOWNI WYBORCY JESZCZE RAZ WYBIERAMY NA PREZYDENTA Z PISu POZOSTAŁE PARTIE MUSZĄ ODPOCZYWAĆ BO SĄ ZMĘCZONE KANTAMI.
"...trzeba przywrócić normalność. " - usłyszeć to z ust faceta z Biłgoraju, to nic tylko pękać ze śmiechu! To (ale nie tylko to) pokazuje, że zgodnie ze słowami niegdyś wypowiedzianymi: "Anna Grodzka czy Biedroń ze swą osobliwa trzódką, choćby się nie wiem jak siliła, powagi sejmowi nie doda."(cyt. bodaj p. St. Michalkiewicz), Ruch Palikota powagi w zarządzaniu miastem nie doda! Zarządzanie stutysięcznym miastem to sprawa na tyle poważna, że nie można pozwolić sobie na hece! A właśnie tak odbieram m. in. stwierdzenie, że PR chce przywrócić normalność...! To ugrupowanie ma w swoich ideach anormalności typu - sztuczny penis na trybunie sejmowej i temu podobne ekscesy. TAKIEJ "normalności" należy wystrzegać się nie tylko w Elblągu! Nie dajmy się zwariować!
Ale numer, członkini grupy referendalnej przeszła do palikota. Kolejny farbowany lis, patrzy gdzie by się wcisnąć do koryta. Juz raz do sejmu próbowała i się niestety nie udało. Taka strata. Tej Pani tez dziękujemy. Gdyby miała trochę honoru to nie pchała by się do koryta przy którym są już kryminaliści typu Penkalski, i osoby powiedzmy lekko podejrzane typu Maszka.
A jak tam Wilk już złożył wniosek o upadłość Elsinu? Jak go złożyl to może teraz z otwartą przyłbica kandydaowac, jedna firmę już położył...
"Podobno kobieta łagodzi obyczaje. Czy to dlatego Ruch Palikota zdecydował się wystawić do walki..." Przecież cały Ruch Palikota to kobiety... albo "prawie kobiety" Była by też szansa na zamianę loga Elbląga , ze ślimaka na penisa ! Więc może warto spróbować - wybieraj wyborco !
Jeśli nie coś nowego to odgrzewane kotlety.POPISLD. Co potrafi które ugrupowanie (Gburzyński,Słonina ,Nowaczyk) każdy widział Teraz musi tylko wybrać który remake chce oglądać,którą udaną kedencję powtórzyć,którego partyjnego aparatczyka uznać za menagera.
pederasci nie wygrają ale macie marzenia!!!!!!