Wczoraj (15 sierpnia) po godzinie 22 w jednym z lokali w budynku socjalnym przy ul. Skrzydlatej wybuchł pożar. Jak się okazało, podczas kłótni 37-letni mężczyzna groził kobiecie podpaleniem. Chwilę później spełnił swoje groźby podpalając szafę z ubraniami. Przybyli na miejsce policjanci ewakuowali budynek, a następnie zatrzymali Mariusza Ł. Resztę nocy spędził on w policyjnym areszcie.
- W mieszkaniu wybuchł pożar a zadymienie rozprzestrzeniło się po całym budynku. Na miejsce wezwano także straż pożarną. Dzięki szybkiej reakcji żaden z mieszkańców nie odniósł obrażeń. Policjanci zatrzymali 37-latka. Był on pijany. Badanie alkotestem wykazało u niego 2 promile alkoholu w organizmie. Niewykluczone, że mężczyzna oprócz podpalenia odpowie także za znęcanie się nad rodziną – informuje podkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu.
oprac.
PATOLOGIA
i dlatego mieszka w "barakowcu" a nie w baraku