Nauczycielka, wodzirejka i kochająca żona. Dwudziestodwuletnia Agnieszka Lach z Elbląga, od zawsze interesowała się śpiewaniem. Teraz ma możliwość pokazania się szerszej publiczności w muzycznym show emitowanym już od marca w TVP 2. Jak poradzi sobie w zespole Ryszarda Rynkowskiego?
Gratuluję znalezienia się w drużynie Ryszarda Rynkowskiego. Jak samopoczucie po castingach?
Jestem bardzo zadowolona z szansy, jaka została mi dana. Ktoś mnie docenił i dzięki temu będę mogła spełniać swoje, pochowane już po szufladach marzenia.
Skąd pomysł na wzięcie udziału w programie "Bitwa na głosy"?
Śpiewam od dziecka. Jako siedmioletnia dziewczynka wystąpiłam w programie "Od przedszkola do Opola", później już jako nastolatka miałam możliwość uczestniczyć w programie "Szansa na sukces", a w międzyczasie śpiewałam na mniejszych rangą konkursach. Obecnie śpiewam na ślubach i weselach. Pomysł na program rozbudziła we mnie pewna osoba z pracy. Zaczęłam wtedy rozmyślać, aż dotarło do mnie, że jeśli nie spróbuje swoich sił na castingu, będę bardzo tego żałowała.
Co robisz na co dzień? Czym się interesujesz?
Na co dzień jestem nauczycielką w przedszkolu, a po pracy kochającą żoną. Mam nadzieję, że mój mąż tak właśnie uważa. Interesuje mnie wszystko, co jest związane z dziećmi, ich rozwój, zachowania w różnych sytuacjach. Poza tym kocham śpiewać. Robię to mimowolnie. Uwielbiam też teatr. Kiedyś próbowałam swoich sił w aktorstwie, ale z wielu przyczyn nie realizowałam się w tym dalej.
Z czym przede wszystkim kojarzy Ci się Elbląg?
Z miastem, w którym dorastałam, gdzie mam obok siebie kochającą rodzinę, która zawsze wspiera mnie w trudnych wyborach i sytuacjach. Z miejscem gdzie poznałam swoją największą miłość, mojego Michała, który teraz jest moim mężem.
Czym jest dla Ciebie program „Bitwa na głosy”?
Przede wszystkim jest dla mnie wielką szansą, możliwością na rozwój wokalny, adrenaliną i odskocznią, a także okazją na zawarcie nowych, pięknych znajomości.
Masz jakieś marzenia związane ze śpiewaniem?
Tak, oczywiście. Moje marzenia już od dziecka zmierzały w kierunku śpiewu, ale do tej pory poznałam niewielu ludzi, którzy mogliby pomóc mi zrealizować choć część z tych planów. Może kiedyś będzie inaczej. Mam taką nadzieję.
Życzymy powodzenia!
Śpiewać każdy może, trochę lepiej, lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi, jak co komu wychodzi. Czasami człowiek musi, inaczej się udusi, ooo Lubię piosenki, różne inne dźwięki szczególnie jak mnie co wzruszy rzuca mnie się na uszy. Teraz będę już szczery wybrałem drogę kariery, kariery na estradzie, na pewno sobie poradzę. Stoję przy mikrofonie, niech mnie który przegoni, różne sceny, brygady, już nie dadzą mi rady bo ja się wcale nie chwalę ja po prostu niestety mam talent.
Aga szcześciaro powodzenia i udanej kariery w przemyśle muzycznym :) pokaż im na co cie stać :]
Aguś powodzenia Tobie życzę. Pokażcie wszystkim, że Brygada RR jest najlepsza!
Byłam na ślubie na którym śpiewała z Tatą- wg mnie za dużo popisu, mało uduchowienia. Do tego programu zaś, to w sam raz pasuje.