Po raz ostatni PKW pracowało w takim składzie. Wczoraj z powodu całego zamieszania wzwiązanego z liczeniem głosów, członkowie Państwowej Komisji Wyborczej podali się do dymisji.
Szef PKW uzasadnił odejście sędziów "ochroną ustroju organów wyborczych, autorytetem PKW oraz godnością sędziowską i osobistą".
Dymisja weszła w życie wczoraj, wraz z zakończeniem wyborów samorządowych. Szef ustępującej PKW Stefan Jaworski mówił, że krytyka wobec kierowanej przez niego instytucji była niezasłużona i czasem godziła w fundamenty systemu demokratycznego i wyborczego. Przyznał, że wadliwie działał system informatyczny, ale zapewniał, że nie miało to wpływu na rzetelność wyborów i respektowanie gwarancji głosowania zawartych w kodeksie wyborczym.
Z obecnego składu PKW pozostanie tylko jeden sędzia - Wiesław Kozielewicz. W ubiegłym tygodniu zastąpił odchodzącego na emeryturę Stanisława Kosmala.
Źródło : gazetaprawna.pl