Apele strażaków o niewypalanie traw nie przynoszą skutku. Ratownicy mogli przekonać się o tym w niedzielę, 5 marca, podczas pożaru suchej trawy w pobliżu Baranówki (gm. Frombork).
Po południu strażacy ochotnicy z OSP Frombork, Jędrychowo, Wielkie Wierzno oraz z Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie gasili pożar traw. Poskromienie ognia, ze względu na silny wiatr, nie było łatwym zadaniem.
Strażacy z wykorzystaniem podręcznego sprzętu gaśniczego – tłumic – oraz wody po kilkudziesięciu minutach ugasili pożar. To już kolejny w tym roku pożar traw na terenie gminy Frombork.
Źródło: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie
Wypalania bez nadzoru nie popieram ale samo wypalanie jest potrzebne abyśmy potem nie zostali zjedzeni przez m.in. kleszcze, przez które np. na boreliozę w ostatnich latach wzrosła zachorowalność z ok 200 przypadków na rok do ponad 20000 przypadków rocznie - znamienny jest skokowy wzrost zachorowań wraz ze zmniejszaniem się przypadków wypalania traw. Dzięki temu obecnie mamy pełno kleszczy już nie tylko w lasach i łąkach ale na trawnikach tuż obok naszych klatek schodowych, gdzie bawią się dzieci (a borelioza często jest mylona z innymi chorobami i wykrywana dopiero po latach, jak już dokonała ogromnego spustoszenia w organizmie). Wie o tym każdy właściciel psa, który wyprowadzi pupila na trawnik i zaraz pies ma pełno kleszczy. Wystarczy skosić krótko trawę i kleszczy prawie brak.