Idąc na debatę budżetową miałem wrażenie, że będzie to debata tylko z nazwy. W mediach nie znalazłem informacji o zaproszeniu mieszkańców, a jak się dowiedziałem od dziennikarzy to oni sami o debacie dowiedzieli się od radnych.
Dziwię się, że pominięto głos mieszkańców zwłaszcza w momencie, kiedy władza chce wprowadzić inicjatywę uchwałodawczą a także szeroko promuje projekt „Elbląg Konsultuje”. Czy w przypadku budżetu miasta nie można było wysłuchać głosu obywateli?
Przedstawicielami mieszkańców są radni, którzy nie po to są w Radzie, aby co najwyżej opiniować roczne sprawozdania np. w zakresie bezpieczeństwa. Radni pracują na rzecz mieszkańców i tego miasta. Przy tworzeniu budżetu nie wykorzystano doświadczenia czy opinii radnych, natomiast sama debata była zwykłym spotkaniem przy kawie.
Zgodnie z prawem, w ustalonym terminie prezydent stworzył projekt budżetu, ale bez konsultacji z przedstawicielami miasta jakimi są radni. Uchwalenie budżetu odbędzie się 30 grudnia, czy w tak krótkim okresie jest szansa na uwzględnienie uwag wniesionych podczas poniedziałkowego spotkania? Niestety mam obawy, że tylko w formie kosmetycznej.
Podczas debaty wyraziłem swoje zaniepokojenie zmniejszeniem środków na sport. Zmniejszenie stypendiów, dotacji dla klubów sportowych a także środków dla Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. W przyszłym roku MOSiR nie przeprowadzi działań inwestycyjnych (nie liczę kosmetyki stadionu przy Agrykola) mimo, że infrastruktura jest w opłakanym od wielu lat stanie. Basen kryty wymaga ciągłych remontów, których raczej nie będzie w 2014 roku. Co stanie się w przypadku kolejnej awarii czy pojawieniu się gronkowca? Zamkniemy basen?
Moje obawy budzą również zmniejszone środki na infrastrukturę rowerową. Zwróciłem się z wnioskiem o wygospodarowanie niewielkich pieniędzy na stworzenie dokumentacji i budowę krótkiego odcinka drogi rowerowej wzdłuż ul. Płk. Dąbka (od ul. Obrońców Pokoju do al. Piłsudskiego). To oczywiście jest kropla w morzu potrzeb rowerzystów.
Poprosiłem również o szczegółowy wykaz wydatków na promocję a także usługi związane z utrzymaniem dróg. Z omawianego budżetu nie można jednoznacznie dowiedzieć się na co wydatkowane są publiczne środki. Radni powinni dokładnie znać przeznaczenie wszystkich wydatków, aby móc odpowiedzialnie spełniać swoją funkcję.
radny Robert Turlej
Panie radny daj Pan spokój 90 % obywateli ma gdzieś wymienione przez Pana problemy miasto daje tyle na ile je stać
basen w Elblągu stał się kartą przetargową. Ja na ten basen nigdy nie mogłem kupić karnetu dla siebie i rodziny bo nigdy nie było miejsc. Za to handel wejściówkami kwitnie na portalu konkurencji. W głębokim rowie mam to łapówkarskie miasto i z wielką przyjemnością się wyprowadzamy, będziemy omijac je z daleka.
Ten Turlej to się na niczym nie zna, lepiej niech zajmie się kładzeniem chodników.
Co miała na celu szopka jaką Malinowski odegrał na debacie budżetowej pokazując swój filmik z wycieczek do Egiptu ? Czy my nie mamy na co pieniędzy wydawać, tylko na wysyłanie naszych archeologów na badania do Egiptu ?. Zapewne jako radny będzie chciał nie raz sprawdzić postęp prac i urządzić sobie za nasze pieniądze wycieczkę ?. Takim darmozjadom i pijarowcom jak Malinowski to my dziękujemy. Już byliście przy władzy razem z Wróblewskim i co z tego mamy ? Same szkody i zacofanie !!!
Bardzo dobrze że radny Turlej zwrócił uwagę na to,że mieszkańcy w sprawie budżetu zostali pominięci.Jak to sie ma do szumnie zapowiedzianego projektu Elblag konsultuje .
POdobno to radny z Zawady ,no cóż mieszkańcy Zawady pewnie już mają wyrobione zdanie o wysokiej niekompetencji tego ny....sa wybierzcie za rok człowieka mądrego i pracowitego a nie mąciciela
A dlaczego prezydent miałby ustalać budżet razem z radnymi? Przecież to jego ustawowe zadanie i tylko prezydent ponosi odpowiedzialność za jego realizację. NIe radni. POza tym, patrząc na skład rady zastanawiam się, z kim miałby to ustalać? Z radnym Turlejem? A kim ty jesteś? Kolejny kotrapas chciałby stawiać
Chcemy basenu a nie pi...enia o budżecie
Hipokryzja wymieszana z bezczelnością. On uważa nawet swoich wyborców idiotów....
Śmieszne są komentarze. Z tego felietonu wynika, że radni są faktycznie bezradni. Nie mogą nawet pracować nad ustaleniem budżetu. To po co nam Rada jak wszystko ustala prezydent. Dziwię się, że internauci najpierw narzekają, że radni nic nie robią a już jak faktycznie ktoś chce coś zrobić to się to neguje. Określcie się wreszcie....radni mają być bezradni, czy mają mieć jakiś realny wpływ na to, co dzieje się w mieście?