Były zastępca wojewódzkiego komendanta policji, aktywista, samorządowiec i przedsiębiorca. Lewica zaprezentowała dzisiaj kandydatki i kandydatów do Sejmu z okręgu nr 34. Na tej liście znajduje się czterech elblążan: Andrzej Zielonka, Ryszard Klim, Robert Koliński i Mirosław Szulc.
To wspaniała drużyna, składająca się z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Lewicy Razem i Wiosny Roberta Biedronia. Kobiety, mężczyźni, osoby w różnym wieku, o różnych doświadczeniach. to jest to nasze bogactwo, ta różnorodność, chęć do działania, nasza moc i to, że wszystkich nas spotkacie w najbliższym czasie na ulicy rozmawiających z mieszkańcami i mieszkankami okręgu, bo my się pracy nie boimy
- mówiła Monika Falej, jedynka Lewicy w okręgu elbląskim.
Dziś (30 sierpnia) Lewica przedstawiła osoby, które poza olsztynianką, w nadchodzących wyborach parlamentarnych będą się ubiegały o głosy mieszkańców okręgu nr 34. Kandydaci z dziennikarzami spotkali się na skwerze przy ul. Mickiewicza, tuż po zarejestrowaniu listy.
Na liście Lewicy w naszym okręgu jest czterech elblążan. Najwyżej znalazł się Andrzej Zielonka (2. miejsce), emerytowany mundurowy, były zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie. Jak przekonuje, decyzję o kandydowaniu podjął, bo martwi go to, co dzieje się w kraju, wojna polsko-polska i wszechobecny hejt. - To, co widzimy w dzisiejszym Sejmie naprawdę mi się nie podoba. Myślę, że politycy zapomnieli, że są po to, aby reprezentować nas, mieszkańców i wspólnie dążyć do rozwiązywania tych problemów, które mamy dzisiaj w kraju, a sami państwo wiecie, że jest ich wiele - przekonywał dzisiaj.
Elbląg reprezentuje również Ryszard Klim (4. miejsce), płk. w stanie spoczynku, elbląski radny pięciu kadencji.
Trzy partie współpracujące ze sobą to jest solidna podstawa do tego, aby w Elblągu słowo lewica przepracować na konkretne działania, na doping każdej władzy miejskiej. Czas na zaistnienie przedstawicielstwa lewicowego, czas na odejście od indywidualnych działań poselskich, czas na powołanie elbląskiego, regionalnego lobby parlamentarnego, upominającego się w instytucjach państwa, regionalnych, chociażby o pozyskanie inwestorów, ale także prowadzący monitoring, tego, co dzieje się w mieście, jak realizowane są programy wyborcze, o których osiem miesięcy po wyborach już się zapomina
- przekonywał Ryszard Klim.
Na dalszych miejscach listy znalazło się jeszcze dwóch elblążan: Robert Koliński (10. miejsce), aktywista, antyfaszysta i społecznik oraz Mirosław Szulc (15. miejsce), politolog z wykształcenia, właściciel biura nieruchomości.
Oprócz elblążan wśród kandydatów Lewicy z okręgu nr 34 są: Monika Falej z Olsztyna (1. miejsce), Emilia Bartkowska z Ostródy (2. miejsce), Daniel Zdanowski z Nowego Miasta Lubawskiego (5. miejsce), Sylwia Piekart z Ornety (6. miejsce), Elżbieta Kordyś (7. miejsce) i Janusz Pasjak z Bartoszyc (8. miejsce), Jakub Gierej (9. miejsce), Milena Falkowska-Hojan z gminy Małdyty (11. miejsce), Piotr Pacyno z Olsztyna (12. miejsce), Urszula Pągowska (13. miejsce), Wincenty Przyborowski z Braniewa (14. miejsce) i Paweł Wójcik (16. miejsce).
Przypomnijmy. Lewica nie wystawiła swojego kandydata do Senatu. Udzieliła poparcia Jerzemu Wciśle, kandydatowi Koalicji Obywatelskiej na Senatora w okręgu nr 84.
Kandydaci Lewicy do Sejmu w okręgu nr 34
1 Monika Falej
2. Andrzej Zielonka
3. Emilia Bartkowska
4. Ryszard Klim
5. Daniel Zdanowski
6. Sylwia Piekart
7. Elżbieta Kordyś
8. Janusz Pasjak
9. Jakub Gierej
10. Robert Koliński
11. Milena Falkowska-Hojan
12. Piotr Pacyno
13. Urszula Pągowska
14. Wincenty Przyborowski
15. Mirosław Szulc
16. Paweł Wójcik
Nareszcie konkretni, normalni, uśmiechnięci ludzie z pomysłami, w dodatku niezwiązani ze złodziejskim układem PO-PiS niszczącym Polskę i życie publiczne od lat - z radością oddam swój głos na Lewicę, tyle lat czekałam na powrót normalności i się doczekałam:)
Mały update informacji podanych przez Redakcję - Lewica bynajmniej nie udzieliła poparcia sen. Jerzemu Wciśle, ale zdecydowała kilkanaście dni temu o niewystawianiu lewicowej kontr-kandydatury w ramach tzw. Paktu Senackiego, który wtedy obowiązywał. Jednak po ostatnich decyzjach Platformy i złamaniu ustaleń Paktu Senackiego przez Grzegorza Schetynę (PO) i konfratrów najprawdopodobniej nawet do takiego porozumienia nie dojdzie i Lewica ostatecznie swoich kandydatów do senatu wystawi. Platformie po prostu nie można ufać za grosz i polegać na przyrzeczeniach składanych przez jej polityków nawet w tak ważnej dla przyszłości kraju sprawie, o czym przekonujemy się już po raz kolejny.
A Stefan?
" Platformie po prostu nie można ufać za grosz " Oj Robert , Robert . Żadna nowość . POlitykom ....ufać ???
Na ile mozna ufac lewiznie przerabialismy przez 50 lat.
Robert Kotliński patron bezrobotnych to najlepszy kandydat na świecie
Jedź na plażę czas przyzwyczajać się do piachu palkowniku polityczny
Żarty żartami i towarzysz Koliński może i jest dla kogoś najlepszym z kandydatów tylko że uprzejmie proszę zmienić nicka po wtóre jak już dodać że kandydatura towarzysza warta by była poparcia gdyby starał się o posadę starszego szambonurka
PO korytko?
Kto nie z Elbląga niech spada do siebie szukać wyborców. Jak zdegradowac Elbląg to ci z olsztyna to tam się wybierajcie. Spadajcie komuno.