Dziś, ok. godz. 16.00 w jednym z mieszkań przy ul. Diaczenki doszło do pożaru. Na chwilę obecną sytuacja została opanowana. Niestety jedna osoba nie żyje. Poważnie ucierpiał również pies, którego udało się uratować z tego mieszkania. Strażacy podawali mu tlen, a pracownicy elbląskiego schroniska zabrali go do weterynarza.
- Do pożaru doszło w mieszkaniu na drugim piętrze budynku przy ul. Diaczenki. Z tego mieszkania strażacy wyciągnęli mężczyznę, którego później przekazali ekipie pogotowia ratunkowego. Niestety tego człowieka nie udało się uratować - mówi Przemysław Siagło, rzecznik Straży Pożarnej w Elblągu. - Oprócz tego ewakuowaliśmy także pieska, który dosyć poważnie ucierpiał w tym ogniu.
Pożar ograniczył się do jednego mieszkania, jednak strażacy ewakuowali wszystkich mieszkańców tej klatki. - Ewakuowaliśmy z tego budynku dwanaście osób. Żadna z tych osób nie odniosła obrażeń - dodaje Przemysław Siagło. - Wydaje się, że pozostałe lokale są nietknięte. Na miejscu pracują jeszcze strażacy i policjanci, i ustalają przyczyny tego pożaru.
Na miejsce zdarzenia przyjechało 5 wozów strażackim. - Przy pożarze pracowało łącznie 19 strażaków - mówi Przemysław Siagło.
przechodzilam wlasnie chodnikiem kiedy cos zaczelo sie tam dziac - stanelam zeby zobaczyc bo tyle radiowozow wozow strazackich karetka pelno tego bylo ale niewiedzialam co sie konkretnie stalo wiedzialam ze na pewno pozar - dzieki info :)
WINA TUSKA
Ty suks załatw sobie wizyte u specjalisty.
Sp. kostek ,,dobry chlopak tylko potrzebowal pomocy,,
To był psychopata !!! matkę katował, dusił kopał a ona tak płakała i go prosiła żeby dał jej spokój ;( jeszcze wczoraj do późnej nocy były krzyki, z tego co ludzie mówią to nikt go nie żałuje za to wszystko
nie zaluje nkit z ludzi ,.,.bo ludzie to swinie ,,potrzebowal pomocy! ! ! a nie ,, fakt wiem ze robil cos mamie ,,ale to nie powod zeby zyczyc komus smierci ,,co wy macie w tych glowach ,,! ! ! pamietam chwile gdy byl bardzo dobry itp.
Na pewno hieny elbląskie będą pisać ze to wina Wilka .ze nie zapobiegł pożarowi.
Oczywiscie teraz wszyscy pisza, co siecdzialo, to czemu nikt nie reagowal slyszacodglosy awantury za sciany. Taki to wlasniecnasz zascianek...
na zdjęciu to chyba nie jest ulica Diaczenki??????????????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!, mieszkam tam i nie wiem z której to strony???????????
była wzywana policja nie raz na tego co to robił i dalej było to samo, to więc mądrzy jak nie wiecie to nie piszcie o zaściankach