Przed nami kolejna studniówka. Uczniowie III Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Pawła II będą się bawić już jutro w Międzyszkolnym Ośrodku Sportowym. Ostatnia zabawa przed przygotowaniami do jednego z ważniejszych egzaminów w życiu jest głównym wydarzeniem, którym żyją uczniowie i nauczyciele liceum przez ostatnie tygodnie. Maturzyści oraz dyrektor szkoły Jan Zaborowski podzielili się swoimi odczuciami przed wielką zabawą oraz planami na następne miesiące, kiedy będzie trzeba zacząć solidne przygotowania do egzaminu maturalnego.
Egzamin maturalny, który czeka każdego licealistę jest najważniejszym sprawdzianem z wiedzy, którą nabyło się przez ostatnie lata. To jak uczniowie sobie z nim poradzą determinuje o ich dalszych losach i marzeniach. Trzeba zdać na odpowiednio wysokim poziomie przedmioty, które są wymagane dla upatrzonych uczelni. Jednakże mało który licealista zaprząta sobie tym głowę, kiedy lada moment będzie uczestniczył w zabawie, którą przeżywa się tak naprawdę tylko raz w życiu. Dyrektor III LO oraz uczniowie opowiadają nam o studniówkowych oczekiwaniach, egzaminie maturalnym, oraz o planach związanych z przyszłością licealistów.
- Jeśli chodzi o bal studniówkowy to jest to zawsze magiczne wydarzenie dla tych, których ono dotyczy. Jak się ma 19 lat, kończy szkołę i oczekuję na najważniejsze wydarzenia związane z edukacją, to trudno się dziwić, że taki bal jest jednym z piękniejszych w życiu - mówi Jan Zaborowski, dyrektor szkoły. - Jak ma się 170 maturzystów i organizuje się dla nich bal czy to było 10 czy 20 lat temu, a na sali znajdują się tylko i wyłącznie osoby, które mają około 19 lat, to musi być piękne. Jeżeli chodzi o kwestie organizacyjne to dziś nie ma z tym najmniejszych problemów. To nie te czasy, kiedy w latach 80-tych wszystko trzeba było samemu przygotować, zajmować się dekoracjami, angażować rodziców do gotowania jedzenia, przecież to była potworna praca i wysiłek. Dzisiaj to się po prostu zleca, a firma przyjeżdża i wszystko załatwia. Studniówka jest właściwie organizowana we wrześniu – podpisuje się konkretne umowy, potem tylko pozostaje rozliczenie finansowe i wszystko gra.
Dyrektor z dumą i troską mówił o swoich maturzystach. - Każdy uczeń liceum podchodzi do matury, a my jako szkoła zmierzamy do 100% zdawalności. Niestety nie zawsze się to udaje, ale zazwyczaj jeżeli się zdarzy, że jakaś osoba nie zdała to tylko jedna, czyli zdawalność w naszej szkole wynosi co najmniej ponad 99%, choć średnie ogólnopolskie są o wiele niższe - zaznacza Jan Zaborowski. - Trzeba się przyzwyczaić, że nawet w liceum będzie tak, że na ogólną liczbę osób, które zostaną absolwentami, niekoniecznie wszyscy muszą mieć zdaną maturę. Może być to spowodowane faktem, że się łagodzi materiał by taki uczeń skończył szkołę to niebezpieczeństwo dostosowywania się do poziomu ucznia i jego możliwości wiąże się z tym, że się po prostu nie zmieści w standardach maturalnych. Uważam jednak, że to w żadnym wypadku nie jest klęską szkoły. My pracujemy na 100% i mam nadzieję, że ten rocznik tak jak poprzednie sprosta tym oczekiwaniom, choć nie jest to łatwe.
Czy zdanie matury oznacza zerwanie kontaktów z III LO? - Kiedy jest już po wszystkim to zawsze jest miło usłyszeć od czasu do czasu o sukcesach absolwentów. Każdy sukces dziecka, którego marzeniem jest realizowanie się na wyższych studiach w określonym kierunku uważam za spełnienie funkcji szkoły średniej. Oczywiście od 1991 roku takich osób było bardzo dużo. Najciekawsze kariery można zaobserwować dopiero po kilku latach. Niestety olbrzymi procent, bo aż prawie 80 % absolwentów liceum III LO, a jest ich około dwa i pół tysiąca osób, realizuje się i żyje się poza granicami Polski - ubolewa Jan Zaborowski. - Jest to stan, z którego można być albo zadowolonym albo się smucić, bo z jednej strony młodzież dostaje się na studia, ale potem nie ma żadnych szans na realizację planów w Polsce. Zdarzają się również osoby, które zaraz po maturze decydują się na opuszczenie naszego kraju i studiują już poza granicami naszego państwa. Najsympatyczniej wspominam Leszka Gasia, który pracuje w Brukseli i choć ukończył polonistykę i nie miał w Elblągu szans na pracę, więc postanowił spróbować szansy w Europie i wyjechał do Anglii, gdzie podszlifował język angielski, a potem brał udział w różnych konkursach. Wyszedł mu konkurs do Brukseli. Dosyć szybko awansował, bo jest teraz dyrektorem biura, które zajmuje się kontaktem z młodzieżą z Europy. Mieliśmy przyjemność dzięki jego zaproszeniu odwiedzić Brukselę, a wyjazd został całkowicie przez nich sfinansowany. Taka osoba dziś jest gwiazdą i to dużego formatu.
O przygotowaniach do studniówki i matury, a także planach na przyszłość podzielili się uczniowie III LO – Martyna Ciszewska z klasy III „f”, Ewa Gołębiewska z III „c”, Maciej Pędrak oraz Ania Kowalska z III „e”, a także Aleksandra Romanowska i Katarzyna Stancel z klasy III „a”.
Tegoroczni maturzyści zgodnie twierdzą, że studniówka to dobra zabawa i ostatni czas na wybawienie się i wyszalenie w te ostatnie wolne dni, po których nastąpi już intensywna praca i przygotowania do matury. Uroczystość, którą obchodzi się raz w życiu wszyscy traktują poważnie mimo, że jest to przecież głównie zabawa, ale nie można zapomnieć, że studniówka to także tradycja. Jest to impreza jedyna w swoim rodzaju ze względu na to, że licealiści będą się mogli bawić razem z nauczycielami, więc ze zniecierpliwieniem wypatrują tej nocy. Polonez, który jest nieodłączną częścią studniówki nie przeraża uczniów, którzy bardzo chętnie przystąpili do prób. Mimo, że oczy wszystkich będą wtedy skupione na osobach tańczących, to nie przeraża to tegorocznych maturzystów, którzy są bardzo dobrze przygotowani i uważają, że mają bardzo dobry układ taneczny i wykonają go perfekcyjnie. Przygotowania do studniówki już zostały zakończone. Niestety moi rozmówcy nie chcieli zdradzić jak się ubiorą na zabawę, ponieważ chcą zaskoczyć resztę znajomych i nauczycieli. Zdradzili jednak, że motywem przewodnim ich balu będzie Hollywood, a więc możemy się spodziewać wielu postaci wprost z wielkiego ekranu.
Licealiści nie zaprzątają sobie głowy zbliżającej się wielkimi krokami matury. Skupieni wyłącznie są na balu studniówkowym. Jednak wszyscy stwierdzili, że jak tylko zakończy się studniówka to będą musieli zaczynać przygotowania i naukę do egzaminu dojrzałości. Uczniowie czują się pewni swoich możliwości i wiedzy, ponieważ 3 lata spędzone w liceum nie oceniają jako stratę czasu. Wybrane przedmioty maturalne pokrywają się z profilami klas, ale również co się z tym wiąże powielają obawy przed dziedzinami nie związanymi z zainteresowaniami naszych rozmówców. Uczniowie klas humanistycznych wybierają rozszerzone matury z języka polskiego, języków obcych i wiedzy o społeczeństwie przy czym najbardziej obawiają się matematyki. Z kolei uczniowie z klas o rozszerzonym materiale z przedmiotów ścisłych wybierają przedmioty takie jak matematyka czy fizyka, ale obawiają się języka polskiego i lektur. Są to jednak normalne obawy i stres związany przed maturą, którą licealiści określają jako „większą klasówkę”. Mimo wszystko nie dotarło jeszcze do nich to, że niedługo staną przed tak ważnym wyzwaniem jakim jest matura.
Uczniowie mają podzielone zdania odnośnie planowania swojej przyszłości. Jedni skupiają się na bieżących wydarzeniach, a po maturze chcą „przeżyć fajne wakacje” i chociaż na chwilę odpocząć. O wyborze studiów zadecydują dopiero po maturze, kiedy już będą znać wyniki i możliwości dotyczące ewentualnych uczelni. Inni z kolei już teraz mają w planach konkretne uczelnie i kierunki. Katarzyna chce się dostać na geodezję do Gdańska. Anna również wybiera się do Gdańska na architekturę. Maciej z kolei upatrzył sobie robotykę i automatykę w krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, a Ewa kieruje się do stolicy na lingwistykę stosowaną. Licealiści twierdzą, że większość ich znajomych będzie się wybierać na studia do Gdańska, a wyboru dokonali sami zgodnie ze swoimi zainteresowaniami, a nie pod czyimś wpływem. Wszyscy jednak zgodnie odpowiedzieli, że obawiają się studiów, ponieważ nie wiedzą czego mają się spodziewać, ale z uśmiechem spoglądają w przyszłość, bo nawet jeżeli nie trafią na znajomych ze szkoły średniej to „zawsze mogą poznać nowych ludzi”. Nadchodzące zmiany jeszcze nie wzbudzają poczucia dorosłości w tegorocznych maturzystów. Skupieni na dniu dzisiejszym pozostawiają planowanie przyszłości na później.
Wszystkim uczniom i gronu pedagogicznemu III LO życzymy szampańskiej zabawy na studniówce oraz samych sukcesów związanych z maturą oraz studiami.
Maciek Traczyński