VII elbląska rewia kotów ze schroniska odbyła się w sobotę (15.02) w Hali Sportowo-Widowiskowej przy ul. Grunwaldzkiej. Od 11:00 do 14:00 elblążanie mogli oglądać prezentowane zwierzęta, dowiedzieć się o ich zwyczajach i usposobieniu, kupić akcesoria dla swoich pupili lub wesprzeć elbląskie schronisko wrzucając datek do skarbonki.
Na dwa dni przed przypadającym w poniedziałek (17.02) Światowym Dniem Kota, mieszkańcy elbląskiego schroniska zaprezentowali się podczas zorganizowanej po raz siódmy rewii kotów. Zainteresowani nabyciem kota mogli uzyskać na miejscu wyczerpujące informacje na temat procedury zakupu kota ze schroniska.
Po pierwsze cała rodzina musi chcieć aby kot pojawił się w domu. Nie może być tak, że jedna osoba nie chce, ponieważ ten kot będzie to czuł. Trzeba myśleć też co się stanie jak będziemy chcieli pojechać na wakacje, czy na pewno będzie ktoś, kto się w tym czasie zajmie kotem. Koty bardzo nie lubią zmian miejsca. Wyjeżdżając na dwa tygodnie nie powinniśmy oddawać go komuś, chyba że kot jest do tego przyzwyczajony od małego. W innym przypadku powinna to być osoba, która będzie przychodziła do naszego domu i opiekowała się nim podczas naszej nieobecności. Opieka nad kotem jest o tyle łatwiejsza niż nad psem, że nie trzeba wychodzić z nim na spacer
- mówi Agnieszka Wierzbicka, kierowniczka elbląskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt.
Poza dokładnym przemyśleniem wszystkich aspektów związanych z powiększeniem rodziny o czworonożnego domownika, trzeba również spełniać kryteria stawiane przez schronisko rodzinom adopcyjnym.
Staramy się aby wszystkie nasze adoptowane koty były w domach, z których nie będą wychodziły. Koty, które u nas się znalazły najczęściej się zagubiły i nie potrafiły znaleźć drogi do domu. Dlatego wolelibyśmy, żeby trafiły do domów, z których wychodzić nie będą. Ponadto w przypadku, gdy mieszkanie jest na wysokim piętrze, od drugiego wzwyż, to muszą być zabezpieczone balkony i okna. Wiele razy trafiały do nas koty, które wypadły z drugiego – trzeciego piętra. Zawsze wymagały pomocy lekarza. Kolejnym warunkiem jest posiadanie transportera. Po kota nie można przyjechać z kartonem czy koszem na pranie. Dla bezpieczeństwa zwierzęcia i człowieka musi to być transporter. Będzie on też wykorzystywany później, na przykład podczas transportu kota do weterynarza
- dodaje Agieszka Wierzbicka.
Z potencjalnym przyszłym posiadaczem schroniskowego kota przeprowadzany jest wywiad dotyczący warunków, jakie opiekun jest w stanie zapewnić zwierzęciu. W elbląskim schronisku rozmowy takie przeprowadza pani Swietłana, która o kotach wie wszystko. Zna ich charaktery i temperamenty. Na podstawie oczekiwań przedstawionych przez osobę chcącą kota adoptować oraz warunków, jakie może mu ona zapewnić, pani Swietłana wskazuje zwierzę.
Aby ocenić czy człowiek nadaje się na opiekuna kota trzeba z nim najpierw porozmawiać. Dowiedzieć się czy ma doświadczenie w opiece nad kotem, czy miał kiedykolwiek kota. Koty to stworzenia bardzo inteligentne i bardzo wrażliwe. Do adopcji nadają się wyłącznie koty oswojone. Te wolno żyjące powinny pozostać na wolności. Koty mają jak ludzie różne charaktery. Jeden jest przyjazny, lgnie do człowieka, chce być głaskany, a drugi będzie szukał kontaktu tylko wtedy, kiedy on chce, nie człowiek. Kiedy ludzie przychodzą adoptować kota zawsze pytam czy adopcja jest przemyślana. Trzeba pamiętać, że będzie z nami nawet kilkanaście lat. Dobrze też wcześniej zdobyć wiedzę na temat tych zwierząt, ale najważniejsze to kochać kota, bo on tę miłość wyczuwa i odwzajemnia
– mówi pani Swietłana.
Wśród odwiedzających Rewię elblążan spotkaliśmy nie tylko miłośników, ale również posiadaczy kotów, którzy przyszli wesprzeć schronisko.
Mamy kota, ale co roku przychodzimy , gdy jest rewia kotów. Naszego kota przygarnęliśmy z podwórka. Staramy się jednak wspierać finansowo elbląskie schronisko, przekazujemy też 1%. Pracuję akurat w biurze rachunkowym, więc zachęcam też ludzi do przekazywania 1% dla schroniska
– mówi pani Magda.
Przyszliśmy tylko wesprzeć schronisko. Jesteśmy właścicielami kota, mój wnuk też ma w domu kotka, także kolejnego nie weźmiemy, ale zawsze chętnie oglądamy i wspieramy. Kota wzięliśmy od znajomych, u których kotka się okociła. Nie mieli co z nimi zrobić dlatego od nich wzięliśmy. To nasz drugi kot. Pierwszy był z nami 16 lat. Tego mamy już 5 lat. Jest bardzo towarzyski, lubi się pieścić. Śpi u mojego męża w nogach, niestety nie w moich, ale potem przychodzi do mnie, żeby go pomiziać
– opowiada pani Beata, która wraz z córką Kasią i wnukiem Aleksem wrzucali banknoty do schroniskowej puszki.
Wszyscy kociarze potwierdzają, że kot też może być najlepszym czworonożnym przyjacielem człowieka.
Dzisiaj tylko oglądamy, bo mamy już dwa kotki w domu. Ale marzymy o powiększeniu tego kociego grona. Mówi się, że kot to jest samotnik, ale często to są przylepy. Dają dużo radości, odwdzięczają się za miłość, którą im się okazuje. Moje koty pojawiły się w domu zanim urodziłam dzieci. Kotka od razu je zaakceptowała i otoczyła opieką. Czuwała na dziećmi i przybiegała do mnie sygnalizując, że coś się dzieje z dzieckiem. Nawet teraz, gdy dzieci są większe, jak na przykład któreś się uderzy, to pierwsza biegnie sprawdzić co się stało. To jest mama wszystkich domowników
–stwierdza pani Małgorzata.
Chetnie bym przyszla, ale zero informacji i promocji wydarzenia.
Szkoda, że wcześniej nie było żadnej informacji. Zawsze dowiaduję się po....:(
Informacja wczesniej byla ale najlepiej narzekac po wszystkim ale pomijajac ten fakt to do czego ten Elblag zmierza....koty na hali....ot atrakcje...
Mamy nie wychodzić z domu aby walczyć z wirusem. Miasto i organizatorzy maja to gdzieś. Wystawę było można nagłośnić przez media. Osoby zainteresowane oglądając zdjęcia lub krótkie filmiki z Kotami . Taki sposób znalazły swoje domy.