W dniu, 25 października, na antenie Telewizji Polskiej został opublikowany materiał o elbląskim wiadukcie. - Dochodzę do wniosku, że kampania wyborcza przekroczyła granice absurdu i zwykłej ludzkiej przyzwoitości – powiedział podczas zwołanej dziś konferencji prasowej Prezydent Elbląga Witold Wróblewski.
Prezydent oświadczył, że walka o fotel włodarza miasta prowadzona jest... poniżej pasa.
Jak można dla partyjnego interesu żerować na bezpieczeństwie elblążan? Gdzie szacunek do miasta i jego mieszkańców? Ważna jest wygrana za wszelka cenę wg zasady po trupach do celu? Dla mnie i myślę, że dla elblążan też, jest to wyjątkowo obrzydliwa droga do wygranej
– zaznaczył Witold Wróblewski.
Witold Wróblewski odniósł się do słów Jerzego Wilka, który dzień wcześniej podczas konferencji prasowej zapewniał, że będzie prowadzić merytoryczną kampanię. - Dziwę się, tym bardziej , że zaledwie parę godzin wcześniej na konferencji prasowej Jerzy Wilk zapewniał o prowadzeniu kampanii pozytywnej, merytorycznej – dodał Witold Wróblewski. - A za chwilę pokazuje swoją prawdziwą twarz.
- Ja wiem, że ten wiadukt kłuje Jerzego Wilka w oczy, bo to ja dotrzymałem obietnicy. Czy zdaje sobie sprawę , że takim podejściem do miasta szkodzi mu, a nie pomaga? Uderzył nie we mnie, uderzył w Elbląg i jego mieszkańców. W naszą dobrą opinię. Zastanawiam się, co jeszcze wymyśli Jerzy Wilk w tej kampanii? Jakim błotem mnie obrzuci? Brak słów. To już jest polityczne szambo – podkreślił Witold Wróblewski.
Do sytuacji odniósł się także wiceprezydent Elbląga Janusz Nowak.
Mamy do czynienia nie tylko z upadkiem dobrych obyczajów, ale ze stekiem kłamstw, które padły niestety z anteny telewizji publicznej. To niedopuszczalne oczernianie środowiska inżynierów mówiąc, że wiadukt został zrealizowany niezgodnie z projektem, z zastosowaniem materiałów niezgodnych z projektem, że dokonano odbioru na podstawie szczątkowej dokumentacji, która była dostarczana w trakcie realizacji - to są zwykłe kłamstwa i pomówienia. Z tym nie możemy się pogodzić
– zaznaczył.
Czy władze miasta będą występować na drogę prawną? - Jestem zdumiony taką "rzetelnością dziennikarską”. Na ten temat jeszcze nie ma decyzji. Musimy się nad tym zastanowić – dodał Witold Wróblewski.
W załączniku publikujemy skan pozwolenia na użytkowanie wiaduktu.
PiS kłamcy - nic nowego...
Wilk nie masz wstydu pojechałeś do kaczora uknuc materiał na Elbląg i mieszkańców.Bedziemy o tym pamietali.Jestes warty tyle co ... .
***izji zdecydowanie bliżej do moskiewskiej "Prawdy" niż do prawdy...
To jest skandaliczne zachowanie PIS u.Czy teraz przeprosza mieszkańców za taką antypromocje?
Panie Wróblewski - teraz pan czuje jak bolesna jest niesprawiedliwość i kłamstwo. Niestety, to pan niczego nie widział i nie słyszał gdy fałszerka robiła coś podobnego jak pis z panem. Karma wraca i będzie jeszcze długo wracać mimo, że pan wygra II turę. Przyzwoitość jest nagradzana a jej brak potęgowany zwrotnie. Pan i wiadukt się obronicie i oby ta sytuacja zmieniła pańską optykę w widzeniu kumpli i klakierów. Warto przyzwoicie potraktować zwykłego człowieka i prawo. Dobrze, że boli pana nieuczciwość i niech pan o tym pamięta sprawując urząd przez kolejne 5 lat. Powodzenia.
Widzę, że Pan Wilk nie ma już hamulców. Wykorzystuje państwowe media aby wygrać, na fałszywych oskarzeniach, straszne. Tak przy okazji Prezes PiS na pewno jechał tym wiaduktem na spotkanie na Lotniczej, Pan Wilk pozwolił na to ? Pozwolił bo doskonale wie, że jest on bezpieczny, były próby obciążeniowe. A wczoraj Pan Wilk mowił, że będzie prowadził czysta kampanię, jak mu wierzyć.
No cóż ktoś nie może znieść, przeboleć, przeżyć sukcesu pana PREZYDENTA Wróblewskiego. A panowie, którzy już zawalili wiadukt, nie boją się, że ich droga, która w zamian zaproponowali zwinie się, i będzie katastrofa drogowa! Wstyd, i śmią mówić, że dobro miasta jest dla nich najważniejsze, chyba tylko i wyłącznie swoje!
Basior " watahy " schamiał . Szkoda , że przed wyborami do Rady Miejskiej nie puszczono tego filmu . PIs poszedłby w pis...u !
Kampania poniżej pasa, to złe określenie, bo sygnalizuje, że strony mają coś poniżej. Tzw. mężczyzna ma poniżej pasa tą część, która czasem za niego myśli stojąc. Zdarzają się, niestety często, czego dowodem jest ta sytuacja, że szczególnie "politycy" nie mają poniżej pasa nic poza miejscem gdzie powinno być coś co za nich by myślało wisząc. Pozostał niektórym tylko flak po kaszance , więc określenie wobec nich, że grają poniżej pasa jest dla kucaczy nobilitacją. Czasem takim "politykom" zamieniła się głowa z łbem. Wybaczcie jasny biologiczny przekaz, ale wobec choroby głowy przeciwników wiaduktu nawet taki przekaz do nich nie dotrze. Jednak nie dociera też do "elektoratu", bo pisiorów jest w nowej RM o 9 za dużo. Tylko wysoka frekwencja uratuje wiadukt od miana tego co ukradł księżyc.
I dlatego zagłosuje na wróbla. Nie znoszę takiego chamstwa.