Załamanie się kursu rubla spowodowało u Rosjan natychmiastową reakcję – zanim ceny gwałtownie skoczą do góry o kilkadziesiąt procent, obywatele ratują się wykupując asortyment ze swoich oszczędności. Szturmowanie sklepów trwa, a największe oblężenie przechodzi rosyjska IKEA – tam klienci potrafią czekać w kolejce nawet kilka godzin.
Przerażeni dewaluacją waluty Rosjanie wykupują ze sklepów co się da – elektronikę, meble czy jedzenie z długim terminem przydatności, nie wiadomo bowiem kiedy nastąpią drastyczne podwyżki. Do tej pory ceny wzrosły na tyle znacząco, że Bank Centralny Rosji prognozuje 10 proc. inflację na koniec roku.
Sieć szwedzkich sklepów IKEA ogłosiła na początku grudnia, że w "najbliższej przyszłości" podniesie ceny z powodu osłabiania się rubla. Apple zawiesił internetową sprzedaż w Rosji, a z półek sklepów spożywczych znikają długoterminowe do spożycia produkty. Ogromnym wzięciem cieszą się także samochody i to te z najwyższej półki. Sprzedaż aut marki Porsche w zeszłym miesiącu zwiększyła się o 55 proc. Jeszcze mocniej, bo aż o 63 proc. skoczyła sprzedaż Lexusa. W salonach z luksusowymi i sportowymi autami popyt jest tak duży, że zatrudniany jest dodatkowy personel do obsługi natężonego ruchu klientów.
Czarny wtorek
Po silnym osłabieniu dolara i euro na otwarciu giełdy we wtorek w Moskwie, co analitycy wiązali z podniesieniem podstawowej stopy procentowej aż o 6,5 pkt proc., kursy obu walut wystrzeliły w górę. Dolar pokonał barierę 80, a euro - 100 rubli.
Po silnym osłabieniu dolara i euro na otwarciu giełdy we wtorek w Moskwie, co analitycy wiązali z podniesieniem podstawowej stopy procentowej aż o 6,5 pkt proc., kursy obu walut wystrzeliły w górę. Dolar pokonał barierę 80, a euro - 100 rubli.
Krach na giełdzie walutowej pociągnął w dół rynek papierów wartościowych. O godz. 14 (godz. 12 w Polsce) indeks RTS spadł do poziomu 645,77 pkt., tracąc 10,1 proc. wobec poniedziałkowego zamknięcia. Z kolei indeks MICEX wyniósł 1407,17 pkt., tj. o 1,3 proc. mniej niż w poniedziałek na koniec dnia. Indeks RTS jest wyliczany na podstawie cen papierów wyrażonych w dolarach, zaś MICEX - w rublach.
Źródło : tvn24.pl
opr.
do naszych sklepów już nie przyjadą,za-kupy
Az tak brakuje tematów z elbląskiego podwórka???
taki kryzys mają, że zamiast święta spędzić na hawajach spędzą go w zakopanym...... ot kryzys po rosyjsku, za to na zielonej wyspie dobrobytu co niektórych nie stać na rybę w te święta.... a emerytów od śmierci głodowej ma ratować odwrócona hipoteka...
Niech gniją za to co robią na Ukrainie!
Powinni jak najszybciej zlikwidować Mały ruch graniczny dla Ruskich bo wykupią wszystkie towary w Polskich sklepach i całą walutę z Polskich kantorów.
Szkoda mi tych obcostranców, że maja takiego prezydenta debila.
Niech zwrócą się o pomoc do RWPG co zapomnieli jak wszystko szło do nich-cccp.
Chcieli carewicza to mają bajzel .
a my szturmujemy ich STACJE BENZYNOWE......