Dziennik Elbląski napisał:
Już na początku swej służby w Elblągu, nowy komendant policji Wacław Brudek, nie ma lekkiego życia. Jego pomysły na zmiany są chłodno przyjmowane przez prezydenta miasta, Henryka Słoninę.
Od początku inaczej myślimy - przyznał prezydent (...) - Przyzwyczaiłem się do współpracy z poprzednimi komendantami...Cieszyliśmy się ze zwiększenia liczby dzielnicowych w mieście. A teraz dowiadujemy się, że ich liczba ma być zmniejszona o połowę...To brak rozeznania w sytuacji w naszym mieście...
Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim.
Niech ten gliniarz wraca sobie do Ostródy, bo chyba umie tylko zarządzac policja w tej wielkości miejscowościach.