Do tragicznego w skutkach wypadku doszło dziś (28 października) około godz. 17.45 na 22. kilometrze drogi S7 na wysokości miejscowości Majki. Na pasie ruchu w kierunku Warszawy zginął tam motocyklista, który najpierw prawdopodobnie stracił panowanie nad maszyną i upadł na jezdnię, a następnie przejechał po nim samochód osobowy. Na miejscu pracują wszystkie służby. Droga S7 w kierunku Warszawy została zablokowana na kilka godzin, policja zorganizowała objazd starą siódemką od węzła Pasłęk Południe do węzła Marzewo.
Jak nam powiedzieli pracujący na miejscu wypadku policjanci, 25-letni kierujący motocyklem kawasaki jechał drogą S7 w kierunku Ostródy. Na 22. kilometrze "siódemki" z nieznanych przyczyn na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad jednośladem i przewrócił się na jezdnię. Pierwsze z dwóch jadących za nim aut zdołało ominąć leżącego 25-latka. Niestety, na leżącego na drodze mężczyznę najechał pojazd osobowy citroen. Jego 57-letni kierowca zatrzymał się kilkadziesiąt metrów dalej.
Na miejsce wypadku wezwano służby ratunkowe i policję. Droga S7 w kierunku Warszawy została zablokowana na kilka godzin. Zorganizowany został objazd starą "siódemką" od węzła Pasłęk Południe do węzła Marzewo przez Zielonkę Pasłęcką. Oprócz policjantów, strażaków i służb medycznych na miejscu pracowali również policyjni technicy, prokurator i biegły sądowy. Policyjne postępowanie pod nadzorem prokuratury wyjaśni przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Maly drobiazg,czy przednia opona jest prawidlowo zalozona ?
na zdjęciu 23 widać ducha siedzącego na drodze
Brawo info za profesjonalizm. Zdjęcia pokazują tragedi, a pikselizując ciało ofiary pokazaliście swoją przewagę nad resztą portali. Dziękuję.
Szczere kondolencje dla Rodziny , Przyjaciół , Znajomych Tego jak że młodego człowieka . 25 lat , Ktoś na niego czekał ... . ( :
Szkoda każdego życia jednak widać było że mu się spieszyło wyprzedzając prawą lewą itd... teraz będą ustalać co się stało - śmieszne, wystarczy spytać wszystkich z tego korka których wyprzedzał chwilę wcześniej. Kolejny wariat i jak zwykle policjant czyli wina będzie osobówki która te zwłoki przejechała. Kolejny normalny kierowca będzie miał przez "policję" problemy. Dobrze że nie zabił nikogo z osobówki która go chciała ominąć. Ciekawe co stwierdzi ten sztab ludzi co tam był - na pewno policjant jechał przepisowo będzie :( i za chwilę ograniczenie prędkości na tej prostej.
popatrzcie sobie jak na Nowowiejskiej non stop zasuwają debile na motorach!
to młody milicjant prowadził ten motor ?
A jakie to ma znaczenie? Policjant, strażak, robotnik, rolnik, student, uczeń czy sprzedawca? Zginął człowiek :(
takie ma znaczenie, że teraz jego koledzy milicjanci będą mataczyć i obarczać winą kierowcę auta. gościu jechał jak szalony, bo myślał, że jest bezkarny. koniec tej historii napisało życie
Prawdopodobnie nie miał zapiętych pasow .