Przed nami kolejne studniówki elbląskich szkół średnich. Zanim przeładowani wiedzą uczniowie zasiądą w szkolnych ławach by przystąpić do jednego z najważniejszych egzaminów w ich życiu, czeka ich jeszcze wspólna noc szaleństwa na parkiecie wraz z szacownym gronem pedagogicznym. Wczoraj odwiedziliśmy uczniów i dyrekcję Zespołu Szkół Inżynierii Środowiska i Usług im. Mikołaja Kopernika w Elblągu przy ul. Obrońców Pokoju 44, by zapytać jak idą przygotowania do tego wydarzenia.
Studniówki odbywają się wyłącznie w naszym kraju. Reszta świata bawi się dopiero po zakończeniu edukacji i złożeniu wszystkich egzaminów. Czy tradycję balu maturalnego należy kultywować? I co studniówka oznacza dla dzisiejszej młodzieży?
Wczoraj rozmawialiśmy z uczennicami ZSIŚiU, które podzieliły się z nami swoimi przemyśleniami w tej kwestii, a także uchyliły rąbka tajemnicy, co do przyszłych planów związanymi ze studiami i pracą zawodową. Czy zostaną w naszym mieście? I co sądzą o naszych rodzimych uczelniach? Zaś dyrekcja szkoły opowiedziała nam zarówno o przygotowania do tego wydarzenia, jak i o egzaminie maturalnym i zawodowym, który zbliża się wielkimi krokami.
mgr inż. Dorota Bajor, dyrektor szkoły:
Zdecydowanie powinniśmy się szczycić tradycją studniówek w szkolnictwie polskim. To bal, który w pewien sposób wprowadza uvczniów w dorosłe życie; to pierwsza, poważna zabawa, na której prezentują się w pięknych strojach, eleganckich wnętrzach, wśród bliskich i grona pedagogicznego.
W naszej szkole mamy maturzystki, które kształcą się w zawodzie technik usług fryzjerskich; oprócz egzaminu maturalnego przystąpią również do egzaminu potwierdzającego kwalifikację zawodową. Będzie to dla nich dość trudny okres.
W naszej szkole mamy tylko jedną klasę maturalną. Dziewczęta już od września przygotowują się do egzaminu maturalnego, jak również do tego, który będzie potwierdzał ich kwalifikację zawodową. Także w okresie ferii przewidzieliśmy możliwość korzystania z dodatkowych zajęć fakultatywnych z przedmiotów, które wybrały sobie na egzamin maturalny. Ale myślę, że to już ostatnie szlify i egzamin zdadzą dobrze.
Na bieżąco monitorujemy też losy naszych absolwentów i wiemy, że kontynuują oni pracę w zawodzie, który u nas zdobywają. Wielu z nich otwiera swoje działalności prywatne; mamy wśród swoich absolwentów właścicieli salonów fryzjerskich. Przekładają więc oni swoje umiejętności i wiedzę zdobytą w szkole na swoje dalsze życie.
Prawdą jest też, że wielu z nich nie wiąże swojej przyszłości z naszym miastem, ale to rzecz normalna; nasze dziewczęta nie są w tym odosobnione na elbląskim rynku i edukacyjnym i rynku pracy. Z tego co wiem, wśród naszych uczennic są też takie, które planują wyjazd za granicę.
Studniówka – magiczna noc przemiany
O przygotowaniach do tego wieczoru rozmawialiśmy z uczennicami z klasy IV o profilu technik usług fryzjerskich. Jak zgodnie twierdzą, nie wyobrażają sobie zakończenia swojej edukacji bez udziału w tym magicznym wieczorze - Z jednej strony jest to pewna tradycja, ale również miła i szalona impreza; potem każdy rozejdzie się w swoją stronę, więc studniówkę trzeba wykorzystać maksymalnie – mówi Sonia. - To także jedyna okazja do tego, by pobawić się wspólnie z nauczycielami.
Z racji tego, że do tegorocznej matury w ZSIiŚ przystępuje tylko jedna klasa i to w całości złożona z samych dziewcząt, na studniówkę szukały małego i przytulnego wnętrza. Padło na restaurację Mamma-Mia – Będzie to zupełnie spontaniczna studniówka, aczkolwiek polonez będzie utrzymany w konwencji lat 20-30. – opowiada Patrycja. – Z polonezem do końca miałyśmy przeboje. Z racji tego, że nie ma u nas w klasie chłopaków zatańczymy go same. Ile było dyskusji nad tym, która z nas ma przyklęknąć na kolano, przyjmując na siebie tę „męską” rolę – śmieje się uczennica.
Dziewczęta zgodnie przyznają, że koszta studniówki są obecnie bardzo wysokie – Ale staramy się nie przesadzić z wydatkami – mówi Joanna. - Dekoracje na studniówkę robimy np. własnoręcznie. Ale ciągle dochodzą nowe, nieprzewidziane koszta, które trzeba uregulować.
W tym roku królują na balach proste fasony w stonowanych kolorach, ewentualnie z ciekawymi dodatkami. Także moje rozmówczynie stawiają na klasyczne kroje; sukienki przed kolano i pastelowe kolory – Do lamusa odeszły cekinowe stroje w krzykliwych barwach i brokat na ciele, żeby błyszczeć jeszcze bardziej – mówi Paulina. - Dziś młode dziewczyny na ten wieczór wybiorą beże, brązy, czerń, ewentualnie burgund; strój można przełamać ciekawym dodatkiem.
Tym dodatkiem w przypadku moich rozmówczyń i dopełnienie w ich stroju będzie na pewno ciekawa fryzura. Dziewczynom świecą się oczy, gdy o tym mówią. Przyznają, że niektóre z nich będą przed studniówką korzystały ze zręcznych palców koleżanek, przy układaniu włosów. Część postawi na salony, w których obecnie odbywają praktykę szkolną – Tu podobnie jak w przypadku strojów od kilku sezonów króluje klasyka – mówi Sonia. – Odeszło się od włosów tapirowanych, czy wymyślnych koków układanych z loków. Jeśli te ostatnie to raczej gładkie, ale wysokie upięcia, czy proste, rozpuszczone włosy. Bardzo modne są równego rodzaju plecionki – kłosy, czy warkocze dobierane. Z naszego grona większość postawi właśnie na tego typu fryzurę, poza tym jest ona bardzo elegancka i wygodna i na pewno nie będzie przeszkadzała w tańcu i w zabawie.
Jak mówią przygotowania do matury rozpoczęły już we wrześniu, ale solidnie przysiądą do nauki tuż po balu studniówkowym – Rozpoczynamy już w ferie fakultetami przygotowującymi nas również do egzaminu zawodowego; ten ostatni zdajemy i w praktyce i w teorii. W czerwcu usiądziemy do czterogodzinnego testu, który pozwoli nam uzyskać tytuł. Mieliśmy już egzamin próbny, który nie okazał się aż tak straszny – cała klasa test zdała – mówi Patrycja.
Na egzaminie maturalnym dziewczęta wybrały przedmioty podstawowe, aczkolwiek Weronika chce jeszcze dodatkowo zdawać geografię. Plany na przyszłość wiążą z dobrze zdanymi egzaminami. Z grupy moich rozmówczyń tylko Kamila, Paulina i Dorota planują kontynuować zawód, choć Paulina - w Anglii, gdzie już przebywa jej siostra. Jak mówią dobrze się czują w tym, co robią, są również finalistkami wielu konkursów fryzjerskich. Część z nich planuje także studia: na gdańskim AWF-ie, w kierunku zarządzania, czy turystyki i rekreacji, a Sonia myśli nawet o pracy w wojsku – To trochę tradycja rodzinna – śmieje się uczennica. – Zaplanowałam to w ten sposób, że najpierw spróbuję w tym kierunku poszukać pracy, a potem jeśli uznam, że podoba mi się to, co robię, rozejrzę się za studiami w tym kierunku.
Duża grupa dziewcząt zamierza po szkole średniej zrobić dodatkowe kursy na kierunku kosmetologia w elbląskim „Medyku”.
Jak zgodnie mówią w naszym mieście trudno ogarnąć dorosłe życie – Zaczyna się już przy wyborze studiów – mówi Klaudia. – Słyszy się też opinię o tym, że większość pracodawców zwraca uwagę na to, gdzie ktoś studiował; liczy się prestiż danej uczelni, kadra naukowa, długoletnia obecność na edukacyjnym rynku i splendor, jaki uczelnia wyrobiła sobie przez dziesięciolecia działania. U nas chyba jeszcze tego brakuje. – zamyśla się Klaudia.
Przyznają, iż boją się, że w Elblągu nie uda im się znaleźć pracy. Mimo iż niedługo będą w pełni wykwalifikowanymi specjalistkami na rynku pracy, a i Elbląg obfituje w ofertę salonów fryzjerskich, czy gabinetów kosmetycznych, one same zwracają uwagę na to, że z pracą może tu nie być tak łatwo – Dużo pracodawców w tej kwestii stawia na uczniów szkół zawodowych, którzy nie ukrywajmy – mają więcej godzin praktyk – mówi Asia.
- My jesteśmy świetnie przygotowane do zawodu w teorii. Ale mamy też dużą motywację do działania. Wierzymy, że będzie dobrze – dodaje Sonia.
Uczennicom ZSIŚiU i gronu pedagogicznemu redakcja Dziennika Internetowego info.elblag.pl życzy szampańskiej zabawy, jednocześnie dziękując za możliwość rozmowy.
Klasa bawić się będzie w najbliższy piątek, 24 stycznia, o godz. 19. w restauracji Mamma-Mia w Elblągu. Na balu nie zabraknie również dziennikarza naszego serwisu. Relacja i zdjęcia z tego wydarzenia już wkrótce w naszym serwisie.
Coś mało liczna ta klasa. Trzynaście osób, stać nas na tak mało liczne klasy. Ciekawe w ilu jeszcze szkołach jest taki sam problem?