Dziennik Elbląski napisał:
Od kilku dni trwa na elbląskich ulicach malowanie poziomych znaków drogowych. Na razie akcja prowadzona jest w centrum Elbląga.
Malowanie pasów na jezdniach będzie kosztowała miasto około 170 tys złotych. - W tym roku mamy do namalowania nieco mniej linii znaków poziomych - mówi Marek Pawlikowski inspektor ds. organizacji ruchu drogowego Zarządu Dróg Urzędu Miejskiego w Elblągu. - Nie musimy malować linii m. in. na zmodernizowanym odcinku al. Grunwaldzkiej oraz ulicy Brzeskiej. Są one jeszcze na gwarancji wykonawcy. I to w ramach tej gwarancji będą one naprawiane. - Znaki poziome na jezdniach malowane są farbą akrylową przeznaczoną do użytku drogowego - dodaje Marek Pawlikowski. - Jest to farba o podwyższonej odporności na ścieranie. Lepsza niż ta jakiej używaliśmy przed rokiem. Malowanie zakończy się za miesiąc. W pierwszej kolejności malowane są ulice w centrum Elbląga w dalszej te położone na obrzeżach miasta. Akcja malowania znaków odbywa się w Elblągu raz w roku na wiosnę. - Jeżeli farba zostanie starta malowanie w części zostanie powtórzone jesienią - tłumaczy Marek Pawlikowski.
Cały artykuł w Dzienniku Elbląskim.