Kampania wyborcza Jerzego Wilka nabiera rozpędu. W poniedziałek (24 września) kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Elbląga szukał głosów na dzielnicy Nad Jarem. Zapowiadał szereg inwestycji dla Elbląga, ale także przewietrzenie urzędu. Jednak tylko garstka elblążan, większość to i tak sympatycy PiS, zdecydowała się spotkać z nim w osiedlowym domu kultury.
W ubiegły piątek (21 września) Jerzy Wilk, poseł i kandydat na prezydenta Elbląga, przedstawił swój program i spot wyborczy. Dzisiaj rozpoczął walkę o głosy elblążan. Kandydat planuje cykl spotkań z mieszkańcami. Na pierwszy ogień poszli Ci z dzielnicy Nad Jarem.
W poniedziałek (24 września) wieczorem w siedzibie Osiedlowego Zespołu Społeczno-Kulturalnego przy ul. Tuwima odbyło się spotkanie kandydata PiS z mieszkańcami dzielnicy Nad Jarem.
Po co pcham się na prezydenta miasta? Praca posła jest absorbująca, ciekawa, interesująca, ale cały czas uważam, że moja kadencja jako prezydenta Elbląga była niedokończona. Przez te półtora roku rozpocząłem pewne działania, ale nie udało mi się ich skończyć. W tej chwili doszedłem do wniosku, że powinienem spróbować dokończyć tę swoją kadencję. Planowałem szereg rzeczy ważnych dla elblążan. W Elblągu nie jest najlepiej. Elbląg jest w marazmie. W związku z tym probuję drugi raz startować na prezydenta po to, aby dokończyć to, co zamierzałem
- mówił kandydat PiS.
Jerzy Wilk przybliżył podstawowe założenia swojego programu i zapewniał, że jeśli zostanie prezydentem wszystkie obietnice spełni. - Naszych obietnic dotrzymujemy. To, co obiecuję w swoim progamie, zrealizuję. Decyzja, czy zawierzycie mi i oddacie głosy na Jerzego Wilka i tę moją watahę, należy do państwa - mówił kandydat PiS na prezydenta Elbląga.
Czy przekonał mieszkańców dzielnicy do swojej kandydatury? Trudno powiedzieć. Na spotkaniu oprócz kandydatów PiS na radnych, stawiło się kilku elblążan, głównie już dotychczasowi sympatycy PiS.
Po poniedziałkowym spotkaniu raczej już nie ma wątpliwości, że Jerzy Wilk, pretendent do fotela prezydenta Elbląga, za swojego najpoważniejszego konkurenta uważa Witolda Wróblewskiego, który już raz pokonał go w walce o to stanowisko. Tym razem jednak kandydat PiS jest pełen wiary we własne możliwości. Nie tylko zrealizować pomysły na "uleczenie" Elbląga, których nie zdążył zrealizować podczas swojej skróconej kadencji. Ma również plany na porządki w ratuszu.
Ja zawsze opierałem się na zespole. Otaczam się ludźmi i w dostojnym wieku, ale też młodymi. Te osoby, które ze mną współpracowały wcześniej, część z nich niestety musiała odejść z urzędu miejskiego. Przede wszystkim nie było przyzwoitego traktowania tych ludzi, a to tylko dlatego, że pracowali z Jerzym Wilkiem. To chore. Przecież ich nawet nie pytałem o poglądy, ważne było to, że są rzetelnymi urzędnikami. Oni jednak chcą wrócić. Z tego jestem zadowolony, że ci młodzi ludzie w każdej chwili są w stanie wrócić, jeśli ja wygram wybory. Gwarantuję, że zatrudnimy szereg młodych osób z otwartymi głowami, ale ci, którzy są obecni w ratuszu, też nie mają się czego bać, jeśli rzetelnie pracują. Oczywiście części tej wierchuszki należy się wilczy bilet, na to zasłużyli tym, co robili przez ostatnie cztery lata
- mówił podczas spotkania z mieszkańcami.
Klakierzy nie zdążyli dojechać?
Jak się odejmie działaczy KOD-u i Platformy to na spotkaniu z byłą panią premier Kopacz była ich podobna ilość jak tu. Dość partyjniactwa! Oddajcie przynajmniej samorządy obywatelom.
To proste wyborcy zauważyli, że kandydat PIS nie wierzy w wygrana i chyba nie chce wygrać bo kandyduje tylko na prezydenta, a nie i na radnego w ten sposób nie będzie lokomotywą w okręgu i przez to o jeden mandat PIS będzie miał mniej prawda?
Kogo interesuje osoba, która wiek emerytalny osiągnie po zakończeniu posłowania? I dla pana i dla mieszkańców będzie lepiej, gdy dasz pan sobie na luz.
gdy było ciepło, proponowałem by wszyscy kandydaci zaprzentowali sie np.na Placu jagiellończyka. Nikt nie podjął wyzwania. leiej się chowac po budynkach, lokalach. Wiadomo, że nikt nie przyjdzie. A jeśli juz to dobra idea była spotykania sie z miekańcami w okręgach. To był dobry pomysł.
Typowy pisizm oparty na programie "ja tam, qrwa, idę na 5 lat. Nic o poprawie warunków życia. Ciągle o mrzonkach wynikających z mściwości- przegnali jego protegowanych leni z UM to źle i niepotrzebnie, ale gdy on wygra wybory, to "przewietrzy". Kandydaci na funkcje publiczne w Elblągu bazują na religii kk i jej zasadach, natomiast z etyce, w tym zawodowej, niestety wszyscy, w tym wykształceni, nie mają pojęcia i żyją wg moralności Kalego ( judeo - chrześcijańskiej). Towarzysz szafka przypomina starszego już baseta - miły, zmęczony psiak ale jeszcze nogę podnosi. Oby żaden pisior nie wszedł nawet do RM. Wilku - będzie bolało już 21.X.. Spotkanie w bunkrze antypołecznym? Sceneria jak wynik nadchodzących wyborów. Żal mi ludzi wierzących w pisistów - to jak wiara w "niepokalane" poczęcie.
Typowy pisizm oparty na programie "ja tam, qrwa, idę na 5 lat. Nic o poprawie warunków życia. Ciągle o mrzonkach wynikających z mściwości- przegnali jego protegowanych leni z UM to źle i niepotrzebnie, ale gdy on wygra wybory, to "przewietrzy". Kandydaci na funkcje publiczne w Elblągu bazują na religii kk i jej zasadach, natomiast z etyce, w tym zawodowej, niestety wszyscy, w tym wykształceni, nie mają pojęcia i żyją wg moralności Kalego ( judeo - chrześcijańskiej). Towarzysz szafka przypomina starszego już baseta - miły, zmęczony psiak ale jeszcze nogę podnosi. Oby żaden pisior nie wszedł nawet do RM. Wilku - będzie bolało już 21.X.. Spotkanie w bunkrze antypołecznym? Sceneria jak wynik nadchodzących wyborów. Żal mi ludzi wierzących w pisistów - to jak wiara w "niepokalane" poczęcie.
Tyle samo przyszło co na spotkanie z Kopacz
Prezes PiS pojechał do olsztyna informować o przekopie, absurd. To tak jakby to olsztyna dotyczyło. PiS dał olsztyniakom 32mln na tramwaje a dla Elbląga nic. Zrozumcie w Elblągu chcemy żyć a nie wegetowac. Czym różni się Elbląg Od olsztuna. Chyba tym że Elbląg maponad 780 lat a olsztyn był i jest wsią. Czekamy w Elblągu na przebudowę kolei nadzalewowej, na inwestycje. A obiecują wszyscy i co nadal barachlo, upadek i degradacja Elbląga.
Ale tendencyjny artykuł. Jak robicie relacje z marszu kodowcow gdzie przychodzi po 5 osób to piszecie jakby tam tłumy przyszły. Może ktoś liczy na srebrniki powyborcze za swoją propagandę.