Po czym rozpoznać, że w Elblągu trwa kampania wyborcza? To proste, w mediach lokalnych kandydaci różnych opcji zaczynają rozprawiać o „przekopie mierzei” lub o secesji Elbląga z województwa warmińsko-mazurskiego. Co z tego wynika? Właściwie niewiele. Lokalni politycy, znając poglądy elblążan na te tematy, wysyłają sygnał - „Jesteśmy z wami, myślimy tak jak wy, dlatego powinniście głosować właśnie na nas”. Tylko ile razy można słuchać „tej samej płyty”?
Już nawet średnio rozgarnięty elblążanin wie, że lokalni politycy akurat w tych kwestiach mają niewiele do powiedzenia, a o wszystkim decydują władze centralne w Warszawie. Sprawa jest prosta, jak nie będzie przeciwwskazań ekologicznych/społecznych i znajdą się fundusze, to „przekop” powstanie, jak nie będzie funduszy, nie powstanie. Co do przynależności wojewódzkiej, to nie oszukujmy się, referendum lokalne nie ma żadnej mocy wiążącej dla władz centralnych, bo to jest kwestia ustroju terytorialnego państwa, a nie pojedynczej gminy miejskiej.
Mniej popularnym tematem, ku mojemu zmartwieniu, jest budowa Aquaparku. Niestety chyba nie ma już nikogo, kto by jeszcze wierzył, że nasze biedne miasto stać na tak kosztowną inwestycję i dokładanie do niej przez kolejne lata. Chociaż ta refleksja ekonomiczna jest zastanawiająca w kontekście pojawiających się na rynku wyborczym nowych haseł z cyklu „dla każdego coś miłego”. Dla wyborców zmotoryzowanych - likwidacja stref płatnego parkowania oraz likwidacja Straży Miejskiej. Dla tych niezmotoryzowanych - zmniejszenie cen biletów komunikacyjnych, a nawet komunikacja miejska za darmo. Dla mieszkańców mieszkań komunalnych - likwidacja ZBK i obniżki czynszów. Nie wykluczam, że do końca kampanii wyborczej znajdzie się jakiś wizjoner, który obieca w ogóle zniesienie czynszów w mieszkaniach komunalnych, ponieważ jest oczywistą oczywistością, że skoro ich nie będzie, to nie będzie zaległości w ich płaceniu i po kłopocie!
W tym wszystkim uderzający jest brak odpowiedzialności i rozsądku. Po co tracić energię i nerwy na rzeczy, na które ma się niewielki wpływ. Po co obiecywać ludziom „gruszki na wierzbie”, po co wybierać do władz ludzi, którzy oprócz obietnic nie mają żadnych ciekawych pomysłów na miasto? Czy nie lepiej skoncentrować się na realnych celach i przedsięwzięciach?
Elbląg i elblążanie mogą liczyć przede wszystkim na siebie, więc czas skończyć z politycznymi bijatykami, wyborczymi mrzonkami, populistycznymi hasłami i czas zacząć wreszcie współpracować. Skoro jesteśmy w województwie warmińsko-mazurskim, wykorzystajmy do maksimum duże środki z Unii Europejskiej, jakie to województwo w najbliższej perspektywie otrzyma. Być może jest to nasze przysłowiowe „5 minut”, w których dzięki środkom z UE możemy rozwinąć infrastrukturę miejską umożliwiającą harmonijny rozwój Elbląga na najbliższe dziesięciolecia. Dobrze by było, gdyby dyskusja w bieżącej kampanii wyborczej dotyczyła priorytetów inwestycyjnych miasta. Porozmawiajmy i spróbujmy sobie odpowiedzieć na pytania - gdzie i jakie drogi, mosty budować lub modernizować. Jak, gdzie i ile trzeba przygotować terenów inwestycyjnych? Jaki kształt i rozmiar ma mieć komunikacja zbiorowa? Jakie są nam jeszcze potrzebne obiekty użyteczności publicznej? Jak promować miasto i przyciągać nowych inwestorów tworzących nowe miejsca pracy? Jak ma się rozwijać elbląska oświata, służba zdrowia, kultura itp?
Jako wyborca, oczekuję od poszczególnych komitetów wyborczych merytorycznych propozycji i pomysłów na Elbląg i jego rozwój. Proszę o konkrety wraz z podaniem źródeł ich finansowania. Apeluje też o nietraktowanie wyborców jak analfabetów ekonomicznych i niewypisywanie bzdur w stylu” obniżymy podatki, a jednocześnie zwiększymy wydatki i obniżymy zadłużenie miasta”, bo coś takiego jest niemożliwe i obraża inteligencję wyborców.
Korzystając z uprzejmości lokalnych mediów, chciałbym zachęcić wszystkich mieszkańców Elbląga do udziału w wyborach. Kto ma ciekawe pomysły na rozwój miasta, niech kandyduje. Wybierzmy najlepszych i nie lekceważmy tych wyborów mimo czekającej nowe władze wyjątkowo krótkiej kadencji.
Cezary Balbuza
Szpadle i łopaty w garść i do przekopu a nie pi******ie bajek.DOSYĆ!!!!!!!
Brawo panie Czarku
Panie Balbuza nie umie Pan zrozumieć jak można obniżyć czynsze likwidując ZBK ? Czy może nie wie Pan ile kosztuje Straż Miejska ? Drwi Pan z samego siebie .... Ale może zechce Pan zrobić coś pożytecznego i zrobić wśród słuchaczy Żaka ankietę - co im przeszkadza w założeniu własnej firmy w Elblągu i co ich zdaniem przeszkadza im w mieście ... Jak zbierze Pan wyniki chętnie się z nimi zapoznam a Pan się zdziwi ilu z nich napisze to z czego Pan drwi. A tak na poważnie to od grudnia próbowałem nakłonić stare władze do takich debat ... Ratusz Staromiejski poniedziałki godzina 16 chętnie posłuchamy Pana uwag i propozycji i tych konstruktywnych i tych żartobliwych. A i powiem Panu jak obniżyć czynsze w ZBK .... to naprawdę bardzo proste.
Czaruś Czaruś nie Czaruj, lepiej zajmij się swoimi pseudo hostessami, byznesman dresik i adidosy ;)
Bravo Panie Czarku. Lewandowski nikt na te Twoje debaty nie chodzi. Byłam raz, frekwencja praktycznie zerowa. Startuj Lewandowski jak masz wizje na naprawę naszego miasta.
Przepraszam,mam takie male pytanie: NA CH..J KOMU TEN PRZEKOP ??? To dokladnie to samo jak z tym szlaczkiem posrodku z kawalu o Jasiu.Nos niech sobie przekopia.Moze wreszcie do mozgu sie dokopia
bolo do taczki, tam twoje miejsce, realizuj sie, nie zrozumiesz nigdy,że dla portowego miasta dostep do morza to podstawa, miasto nic za to nie zapłaci, mieszkańcy nic nie dołożą to koszt państwa, ale ty bolku pewnie nie wiesz co to państwo? ładuj taczke bolek i wio do roboty, a port z dostępem do morza to nie na twoja bolkowata makówkę, więc się nie wysilaj i nie niszcz klawiatury
przekop i port z linią kolejową to jest szansa dla miasta, żadne modrzewiny i laboratoria, żadne terkawki srafki, port i swobodny dostep do morza i kolei i jest progres wcześniej czy później, miasto portowe to jest coś w tej części Bałtyku, Elbląg powstał i rozwijał się dlatego, że miał port i dostęp do morza, to jest tak proste,że aż śmieszne, checie pracy budujcie swobodny dostęp do morza i linie kolejową z portu do trasy Elbląg - Gdańsk , a jakby tak w Chruścielu szerszy tor, to Elblag byłby "dusicielem " Gdańska, WM z Porotasikiem do roboty , "zamiast term bez ciepłej wody przekop i tory"
Elblag miastem portowym...Wy bezmozgowia naprawde na sredniowieczu sie zatrzymaliscie.Jezeli ktorys z was chce kajakiem na Baltyk wyplynac to k. bierz swoj zakichany kajak na plery i wal w Katach Rybackich przez Mierzeje.Na zdrowie i na rozum ci to wyjdzie.Tu naprawde widze sa fantasty co wierza ze im jutro do Elblaga QUEEN MARY 2 wplynie.Blagam was,nie bierzcie tego ziola co bierzecie.Ono naprawde szkodzi.(Aha i kolej jeszcze...zaczynam powoli wam tego ziola zazdroscic.Obawiam sie tylko ze jak zaczne z wami brac to zechce jeszcze lotnisko)
szanowny Panie - może Pan nie mieszka w komunalnym - to Pan nie wie co się dzieje..... Czynsze poszły do góry bez ładu i składu - tylko po to aby ZBK mogło zacząć zlecać fingowane roboty znajomym królika - bo oni zaczeli chcieć więcej za roboty. Żadnych remontów nie wykonują w budynkach komunalnych. Całą kasę muszą przekazywać na budynki wspólnotowe bo te się remontują i nie ma zmiłuj. A w budykach komunalnych żyjemy jak w slamsach - a czynsz został podniesiony niewspółmiernie. o 100%. I niektóre składniki - np wodomierze, anteny, domofony - pracownicy ZBK zaproponowai aby liczyć od m2. Ciekawe czy Pan płaci też za legalizację wodomierza w ciągu 5 lat w wysokości 600 zł. Pytam - bo może Pan nie wie tego. Albo za posiadanie anteny w wysokości 350 zł - w ciągu 5 lat i tyle samo za domofon.