Do poważnie wyglądającego wypadku doszło dziś (21 sierpnia) na skrzyżowaniu ulic: Mickiewicza i Ogrodowej. Młoda kobieta kierująca Land Roverem potrąciła motocyklistę. Mężczyzna trafił do szpitala.
24-latka kierująca samochodem osobowym nie ustąpiła pierwszeństwa i potrącił 34-letniego motocyklistę na ulicy Mickiewicza, na wysokości skrzyżowania z ulicą Ogrodową. Zdarzenie miało miejsce około godz. 13.40.
Kierująca osobówką 24-latka jechała ul. Ogrodową, od strony ul. Żeromskiego. Na skrzyżowaniu z ul. Mickiewicza nie udostępniła pierwszeństwa 34-letniemu motocykliście, który jechał od strony ul. Grunwaldzkiej. Doszło do kolizji. Kierowca motocykla został zabrany do szpitala
- mówi policjant pracujący na miejscu wypadku.
Zarówno, 24-latka, jak i 34-latek byli trzeźwi.
Po prostu trzeba jeżdzić wolniej to że ona jego mogła nie zauważyć uwierzę .....................bo jak zauważyć znikający punkt?
Gówniara, do garów, a nie do samochodu
Powiem tak , nieźle trzeba zapi.....motocyklem w mieście aby nim nie wyhamować . To nie samochód .
Nie ważne małolata czy znikajacy punkt nie ustaliła pierwszeństwa jeżdżę dużo po mieście staje się to normą każdemu się spieszy
Babo! Gówniara, bo ma 24 lata ? Moim zdaniem tacy ludzie są bardziej dojrzalsi niż pani Baba. Dziewczyna na pewno przeżywa traumę, a głupi ludzie potrafią tylko komentować i pouczać. Ludzie powinni współczuć, a nie tylko jadem pluć!
ciekawe skad 24letnia locha wziela kase na auto? pewnie zanalazla se samca beta/bankomat
powiem tyle.sam jestem motocyklista,jezdze przepisowo,upajam sie jazda..ale niestety mialem tyle sytlacj z udzialem kierowcow samochodow ..brak slow.zlapiesz kontakt wzrokowy,a on i tak ci wyjedzie...
Sami kuźwa cudowni kierowcy ...