Elbląg jest jednym z najstarszych miast w Polsce. Ośrodek handlu morskiego, przemysłu ciężkiego to jedne z wielu określeń naszego miasta używanych na przełomie wieków. Wiele zabytków, historycznych miejsc oraz architektura sakralna, które w naszym mieście są niezwykle zróżnicowane i unikatowe. W nowym cyklu przedstawimy elbląskie kościoły w ujęciu historycznym, a także, co wiedzą i sądzą o nich mieszkańcy.
Kościół św. Jerzego należy do najstarszych elbląskich kościołów. Każde średniowieczne miasto posiadało poza swoimi granicami miejsce odosobnienia dla osób zakaźnie chorych, które pielęgnowano w szpitalach. Stare Miasto posiadało taki szpital pod wezwaniem św. Jerzego od strony północnej, a Nowe Miasto, założone w 1337 roku od strony wschodniej.
Tam był kiedyś, szpital dla trędowatych, ale po wojnie to wszystko zburzyli i jak większość zabytków w Elblągu nie przetrwała do dziś
-mówił pan Stanisław, mieszkaniec Elbląga.
Do XV wieku istniał staromiejski szpital św. Jerzego oraz nowomiejski szpital św. Jerzego. Szpital z kościołem znajdował się w rękach zakonu krzyżackiego i dopiero w 1347 roku został nadany Nowemu Miastu. Pierwsza wzmianka o samym kościele pochodzi z roku 1357.
Kościółek św. Jerzego zbudowano początkowo, jako obiekt szachulcowy. Dopiero w XV wieku został obmurowany cegłą od zewnętrznej strony. Do dziś we wnętrzu kościoła można dostrzec na ścianach drewnianą konstrukcję obiektu. W XIV-XVI w. wokół Elbląga powstało kilka podobnych kaplic np. kaplica cmentarna św. Jana przy obecnej ul. 3-go Maja -dawna Świętojańska, św. Erazma w okolicach dzisiejszego Placu Grunwaldzkiego, Jerozolimska -okolice ul. Królewieckiej i pl. Jagiellończyka, czy kościółek św. Anny. Niestety do dziś zachował się tylko kościół św. Jerzego.
Kościół św. Jerzego był obiektem przeznaczonym do obsłużenia szpitala zakaźnego. Stąd nie przykładano wagi do jego dobrego stanu i godnego wyposażenia, które zawsze należało do skromnych. W tym czasie istniał tu tylko jeden ołtarz, którego jedynie relikty zachowały się do naszych czasów
-mówił Bartosz Skop, elbląski historyk.
Po założeniu wspomnianego Nowego Miasta kościółek św. Jerzego przyporządkowano nowomiejskiej farze pw. Trzech Króli. Ksiądz pracujący przy tym kościele należał do tejże parafii. Co ciekawe nosił on tytuł proboszcza nowomiejskiego.J Z nadejściem Reformacji w połowie XVI wieku kościół jako filia stał się luterański. W tym czasie zamurowano w ścianach katolickie przedmioty liturgiczne, które po kilkuset latach były odkrywane i w dużej mierze sprzedawane. Na przełomie XVI i XVII wieku pojawił się nowy, bogato malowany strop, zachowany do dzisiaj. W 1609 roku wzniesiono nową kazalnicę oraz wykonano nowe okna, na których umieszczono imiona i herby darczyńców kościoła. Jeszcze wcześniej, w 1597 roku drewnianą sygnaturę kościoła obito blachą ołowianą. Obecnie należy do najstarszych konstrukcji tego typu w Elblągu.
Nabożeństwa odprawiano tu bardzo rzadko, stąd przez długie lata kościół sprawiał wrażenie przygnębiającego i zaniedbanego. W czasie wojen napoleońskich służył, jako miejsce przetrzymywania jeńców wojennych, w późniejszych latach chciano go nawet rozebrać, ale stan macierzystego kościoła Trzech Króli sprawił, że w czasie jego remontu w 1824 roku, kościół św. Jerzego pełnił funkcję zastępczą. To uratowało kościół św. Jerzego od rozbiórki. Podjęto się nawet w latach 40. XIX wieku prac remontowych, a w 1836 świętowano w nim 500-lecie istnienia szpitala św. Jerzego.
-mówił Bartosz Skop, elbląski historyk.
Niestety podczas oblężenia w 1945 r. kościół został zdewastowany. Rok później osiadł przy nim ks. Mieczysław Wojciuk z diecezji wileńskiej, który doprowadził spustoszony obiekt do ładu i przez kilka dziesięcioleci dbał o jego stan. W 1974 roku erygowano tu parafie, jednak mały, gotycki kościółek był o wiele za mały na tak dużą parafię, dlatego też, po wielu latach starań, w latach 80. wybudowano kościół Miłosierdzia Bożego.Obecnie ma tam miejsce całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu z posługą sióstr klarysek, których klasztor mieści się strony południowo-wschodniej.
Kościół św. Jerzego to mały kościółek na ul. Bema, tam też jest klasztor. Nie zastanawiałam się nigdy nad nim. Choć na pierwszy rzut oka widać, że jest stary. Moja babcia mówiła, że jeśli ktoś z rodziny jest chory, to właśnie w tym kościele trzeba się za tę osobę pomodlić, aby wyzdrowiała
-mówiła pani Karolina.
Jakimi historiami związanymi z kościołem św. Jerzego mogą podzielić się nasi czytelnicy?
Poniższe zdjęcia pochodzą z zasobów Archiwum Państwowego w Gdańsku.
Dzisiaj jestesmy przeciw obcokrajowcom a przeciez to dzieki nim powstal Elblag Niemcy go zbudowali Holendrzy wysuszyli i zbudowali pochylnie i inne obiekty bez nich Elblag nie mialby histori. Zaklady Schuhau i wiele innych Browar itd. Zamek w Malborku to scheda po znienawidzonych niemcach a dzisiaj wla tam milionz turystow
Warto było do artykułu porozmawiać z ludźmi znającymi temat oraz z tymi którzy zajmowali się jego badaniem i odrestaurowywaniem. Prawda?
... doszedł kolejny "historyk elbląski ? kto nadaje takie tytuły ?
Jak tak mozna nie znac historii swego miasta. Chyba, ze to celowa orowokacja. I z tum mlborkiem jeszcze wyskoczyles, to przykre jak ludzie moga byc tak pusci.
"Do Bynio", nawet sobie nie wyobrażasz jak elblążanie mało wiedzą na temat swojego miasta.