Nastał nowy 2013 rok, a wraz z nim nadszedł czas na długo wyczekiwany bal studniówkowy. Zakupiona kreacja wisi w szafie i czeka na swoją godzinę, wizyta u fryzjera jest już zarezerwowana, natomiast co zrobić z makijażem? Nie jedna tegoroczna maturzystka będzie zadawać sobie to pytanie. Aby makijaż stał się dopełnieniem studniówkowej stylizacji i nie zepsuł przypadkiem wszystkiego, warto jest się udać do profesjonalisty w celu jego wykonania. Po raz kolejny stylistka Agnieszka Jewusiak gościła w „Fabryce Stylu” znaną nam już tegoroczną maturzystkę Aleksandrę Dworzyńską z ZSEiO i doradzała jak zrobić perfekcyjny makijaż studniówkowy.
Nie zapominajmy, że Ola miała wcześniej przeprowadzoną analizę kolorystyczną i jako Pani Lato podczas wykonywania makijażu powinna się kierować pewnymi wytycznymi. Przypomnijmy sobie jak wygląda Ola. Skórę ma jasną (porcelanową) o czystej barwie, oczy są niebieskie w popielato-zielonkawym odcieniu a włosy ciemne prawie czarne). Makijaż studniówkowy, który zaproponowałam Oli ma być wyrazisty o mocno zaznaczonych oczach w kolorze kontrastującym z jej ciemnymi włosami i pięknie odbijających się na tle jasnej karnacji.
Pierwszym krokiem było zastosowanie rozświetlającej bazy pod makijaż, która zapewni jego trwałość i świeżość przez całą noc. Następnie dokonałam korekty niedoskonałości i nałożyłam jasny podkład w chłodnym odcieniu. Całość pokryłam transparentnym pudrem matującym. Jeżeli chodzi o oczy, zaproponowałam kolor głębokiej chłodnej zieleni w kredce, którą obrysowałam zewnętrzny kontur oka, oraz w cieniu, który nałożyłam na cała górną powiekę oraz w 1/3 zewnętrznej dolnej części powieki.
Cienia na górnej powiece celowo nie roztarłam, chcąc uzyskać efekt „kociego spojrzenia”. Zaproponowałam Oli doczepienie sztucznych rzęsy przyczepianych całościowo do jej własnych wcześniej już pomalowanych czarną maskarą. Efektu końcowego oko nabrało po przypruszeniu go tzw. „gwiezdnym pyłem” (proszę go nie mylić z brokatem, od którego jest drobniejszy i nadaje oku naturalne lśnienie).
Brwi podkreśliłam jasnym szarym cieniem, które otworzyło oko i podkreśliło spojrzenie. Na kości policzkowe nałożyłam róż, który wymodelował twarz. Przy tak mocno podkreślonych oczach postawiłam na delikatnie różowe usta w chłodnym odcieniu. Na sam koniec utrwaliłam makijaż fixerem (środkiem utrwalającym makijaż). Tak profesjonalnie wykonany makijaż na pewno przetrwa całą noc.
Agnieszka Jewusiak, Stylistka Wizażystka