Mam takie ambicje - przyznał w Porannej rozmowie w RMF FM minister zdrowia Adam Niedzielski pytany czy będzie startował w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. Jak się wejdzie to polityki, to żeby być dobrze osadzonym, mandat poselski jest konieczny - tłumaczył szef resortu zdrowia.
Adam Niedzielski przyznał, ze rozważa kandydowanie do Sejmu. "Troszeczkę zastanawiam się, są pewne rozmyślania, analizy i tak dalej. (...) Rzeczywiście, jak się wejdzie w pewien świat polityki i zaczyna się w nim funkcjonować, to żeby dobrze być osadzonym, to mandat posła konieczny. I jak widzę teraz na przykład, pełniąc funkcję ministra zdrowia, że nieposiadanie mandatu posła, czyni sprawę nieco bardziej skomplikowaną, bo w mniejszym stopniu się uczestniczy w tym sejmowym życiu" - tłumaczył szef MZ.
W dalszej części programu Robert Mazurek pytał swego gościa o projekt ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej, który miał być rozpatrywany przez rząd jeszcze w listopadzie, tymczasem wciąż nie został przyjęty.
Minister zdrowia przyznał, że projektu nie udało się "dopiąć do końca listopada". Przekonywał, że przygotowanie rozwiązań prawnych dotyczących stworzenia sieci onkologicznej to "skomplikowane przedsięwzięcie". "Ja tutaj biję się w piersi i również uważam, że to jest pewnego rodzaju porażka z mojego punktu widzenia" - zaznaczył Niedzielski. Przypomniał zarazem, że w kilku województwach prowadzony jest pilotaż Krajowej Sieci Onkologicznej . "(Pilotaż – przyp. red.) zostanie przedłużony prawdopodobnie o kwartał" - poinformował minister.
Dopytywany o nowy termin wejścia w życie projektowanej ustawy, szef MZ powiedział, że "najpóźniej od początku II kwartału" 2023 roku.
Tematem Porannej rozmowy było też zadłużenie szpitali powiatowych w całej Polsce.
Co miesiąc słyszę takie historie, że to już właśnie jest ten miesiąc, w którym zabraknie środków na finansowanie wynagrodzeń i szczerze mówiąc od lipca, bo od lipa zmienił się ten system wyceny poszczególnych punktów, który miał właśnie finansować wynagrodzenia. Już minęło pół roku i jakoś na razie bankructw żadnych nie ma
- stwierdził minister Niedzielski.
Dopytywany, czy rząd rozważa pomoc dla zadłużonych szpitali, szef MSZ przekonywał, że kilka instrumentów zostało już wdrożonych. Jeden z nich to tzw. instrument wyrównawczy. "Szpitale, które miały poniżej 16 procent wzrostu budżetu, będą miały dorównanie do tych 16 proc. po to właśnie, żeby sfinansować podwyżkę wynagrodzeń i pewną górkę na te koszty inflacyjne" - tłumaczył Niedzielski.
Więcej na RMF24.pl.
Ten facet powinien odpowiedziec za sianie propagandy strachu, testowanie i zamykanie ludzi w domach na kwarantannach, wymuszanie szprycowania w sluzbach mundurowych a tych ktorzy sie temu nie poddali ulegali gnojeniu, sciganie z abrak szmatek na gebie w mi9ejscach publicznych. i wreszcie zmarnowanie pieniedzy podatnikow na zakup szprycy w niepotycznych ilosciach, ktora to zostanie wylana do kibla bo raz ze konczy sie termin waznosci a dwa ludzie przejzeli na oczy ze szpryca nie chroni ani przed wirusem ani przed jego transmisja.
A może chodzi o podwójne pobory i za posłowanie i za ministrowanie?
dla niego tylko Norymberga i sznur za wymordowanie setki tysięcy Polaków!!!