Prezydent chce umożliwić wcześniejsze przechodzenie na emeryturę tym, którzy przepracowali 40 lat. Jest to propozycja głównie dla osób z niższym wykształceniem, którzy wcześniej wchodzą na rynek pracy, ponieważ projekt nie wlicza okresu studiów do czasu pracy.
- To rozwiązanie będzie skierowane przede wszystkim do osób o bardzo długim stażu pracy, które bardzo ciężko pracują, np. pielęgniarek rozpoczynających pracę w wieku 20 lat - tłumaczyła wyborczej.pl minister Irena Wóycicka, przedstawiając najnowszą propozycję emerytalną Bronisława Komorowskiego.
Prezydent ogłosił projekt zmian emerytalnych wczoraj po spotkaniu ze związkowcami z OPZZ i Związku Nauczycielstwa Polskiego. Zaskoczył rząd, który nie był poinformowany o jego akcji.
Projektu ustawy jeszcze nie ma, Kancelaria Prezydenta nie policzyła też kosztów zmiany. Propozycja zakłada możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę po przepracowaniu 40 lat. Do tego okresu liczą się tylko lata opłacania składek do ZUS; nie tylko podczas pracy na etacie, ale również na umowie-zleceniu, w czasie prowadzenia własnej działalności gospodarczej, służby wojskowej, urlopów macierzyńskich i wychowawczych. Nie są natomiast wliczane lata przepracowane na umowie o dzieło, studia czy okres pobierania renty.
Z propozycji skorzystają głównie osoby z niższym wykształceniem, pracujące fizycznie, bo wcześniej wchodzą na rynek pracy.
Źródło : wyborcza.pl
Ależ cudowny prezydent, no nie mam pytań poi prostu. Będziemy przez 40 lat płacić podatki w wysokości 2.000zł co miesiąc (średnio), czyli wpłacimy 960.000zł + wzrosty cen produktów spowodowany podatkami nakładanymi na przesiębiorców, a emerytury dostaniemy (patrząc bardzo pozytywnie) 1000zł na miesiąc, czyli musielibyśmy dostawać emeryturę przez 8 lat(96*1000zł), aby się to zwróciło. No to tylko życzyć wszystkim długiego życia, bo po co nam teraz zamiast pensji 2500zł dostawać 5000zł skoro jesteśmy młodzi. Lepiej nam narzucić płacenie wszystkich podatków bo państwo lepiej wie co jest dla nas dobre. Żenada
Ludzie opamietajcie sie!szczynukowicz to zdrajca.Przesledzcie fakty powiazania z wsi i pro civili,dziwne zgony zwiazane z ta sprawa!Dlaczego ten (czlowiek?) boi sie pytan.Strasza nas Rosja,a kto spotykal i byc moze spotyka z agentami GRU wprowadzal ich na salony,kto tak bardzo zabiegal o raport wsi by wreszcie go zdobyc po katastrofie.PIS to nie tylko Smolensk i Macierewicz.Ta mafia boi sie ze wszystko moze sie wydac!Wybierzcie tego capa a podatek katastralny was zniszczy bo wprowadza go bez skrupulow!!!
Lepsze to niz nic ,emerytura powinna byc zalezna od czasu pracy a nie od wieku-tak było w latach 90-tych .Moj kolega z pracy odszedl na emeryture w wieku 58 lat!!! Ale miał 40 lat stazu pracy. Takie zasady sa blizej normalnosci.
przestancie pokazywac tego blazna oszusta
Ciekawe jak się czują eksperci co do wczoraj przekonywali, że majstrowanie przy emeryturach jest ekonomiczną zbrodnią i ośmieszaniem się tych co proponują jakieś zmiany. Okazuje się, że ekonomia jest bardzo prosta. Propozycje PO są zawsze mądre i uzasadnione a PiS to zawsze głupia kiełbasa wyborcza. No i PiS jest groźny. Spowodował –wybuch I wojny światowej, II wojny światowej, naraził nas na III wojnę światową i rozwalił dwie wieże. W ogóle za wszystko co złe na tym świecie odpowiada PiS. I mieli tylko dwa lata na to.
@ kuba: to o Dudzie? Dr prawa (administracyjnego co prawda) i zapomniał o etacie na szkółce wyższej w Poznaniu, z biedy zapewne...
Właśnie w przyszłym roku bedę miał 40 lat pracy. Mam wykształcenie niższe Politechnika Gdańska - pracuje od 18 roku zycia. Takich ludzi z roczników 1956, 57,58,59, 60. jest setki tysięcy. Odejdą na emeryturę w wieku poniżej 60 lat i dalej beda atrakcyjni dla pracodawcy i beda dalej pracować . W ten sposób Prezydent dla zachowania stołka poztanowił zrujnować system emerytalny w polsce przy aprobacie Balcerowicz, Gomółki, Olechowskiego i całej armii celebrytów. Tak PO niszczy Polske od 8 lat. Niby powinienem się cieszyć, ze w wieku 58 lat bedę pobierał emerturę - ale płakać mi się chce jak na moich oczach tonie moja Ojczyzna i naród.
Problem w tym, ze....Po tej zmiane lata edukacji, studiów nie beda się wliczały do stażu emerytalnego, jak obecnie.
niech jeszcze 100 mln obieca. co za żenada
Pomijając milczeniem stan obecnego realu (radosny bałagan) w Polsce i jego wszelakie aspekty - jak zwykle chór sierotek po socjalizmie, o przepraszam - obecnie towarzyszy z kruchty kościelnej płacze nad smutnym losem bezwolnej szarej masy, bez umiejętności i jakiejkolwiek zaradności życiowej, bo o profesjonalizmie nie wspomnę. A za cóż i w imię, jakiej ekonomii macie dostawać za darmo coś, czego nie wypracowaliście i czego nie dokonaliście. Przerażający brak umiejętności, profesjonalizmu i fundamentów jakichkolwiek standardów prowadzenia prac, zarządzania firmą w obliczu kabaretowej jurysdykcji i fiskalizmu niewolniczego to tylko niektóre plagi naszej postsowieckiej rzeczywistości. Na potwierdzenie mych słów - proponuję próbną rekrutację jakiegokolwiek pracownika z umiejętnościami...