Poniedziałek, 2.12.2024, Imieniny: Balbina, Paulina, Bibiana
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii OPINIE NADESŁANE

Stowarzyszenie Lastadia zaprasza na panel dyskusyjny pt. "Co z tą Rosją?" (opinia nadesłana)

08.01.2015, 07:00:00 Rozmiar tekstu: A A A
Stowarzyszenie Lastadia zaprasza na panel dyskusyjny pt. "Co z tą Rosją?"
Zdjęcie stanowi jedynie ilustrację do artykułu (fot. archiwum redakcji)

Polacy i Rosjanie zaczynają coraz bardziej odwracać się od siebie plecami. Zjawisko to trwa nieprzerwanie od upadku komunizmu, teraz jednak przybrało na sile. Dopóki dotyczyło to tylko polityków to w zasadzie nie było problemu, gdyż to nie politycy kreują kontakty naszych  narodów tylko naukowcy, artyści, biznesmeni , a przeważnie zwykli ludzie.

Od jakiegoś czasu widać wyraźnie, że nastawienie do Rosjan zaczyna się zmieniać na gorsze właśnie w sferze nauki i kultury (nasze muzeum jest niestety tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę). To bardzo niebezpieczne i zasmucające. Nauka i kultura po obu stronach granicy nie mogą być koniunkturalne. Nie mogą zależeć od bieżącej polityki, gdyż w praktyce oznaczać to będzie ich stopniowe zanikanie.

Myślę, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że znakomita większość kontaktów nie była realna tylko mieliśmy do czynienia z użyteczną fikcją uprawianą instytucjonalne po obu stronach granicy.

Formalne kontakty, umowy z których nic nie wynika to niestety nasza teraźniejszość. Wystarczy przeczytać zapisy umów pomiędzy miastami partnerskimi, które są pustosłowiem w czystej postaci.

Pewnie dlatego tak łatwo stronie polskiej było je zerwać, a Rosjanom z oczywistych powodów nie było tego żal. W praktyce jednak widać, że brak realnych kontaktów i wspólnych działań doprowadził do tego, że przestaliśmy się jako społeczeństwo rozumieć. Przyznam się, że nie wiem jak wygląda to ze strony rosyjskiej. Obserwując jednak nasze, polskie media oraz uczestnicząc w rozmowach ze zwykłymi ludźmi, widać wyraźnie zupełnie niezrozumienie dla polityki prowadzonej przez Rosjan oraz dla działań prezydenta W. W. Putina. Natomiast dla wszystkich, którzy znają się na Rosji i co ważniejsze znają Rosjan nic co się dzieje nie jest niespodzianką tylko całkowicie przewidywalną reakcją na sytuację zagrożenia. Nie jest bowiem tajemnicą, że w Rosji wybrano wariant „oblężonej twierdzy” jako najprostszy i najskuteczniejszy sposób integrowania (ale też inwigilowania) społeczeństwa.

Nie chodzi tu oczywiście na razie o realne zagrożenie. Ukraina nie jest do wojny popychana przez UE czy Polskę, zresztą już dziś można powiedzieć, że to państwo upadłe. Na wojnę  w Europie nikogo nie stać (tak finansowo jak i mentalnie). Problemem są jak zwykle Stany Zjednoczone. Chęć zdominowania europejskiej gospodarki, a głównie szukanie nowych rynków zbytu dla amerykańskich koncernów zbrojeniowych to prawdziwe powody trudności na Ukrainie. Samych Ukraińców nie stać na zakupy w USA, gdyż klasy polityczne dokumentnie rozkradły państwo. Fundusze na amerykańską broń mają natomiast kraje EU na czele z Polska. Nie wiem czy świadomie czy nie, ale polskie elity dały się podpuścić i obecnie planują wydatki na niebotyczną skalę nie zadając sobie pytania czy zakupione uzbrojenie będzie nam do czegokolwiek potrzebne. Oczywiście w większości będzie to uzbrojenie amerykańskie (np. helikopter).

Pozostaje zadać pytanie co dalej?

Odpowiedź jest nie tylko oczywista, ale także niezwykle trudna do zrealizowania.

Potrzebna jest zupełnie nowa jakość kontaktów naukowych i kulturalnych. Piszę celowo tylko o tych, ponieważ poprawa kontaktów w sferze politycznej potrwa dekady.

Byłem na w zeszłym roku na konferencji poświęconej kontaktom polsko-rosyjskim w wymiarze lokalnym. Na tym spotkaniu pewien profesor z Olsztyna otwarcie powiedział, że do Kaliningradu jedzie tylko jak dostanie grant.

Ja się pytam gdzie jest podstawowy element nauki czyli zwykła ludzka ciekawość świata? Potrzeba poznawania nowych rzeczy, nowych ludzi i ich poglądów? Gdzie chęć uzupełniania swojej wiedzy? Czy do tego naprawdę potrzeba specjalnych gratyfikacji pieniężnych? To pytania retoryczne. Niestety takie podejście jest normą w Polskiej (i pewnie nie tylko) nauce. Przestaliśmy się sobą interesować właśnie przez takich pseudonaukowców.

Jako autor dwóch dużych monografii dotyczących floty radzieckiej w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej muszę stwierdzić, że gdybym czekał na dotację do swojej pracy to pewno nigdy nic bym nie napisał. Tymczasem mając dobry i ciekawy tekst oraz profesjonalnych wydawców oraz odwagę można wydać nienajgorszą książkę, która znajdzie uznanie nawet u Rosjan (choć dość krytycznie podszedłem do ich dokonań militarnych). Innymi słowy skuteczność działań przeszła z instytucji, na pojedyncze osoby i dziś kontakty polsko-rosyjskie w dużej mierze opierają się na jednostkach. W szerszej perspektywie można mówić o zjawisku regionalizacji polityki międzynarodowej. Ciężar utrzymywania kontaktów przejmą na siebie samorządy i organizacje pozarządowe.

Obecnie można się poważnie zastanowić ile stracono pieniędzy i czasu na bezsensowne projekty, z których nic nie wynikało. Gdyby te zmarnowane fundusze wydawano rozsądniej pewnie bylibyśmy wszyscy w innej sytuacji. Potrzeba nam dziś spotkań i przygotowania zupełnie nowego programu realnych działań. Już dość pustosłowia i kontynowania dotychczasowych jałowych projektów. Trzeba poważnej rozmowy i konkretnych działań aby nasze społeczeństwa mogły się poznawać na nowo. Niestety świadomość Polaków na temat Rosji zatrzymała się pod koniec lat 90-tych, gdy niestrudzona red. Włodarczyk prezentowała w publicznej telewizji cykl filmów dokumentalnych pt „Szerokie Tory”. Dzisiejsza Rosja i Rosjanie są zupełnie innymi ludźmi i myślę wartymi poznawania na nowo.

Obwód Kaliningradzki jest doskonałą platformą do wdrażania nowych rozwiązań i nowego spojrzenia na nasze wzajemne kontakty. Liczę, że po obu stronach granicy znajdą się osoby, które będą podziały mój pogląd i nie poprzestaną na kwiecistych deklaracjach, ale wspólnie weźmiemy się do mozolnej pracy nad naszymi kontaktami. 

Stowarzyszenie Lastadia zaprasza na panel dyskusyjny pt. "Co z tą Rosją?", który odbędzie się w piątek (9 stycznia) o godz. 17.00 w Ratuszu Staromiejskim (sala C nr 100).


Michał Glock

Oceń tekst:

Ocen: 3

%0.0 %100.0


Komentarze do artykułu (13)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +3
    ~ cieciorka
    Czwartek, 08.01

    ...a co on wie na temat stosunków z Rosją i Rosjanami...?

  2. 2
    +9
    ~ WYBORCA
    Czwartek, 08.01

    Panie drrr Glock. Co za rusofobiczny ferment Pan sieje. Nie masz Pan co robić to weź się Pan za odśnieżanie.

  3. 3
    +5
    ~ Tylko KNP
    Czwartek, 08.01

    Towarzysz Glock błędów językowych nie robi tylko cyrylicą.

  4. 4
    +7
    ~ puti
    Czwartek, 08.01

    A ja miałem stosunek z Rosjanką i sobie bardzo chwale.

  5. 5
    +1
    ~ na nic pisaniny
    Czwartek, 08.01

    kgbowska banda Putlera i tak i tak zrobi kaput, Rosja to stacja benzynowa udajaca państwo, szejki spuszcza ten upadajacy twór do WC, ceny ropy lecą na 40 dolców, aby wydobycie w Rosji było opłacalne cena musi byc powyżej 45 dolców, Araby włączyły niskie ceny i upadku putlerowskiej bandy już nie powstrzyma, trzeba zmienić opcje panie doktorku, na marginesie dwója za byki "...Polski naukowcu"

  6. 6
    0
    ~ grrrrr
    Czwartek, 08.01

    a co to jest "Wielka Wojna Ojczyźniana" czy tak dr miszka glock nazywa II wojnę światową ?

  7. 7
    0
    ~ Kacapek
    Czwartek, 08.01

    " Chęć zdominowania europejskiej gospodarki, a głównie szukanie nowych rynków zbytu dla amerykańskich koncernów zbrojeniowych to prawdziwe powody trudności na Ukrainie" - rozumiem że amerykańska gospodarka na zbrojeniówce stoi ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić jaki ma to wpływ na sytuację na Ukrainie...Może mi ktoś wytłumaczyć?

  8. 8
    +2
    ~ wsx
    Czwartek, 08.01

    Z Rosją nie mamy żadnych rzeczywistych problemów konfliktowych. Sprawa kresów niejako rozwiązała się samoistnie. Wyemancypowały się nowe narody które w zasadzie nas w większości skrycie nienawidzą, za dominację kulturową. Władze 3RP sterowane przez oficerów wywiadu angielskiego (np. Sikorski), niemieckiego, amerykańskiego, francuskiego i diabli wiedzą jeszcze jakich realizują długofalową politykę zachodnich korporacji dla których Rosja jest potężnym źródłem zasobów. Kapitał nie lubi płacić, więc próbuje przeprowadzić dezintegrację tego państwa. Rozdrobienie i konflikty pozwalają skuteczniej grabić ofiarę. 3RP realizuje obce cele wbrew własnemu narodowi i wbrew jego żywotnym interesom. Zmasowana wieloletnia propaganda w końcu musi przynieść jakieś skutki w rzeczywistości

  9. 9
    0
    ~ dziwne
    Czwartek, 08.01

    Szkoda tylko że Polska znowu tak bezkrytycznie i z ślepej miłości daje d... zachodowi. Tutejszym elitom polityczny gdy zachód nas.. na głowę, to oni wtedy czują się autentycznie ukoronowani. Naszła mnie taka refleksja, co się jakiś wybije to od razu się skur.., a może wybijają się tylko ci którzy najpierw się skur.. ???

  10. 10
    +3
    ~ przyjaźń ruska
    Czwartek, 08.01

    przyjażź z Rosją zawsze dawała Polsce korzyści, za czasów bliskich kontaktów naszym krajów współpraca układała się wzrocowo my np. budowaliśmy statki i oddawaliśmy je Rosji, oddawaliśmy Rosji mleko, mięso, maslo ( sami mieliśmy to na kartki) a Rosja w ramach współpracy dawała nam buty do podzelowania, ...tak wyglada współpraca z Ruskimi i oni teraz do takiej wsłpracy dażą, po co maja kupowac to wszystko w Biedronce jak mogą do wszystko dostać za darmo w ramach przyjaźni? jest takie przysłowie polskie "Z ruskiem przy jednym stle jeszcze nikt nigdy się nie najadł, a zegarek straciło wielu", tak więć bajki o dobrych Ruskach to sobie panie doktorze wsadz w d...., nie ma głupich, myśmy w Polsce już te ruskie przyjaźnie praktykowali i wiemy czym one są,

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.0128970146179