Dziennik Elbląski napisał:
Wczoraj polscy celnicy poinformowali armatorów o nowych ograniczeniach w handlu wolnocłowym - jednej z większych atrakcji turystycznych podczas rejsów po Zalewie Wiślanym.
- Nie mamy nic przeciwko temu, aby pasażerowie statków, na których znajdują się sklepy wolnocłowe, schodzili na ląd z zakupionymi towarami. Pod warunkiem, że są to faktycznie rejsy międzynarodowe, a więc statek cumuje w rosyjskim porcie, a pasażerowie mogą wyjśc na ląd - mówi Ryszard Chudy.
Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim.