Dziś kolejna rozprawa sądowa w trybie wyborczym w sprawie Pawła Kowszyńskiego, który wystąpił przeciw portalowi Elblag24. Polityk Solidarnej Polski uważa, że jedna z publikacji portalu godzi w jego dobre imię i zawiera nieprawdziwe informacje dotyczące jego pracy zawodowej. Niestety sprawa nadal nie może ruszyć z miejsca - ostatnio przez jeden z wniosków złożonych przez stronę oskarżoną, a który dotyczył wyłączenia ze sprawy sędziego prowadzącego jak i całego składu sędziowskiego I Wydziału Cywilnego SO w Elblągu. Przypominamy, że sąd przychylił się do wniosku E24, ale tylko w części. Dziś wznowienie posiedzenia. Czy będzie to ostatnia rozprawa?
Sprawa z powództwa Pawła Kowszyńskiego dotyczy publikacji portalu elblag24.pl, w której poruszono m.in. kwestię pracy zawodowej polityka Solidarnej Polski w szkole "ŻAK", której dyrektorem jest Cezary Balbuza. Autor publikacji, w swoim materiale, stawia również szereg pytań o zdobyte umiejętności oraz wykształcenie Kowszyńskiego. Ten ostatni zaś uważa, że artykuł godzi w jego dobre imię i zawiera szereg nieprawdziwych informacji.
Polityk Solidarnej Polski w trybie wyborczym wytoczył więc portalowi proces. Za nami już cztery rozprawy - i żadna nie ruszyła jeszcze z miejsca. Dwie nie doszły do skutku, ponieważ autor artykułu, Borys T., nie stawił się w Sądzie.
W trakcie trzeciej rozprawy, w sobotę, 25 października, pełnomocnik portalu złożył wniosek o wyłącznie sędziego (sędziów) ze sprawy: wydawca portalu wskazuje, że małżonka Pawła Kowszyńskiego pracuje w elbląskim sądzie jako asystent jednego z sędziów. To, według przedstawicieli portalu mogłyby wywołać wątpliwości co do bezstronności organów.
Pełnomocnik portalu złożył także drugi wniosek o wyłączenie jawności rozprawy. Jak nam wskazywał mecenas Pawła Kowszyńskiego, dr Maciej Bogusławski, Sąd nie może jednak rozpoznać tego ostatniego, dopóki nie zapozna się z wnioskiem o wyłączenie sędziego i składu sędziowskiego ze sprawy.
W środę, 29 października wydano w tej kwestii postanowienie: wniosek portalu o wyłączenie z postępowania sędziego (sędziów) został uwzględniony w części: sąd postanowił wyłączyć z postępowania trzech sędziów ze względu na to, że przynajmniej część z nich była przełożonymi Karoliny Kowszyńskiej, małżonki Pawła Kowszyńskiego.
Co do pozostałych sędziów I Wydziału Cywilnego nie zostali oni wyłączeni ze sprawy, w związku z tym ten wniosek w znacznej mierze został oddalony, a zwłaszcza został oddalony w odniesieniu do orzekającej w tej sprawie sędzi Doroty Zientary, która nadal będzie prowadzić to postępowanie.
Dziś o godz. 13. wznowienie postępowania. Czy będzie to ostatnia rozprawa i zapadanie wyrok? Trudno o tym przesądzać: portalowi E24 od postanowienia Sądu przysługuje złożenie zażalenia - I najprawdopodobniej takowe zostanie wniesione - przewidywał w rozmowie z naszym dziennikiem 29 października pełnomocnik Pawła Kowszyńskiego.
Paweł nie wymiękaj i dobij tego szmatławca!;)