Piękny sobotni dzień. Pogoda w sam raz by wybrać się gdzieś nad wodę. Sprawdzamy połączenia do pobliskiego Suchacza. W Internecie znajdujemy ofertę firmy Darad. Na stronie firmy znajduje się rozkład jazdy. Pasuje nam połączenie o godz.12.45. Ruszamy więc na dworzec. Jakież było nasze zdumienie, gdy okazało się, że autobus nie przyjechał.
Wydawałoby się, że czasy PRL-u już minęły. Większość usług wzięły w swoje ręce prywatne firmy, co znacznie poprawiło ich jakość. Jednak, jak się okazuje, są firmy, które nie mają świadomości, że żyjemy w świecie gdzie trwa walka o klienta.
- To nic nowego – zagaduje nas jakaś kobieta. – Poranne jeszcze jeżdżą punktualnie, ale z tymi późniejszymi różnie bywa. Wczoraj też czekałam na ten autobus i nie przyjechał, więc nie ma co liczyć. Nikogo nie obchodzi, że nie mam jak dojechać do pracy – dodaje oburzona.
Na szczęście mamy przy sobie nr telefonu do właściciela firmy. Dzwonimy i prosimy o wyjaśnienie.
- Zmieniły się rozkłady jazdy – przekonuje nas właściciel firmy. – Te co jeździły w weekendy, już nie jeżdżą. Na przystankach są aktualne rozkłady. Proszę dokładnie sprawdzić.
Gdy informujemy właściciela, że właśnie stoimy na przystanku i mamy przed oczami rozkład, który sprawdziliśmy kilka razy, ten odkłada słuchawkę.
- Poczekajmy na następny autobus – proponuje kobieta. – Wczoraj mi się udało, bo przyjechał ten późniejszy. Może dziś też będziemy mieli szczęście?
Owszem, mieliśmy szczęście. Autobus przyjechał.
Przekonaliśmy się, że co do regularności niektórych elbląskich autokarów można mieć wątpliwości. Zwłaszcza gdy rzecz dotyczy firmy prywatnej, która jest jedynym przewoźnikiem na którejś trasie. Jednak faktem jest, że stan techniczny tych pojazdów jest znacznie lepszy niż jeszcze kilka lat temu. Jest to efekt częstych kontroli pojazdów.
- W lipcu br. elbląscy policjanci skontrolowali 28 autobusów i wystawili 3 mandaty karne - za spowodowanie kolizji drogowej, za przekroczenie dozwolonej prędkości i nieprawidłowe wyprzedzanie – informuje Jakub Sawicki, rzecznik prasowy policji. - Jeżeli kontrola wykaże zły stan techniczny autobusu, policjant może zabrać dowód rejestracyjny i wystawić mandat karny.
Jest coś takiego jak PKS jeśli nie wiesz!
szefunio firmy darad ma wtyki dlatego funkcjonuje on nawet jezdzi z ludzmi tankowac bo nie ma za co jest straszny chciuałbym by ta firma upadła to moje marzenie
Wszystkie prywatne firmy przewozowe to dziadostwo. Szczególnie odradzam korzystania z firmy przewozowej "Rolski". Autokary z tej firmy to złomy z minionej epoki, nie wspominając już o kierowcach którzy traktują pasażerów jak zło konieczne(obrażanie i wydzieranie się na pasażerów to u nich codzienność). Wyłącznie PKS Elbląg jest porządną firmą przewozową. Mili kierowcy i zadbane autobusy to atut PKS
prywaciarze to patałachy z wichy !
tylko ze PKSy nie wszedzie kursuja,albo raz dziennie. A jesli chodzi o powyzszy artykul??- W Daradzie To norma jesli chodzi o " nieprzyjezdzanie". Raz mi sie to zdarzylo podczas zimy:czekalam z godzine i przemarzłam, ze szok.Szkoda tylko,że wszystko odbija sie na pasazerach-bez konsekwencji przewoznika......
P Edwardzie Piekarz poszę przyjechaci do szkoły // NOWAKOWO// i zaplacić opiekunką za 2 miesiące pracy .
P Piekarz prosimy przyjechać do Nowakowa // Opiekunki//
"Mili kierowcy"- jakos do tego stwierdzenie nie jestem w 100% przekonana... Kierowcy nie wszyscy, ale znaczna częśc nie odzywa się z grzecznościa do pasażerów... Nie odpowiadają "dzień dobry'' ani "do widzenia", więc kulturka pierwsza klasa...
krwiopijca dla ciężkiej pracy kierowców! Oszust, nie odbiera telefonów kiedy przychodzi do zapłaty za czyjąś prace! Przestrzegam prze podejmowaniem pracy w firmie DARAD i DAREX!!!!!! Czas najwyższy aby właściciele tych firm zaczęłi odpowiadac za swoje czyny!!!!
Nie rozumiem jak taka firma może jeszcze istniec skoro zostało tyle kierowców oszukanych na tysiące złotych.Mimo tego,że nie którzy wygrali w sądach pracy.W normalnym europejskim panstwie ten oszust by miał dawno zabraną koncesje.Dlaczego mimo zasądzenia przez sądy pracy o zapłacie nie wypłaconych wynagrodzen komornicy nie są w stanie od tego złodzieja wyegzekwować tych należności.Wystarczy tylko zobaczyć jakimi furami jeżdżą stary Piekarz i jego synek - pewnie są zarejestrowane na kogoś innego.Niestety nie ma u nas prawa dla takich oszustów i kanciarzy - wystarczy wziąść ich pod lupę przez właściwe organa.Jeszcze raz zapytam,gdzie jest prawaß