Dziś (29 grudnia) około godz. 9.40 na przejściu dla pieszych na ul. Płk. Dąbka, na wysokości budowanego sądu, doszło do potrącenia mężczyzny przez pojazd osobowy. Na miejscu pracowały służby ratunkowe i policja. Nieprzytomny pieszy w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala. Ruch ul. Płk. Dąbka w kierunku 12 Lutego na czas pracy służb ratunkowych i policji został całkowicie zablokowany.
Jak nam powiedzieli pracujący na miejscu wypadku policjanci, 47-letni kierujący pojazdem renault megane jechał lewym pasem ul. Płk. Dąbka od strony ul. Brzeskiej. Zbliżając się do przejścia dla pieszych na wysokości budowanego sądu, jak powiedział policjantom, został oślepiony przez słońce i nie zauważył przechodzącego po pasach 79-letniego pieszego. Auto uderzyło w mężczyznę.
Na miejsce wezwano służby ratunkowe i policję. Rannym mężczyzną natychmiast po przybyciu zajęli się lekarz i ratownicy ZRM. Podjęli w ambulansie reanimację i po kilkudziesięciu minutach nieprzytomny 79-latek, m.in. z urazem głowy, w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala. Ruch ul. Płk. Dąbka w kierunku 12 Lutego na czas pracy służb ratunkowych i czynności wykonywanych przez policję był całkowicie wstrzymany. Policyjne postępowanie wyjaśni przyczyny i okoliczności tego wypadku.
AKTUALIZACJA:
Ciężko ranny w wyniku potrącenia mężczyzna, po kilku godzinach zmarł w szpitalu.
Niestety ten wypadek okazał się być śmiertelnym wypadkiem..
Przejeżdzalem tamtedy 5min przed tym zdarzeniem, okropne oslepienie slonca odrazu przed pasami, przejscie wrecz niewidoczne z uzyciem deseczki chroniącej przed oslepieniem ktora nic nie dała.
Deseczka...
Straszne, wiele osób zapier.... bo żal im cholernej minuty, aby zwalniać przed pasami... idioci. Jak facet miał dzieci, to będzie płacił na nie do usranej śmierci.
Bo złotówy w .upie mają przepisową jazdę !
Co za tłumaczenie ,wystarczyło PRZEPISOWO jechac !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Współczuje rodzinie poszkodowanego i tego co prowadził... moim zdaniem to był nieszczesliwy wypadek,specjalnie go nie rozjechał a te słonce oślepia wszystko.. a wogole to napewno nie jechal za szybko bo z ulicy brzozowej nie dalo rady zeby sie tak mocno rozpedził.
dobre info
CiekawE, kiedy wreszcie ktoś mądry pójdzie po rozum do głowy i postawi tam chociaż jakieś ograniczenie??? Niedawno w czasie budowy budynku sądu stało właśnie po tej stronie ulicy (tylko od strony przedszkola) ograniczenie do 30 km/h, i rzeczywiście działało jakoś na kierowców (oczywiscie nie wszystkich). ZAWSZE PĘDZĄ TAM DURNIE NA TYM NIESZCZĘSNYM ŁUKU PO 80 KM/H, AŻ STRACH PRZECHODZIC. A PO JEDNEJ STRONIE PRZEDSZKOLE, A PO DRUGIEJ SZKOŁA. SKANDAL, ŻEBY TAM ŚRODKÓW OSTROŻNOŚCI NIE BYŁO OPROCZ ZNAKÓW PIONOWYCH. A NA PRZEJSCIU 100 M DALEJ PIESZY TRAKTOWANY JEST PO MACOSZEMU, LEDWIE MOŻNA PRZEJŚĆ NA ZIELONYM, TAK KRÓTKO SIE PALI (starsze i schorowane osoby biorą to przejscie na dwa razy). A AUTKA 2 MINUTY ŚMIGAJĄ, JEDEN SZNUREK, DRUGI SZNUREK. SKANDAL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
do Natalia: a kto powiedział, że on z Brzozowej wyjechał??? Jak by jechał 40, to skutki byłyby inne, pewnie dawał z góry Dąbka, 60-80, stań tam dziewczyno na przejściu, i poobserwuj, jak zapierniczają, mało który myśli o zatrzymaniu się albo choć o zwolnieniu. To n ie pierwsze takie zdarzenie na tym przejściu, takie miejsca powinny być święte dla kierowców, jak kościół dla staruszków. Nie raz jadąc samochodem byłem świadkiem, jak pasem obok przeleciał jakiś duren i o mało nie przywalił w przechodnia. Sam kiedyś taką babę ścignąłem i ją opierniczyłem. OCZYWISCIE SŁONECZKO WINNE - PRĘDKOŚĆ TAKA JAK WARUNKI JAZDY I BĘDZIE OK!!!