Ostatnia sesja Rady Miasta będzie miała dla finansów Elbląga zgubne konsekwencje szybciej, niż autorowi uchwał się wydaje. Według Napoleona Bonaparte „Stado baranów prowadzone przez lwa jest groźniejsze niż stado lwów prowadzone przez barana”, i rzeczywiście głosowania pokazały groźną, niszczącą siłę, która wpisuje się co do joty w sarkastyczne powiedzenie marszałka Piłsudskiego „Wam, panowie, kury szczać prowadzać... ...a nie politykę robić” Na początku nieduże Pis-owskie stadko, urosło w głosowaniu nad zadłużeniem miasta o kolejne 34 miliony złotych, aż do liczby 21 radnch. Groźnym sukcesem tej małej grupy, jest zarażenie zdecydowanej większości radnych, bolszewicką manierą rozdawania nie swoich pieniędzy, i nie mogę znaleźć, żadnych słów usprawiedliwienia, nawet w roku wyborczym, w którym tym bardziej uczciwość i czystość intencji powinna być poza wszelkim podejrzeniem.
Nieśmiała próba radnego Henryka Gawrońskiego, zwrócenia uwagi radnych, na niebezpieczeństwo przenoszenia zadłużenia na przyszłe pokolenia, nie wywołała aplauzu, a sugestię przygotowania projektu budżetu zrównoważonego, przewodniczący Rady Miasta Janisz Nowak, skwitował stwierdzeniem, że radni specjalnie nie mają wyjścia - muszą przyjąć takie rozwiązanie, aby umożliwić uchwalenie projektu budżetu miasta na 2014 r. Zdania przeciwnego nikt nie wyraził – kuglarze w zwartej grupie stłamsili twórczą inspirację troski radnego Gawrońskiego o losy finansów miast.
Zwykła przyzwoitość wobec elblążan, rzetelność wykonywaniu mandatu radnego nakazywała poprosić, prezydenta Wilka i przewodniczącego Nowaka o przedstawienie szacunkowych wyliczeń, o ile mniejsze będą dochody budżetu miasta z tytułu obniżenia cen biletów, czynszów w mieszkaniach komunalnych, nie waloryzowania podatków od nieruchomości i cen wody. Jak ten niedobór środków zostanie pokryty, z jakiego źródła? To przecież elementarz każdej debaty o finansach miasta. Te wszystkie obniżki, jako pomoc publiczna, trafią do wszystkich elblążan, zarówno do tych, którzy dwa razy w roku wyjeżdżają do Egiptu, jak również do tych/ którzy z ogromnym trudem wiążą koniec z końcem. Ci, którzy takiej pomocy od gminy nie oczekują, nawet gdyby chcieli pomóc, nie będą płacić za wodę o 30 groszy więcej, bo byłoby to niezgodne z prawem, a dla EPWIK przy efekcie skali, to ogromna strata idąca w miliony. Ot taka pis-owska sprawiedliwość społeczna, oryginalny sposób wyrównywania szans.
Budżet, w którym wydatki są równe dochodom.
Geniusz prezydenta Jerzego Wilka wożonego fordem Mondeno, w sprawach budżetu, sprowadza się do przerzucenia kosztów obsługi zadłużenia miasta aż na 2024 rok – wtedy już będzie sędziwym emerytem, wiec teraz z cynicznym spokojem zamiata problemy pod dywan. Dla dobrodzieja prezydenta i radnych Św. Mikołajów, propozycja budżetu zrównoważonego, w którym wydatki są równe dochodom, na rok przed wyborami, jest pomysłem obrzydliwym. Lud wyborczy, mimo że „ciemny”, to tego nie kupi i stołki świeżo co zdobyte zostaną stracone.
Każdy realnie oceniający sytuacje finansów miasta wie, że ratowanie się kredytem w tej sytuacji ma sens tylko wtedy, gdy równolegle będą konsekwentnie podjęte działania zmierzające do przyjęcia budżetu zrównoważonego na rok 2014, z prognozą na realną nadwyżkę dochodów nad wydatkami w roku 2015. To oczywiście oznacza trudne decyzje wobec licznych grup nacisku i uchwały na wskroś odwrotne do tych, na tej sesji podjętych. Aby czytelnie odnieść się do kluczowych uchwał podjętych przez radnych w kontekście różnych implikacji dla budżetu na rok 2014, pogrupuję te uchwały tematycznie i w kolejnych felietonach przyjrzymy się w szczegółach, jak krok po kroku radni demolują finanse miast skazując Elbląg na coraz to większą degradacją. Ważne by to robić teraz, by zrozumieć nasza rolę tej kibolskiej ustawce, bo przecież mandaty do tej demolki pochodzą z naszego, elblążan nadania.
Stefan Rembelski
Wilk rozdaje kiełbasę wyborczą w postaci obniżek czynszów i biletów tylko po to, żeby wygrać najbliższe wybory. Później będzie już na emeryturze, a za jego obietnice zapłacą przyszłe pokolenia podwójnymi podwyżkami. Niestety emerycko-socjalistyczny elektorat i tak wybierze go ponownie na prezydenta.
Ubawiłem się po pachy czytając ten tekst ,cóż -niestety jest to śmiech przez łzy Panie Stefanie ,bo to święta prawda co Pan tu napisał ,na dziś jest to do przełknięcia ,konsekwencje takiego postępowania niestety będą się na Nas mścić długie lata ...Pozdrawiam
szkoda że ci ludzie nie słuchali radnego Gawrońskiego...gośc wie co mówi ,bo się na tym zna...
Drodzy komentatorzy nie tak do końca Pan Rembelski też jest kuglarzem. Zapomniał, że WPWiK jest spółką i ani jego przychód i dochód nie ma nic wspólnego z budżetem ( chyba że oddałby dochód miastu ). Po drugie poczekajmy na wyjaśnienie jak opłata za bilety wpłynie ZNACZĄCO na 500.000.0000 budżet ( milion ? ) ? Po trzecie Panowie Wilk, Nowaczyk czy Słonina to prezydenci ponad 120.000 tysięcznego miasta, wzmianki o Mondeo to POPULIZM, czym mieliby jeździć - rowerem, furmanką. RI też się ubawiłem, ale bzdurami i manipulacją dla takich jak Ty ! Długi zawsze spłacają przyszłe pokolenia a długi miast są wynikiem sytuacji ogólnej kraju, fatalnego zbierania podatków ( od Pana Rembelskiego również ) rozbuchanych kosztów u pracodawców i niskich zarobków pracowników najemnych = małe podatki
@NowaPrawica Jakie to niby elblaskie przyszle pokolenia? Pan Wilk nawet licealistom opowiada i straszy, ze miasto jest strasznie zadluzone i nie ma zadnych mozliwosci.Teraz to juz 15-16 latki szykuja sie do wyjazdu.Jezeli tacy ludzie jak pan Wilk nadal beda rzadzic miastem, to za 20 lat tu bedzie zyc 70.000 osob i 70% bedzie powyzej 60 lat.Dobranoc
Tym razem masz pan rację. Ale jechanie na elektracie u którego: praca w milicji, mieszkanie z ZBKu to szczyt możliwości, skończy się b. Szybko, a wtedy będzie źle i wtedy dopiero będziesz miał Pan swoją szansę.
Panie Rembelski a Pan widzi się jako baran czy lew?
I tu się zgadzam z tym co Pan napisał-spłodził ,sam czy nie sam ale napisał .Nie znajduję słów określenia głupoty tych radnych , wybrańców ludu ,niby nowych a połowa tych starych. Wszystko co nowa władz czyni z budżetem na 2014 to kampania wyborcza PiSu , kiełbasa -dla narodu nie zrobimy podwyżek , poobniżamy co się da , a potem ?jakoś to będzie aby do wyborów .Elektorat PISORÓW kościółkowy nie głupi ale i nie mądry ,kler będzie w kościołach mówił głośno na kogo głosować na kogo nie .Litości !!! A SLD też nie ma wyjścia jako partia pro rodzinna i społeczna ,bo jak zagłosują przeciw obniżkom podaków ,to może się stać tak ,że za rok -2014 w ławach radnych zabraknie lewicy ,choć gołym okiem widać ,że jest porozumienie z PIS ,choćby obecne nowe RADY NADZORCZĘ!!! w których 4 członków SLD zasiad
Tak się spodobał - blichtr - panu Wilkowi, że coraz śmielej poszerza zakres obiecanek. Bo w tym ten pan ma doświadczenie.
Radni i prezydent muszą odpowsiadać własnym majątkiem za poniesione czyny. Tak jak jest to w każdym zakładzie pracy. Dlaczego nie odpowiadają za swoje decyzję?