Tuż po ostatniej w 2015 roku sesji Rady Miejskiej, przeprowadziliśmy wśród elbląskich radnych mini sondę. Zapytaliśmy ich czym chcieliby zająć się w 2016 roku, gdyby posiadali pełnię władzy i odpowiednie do tego środki. Tego typu pytanie zadaliśmy pięciu radnym oraz przedstawicielowi władz Elbląga. Zobaczcie co życzyliby sobie i mieszkańcom lokalni politycy.
Ryszard Klim, radny SLD
Podstawowym zadaniem dla mnie, jeśli chodzi o dalszy rozwój Elbląga, byłoby nawiązanie ścisłej współpracy z Pomorską Specjalną Strefą Ekonomiczną. Jest to wyjście naprzeciwko oczekiwaniom elblążan, aby Trójmiasto było gospodarczo i rozwojowo bliżej nas. Są ku temu szczególne okazje. Mamy do tego wolne tereny przylegające do dróg S7 i S22. Sami tej słynnej Terkawki nie zagospodarujemy. Byłaby to promocja, dzięki której pojawiliby się inwestorzy zarówno w tamtej części miasta, jak i również poszerzona zostałaby baza na Modrzewinie. Ponadto tematem do zajęcia się są spółki komunalne. Hasło to streszczę w trzech słowach: racjonalność, oszczędzanie, przyzwoitość. Jak dotąd spółki są poza zasięgiem. Są podejmowanie działania, ale nie są one na miarę potrzeb. Widziałbym to wzorem Słupska lub Starachowic. Jak oszczędzamy to wszyscy. Są spółki, których funkcjonowanie odbija się na elblążanach. Temu też poświęcę swoje działania.
Marek Burkhardt, radny KWW Witolda Wróblewskiego
Chciałbym sfinalizować wreszcie sprawy w elbląskim sporcie. Brakuje nam od 2013 r. programu rozwoju sportu, który będzie wskazywał nam w jakim kierunku będziemy szli. W konsekwencji tego chciałbym więc zająć się systemowym sportem szkolnym. Dzisiaj klasy sportowe są rozproszone. Różne dyscypliny znajdują się w różnych placówkach. To się wiąże z oświatą. Na bazie Gimnazjum nr 5 były plany, by utworzyć szkołę typowo sportową. To trzeba zrealizować. Druga sprawa to rozwój bazy sportowej. Kilka dyscyplin ma bardzo dobre warunki, ale wiele nie ma już takich dobrych warunków. To wszystko sprowadziłbym do opracowania Strategii Rozwoju Sportu w Elblągu.
Marek Pruszak, radny PiS, przewodniczący Rady Miejskiej
Gdybym miał pełną władzę i pieniądze, przeniósłbym urząd wojewódzki lub marszałkowski do naszego miasta. Stworzyłbym tutaj jego siedzibę. Podniósłbym przez to nie tylko prestiż Elbląga, przywracając mu jego dawny status. Przede wszystkim byłaby to inna pozycja wyjściowa do pozyskiwania środków do rozwoju miasta, do zachęty dla inwestorów, dla przedsiębiorców do tworzenia nowych miejsc pracy. Doprowadziłbym także do jak najszybszego przekopu Mierzei Wiślanej, budowy kanału żeglugowego, pogłębienia rzeki Elbląg i odpowiednich dróg wodnych. W ten sposób nastąpiłoby maksymalne wzmocnienie elbląskiego portu morskiego, nastąpiłby rozwój turystyki, rozwój żeglugi i transportu. Do tego przeznaczyłbym bardzo duże środki na promocję miasta, w pełni wykorzystując walory Elbląga i jego atrakcji turystycznych.
Antoni Czyżyk, radny PO
Powinniśmy przygotować program dla ludzi młodych, którzy w Elblągu chcą pracować i chcą tu inwestować. To otoczenie biznesu powinno być przyjazne. Powinniśmy zadbać o dobrą edukację i realizację planów związanych z zagospodarowaniem młodym wolnego czasu poprzez sport, kulturę czy sprawy społeczne. Osoba młoda, która chciałaby tutaj zagościć na dłużej musi wiedzieć, że będzie przyjaźnie potraktowana przez system podatkowy w mieście, będzie miała pomoc prawną do zakładania biznesu. Bardzo pozytywnie oceniam, że prowadzone są bieżące naprawy ulic, chodników i lamp, ale myślę, że powinniśmy pomyśleć o tanim budownictwie dla młodych ludzi, tworzyć nowe tereny pod inwestycje. W tych sferach, skierowanych zwłaszcza do ludzi młodych, chciałbym pokazać aktywność.
Maria Kosecka, radna niezależna
Chciałabym przede wszystkim, aby władza sprawowana była dla dobra ogółu, bez partyjniactwa i układów, bezinteresownie. Życzyłabym wszystkim takiej władzy, która dba o zrównoważony rozwój wszystkich warstw społeczeństwa. Trzeba pamiętać, że władzę sprawuje się dla czynienia dobra a nie zaspokajania własnych ambicji. Najważniejszym problemem naszego miasta jest brak rozwoju infrastruktury gospodarczej miasta, przekładające się na miejsca pracy dla mieszkańców. Moje bardzo częste rozmowy z elblążanami, koncentrują się wokół spraw socjalnych i problemów z zapewnieniem rodzinom godnego życia. Jest to bardzo frustrujące i skutkuje niejednokrotnie powstaniem szeregu patologicznych zjawisk. Poza tym aspektem społecznym, nowi przedsiębiorcy to również większe wpływy do budżetu miasta z tytułu odprowadzanych podatków, tak więc korzyści są wielowątkowe. Zwiększone przychody to przecież możliwość realizacji nowych inwestycji, rozwoju kultury, poziomu oświaty oraz sportu. Dlatego też całą energię skupiłabym na ściągnięciu do Elbląga nowych inwestorów. Tego życzę mieszkańcom w Nowym Roku!
Janusz Nowak, wiceprezydent Elbląga
Życzyłbym sobie i mieszkańcom naszego miasta, aby budżet na 2016 rok z sesji na sesję był zwiększany. Szczególnie jeśli chodzi o te paragrafy, które dotyczą „moich” departamentów. Mam tu na myśli Departament Inwestycji, bo to będzie wiązało się z kolejnymi inwestycjami dla miasta, oraz Departament Zarządu Dróg, bo jakie mamy drogi każdy widzi. W roku 2016 dodatkowo przeznaczone są 3 mln zł na ich modernizację. Gdybyśmy dostali kolejne 3 mln, to na pewno bym je spożytkował ku zadowoleniu naszych mieszkańców. Podobnie w innych departamentach. Tak więc życzę sobie, ale i mieszkańcom miasta, żeby kolejne miesiące 2016 roku zaowocowały tym, że budżet będzie rósł i będziemy mogli realizować kolejne inwestycje.
drodzy radni przestańcie pieprzyć
Panie Pruszak "gdybym miał pieniądze.." ale nie masz więc co zrobisz pan w tej sytuacji ? Gdyby babcia miała ...
Brawo panie Burkhardt, to bardzo dobre kierunki. Obawiam się tylko, że w tym sporcie i oświacie to żadne zmiany nie nastąpią. Bo kto ma je zrobić? Trzymam za pana kciuki, może cokolwiek uda się panu zrobić w tym sporcie.
sratatatata, paplanina jak zwykle, aby tylko sie pokazać w mediach.!!!!
Gdybym ja miał pieniądze i pełną władze to bym zbudował stadion piłkarski dwa razy większy niż narodowy w Warszawie na którym raz w miesiącu Real Madryt i Barcelona rozgrywała by derby .Wybudował bym centrum handlowe cztery razy większe niż Galeria Bałtycka ,a przed wejściem do niego każdy elblążanin otrzymywał by talon 3000 zł na zakupy.Na każde dziecko mieszkańcy Elbląga dostali by po 2000 na pierwsze i 3000 na drugie / co dwa tygodnie/ .Wybudował bym lotnisko na którym lądowały by samoloty pasażerskie co najmniej Boeing 747 , którymi przylatywali by inwestorzy z Bliskiego Wschodu /baryłka ropy w Elblągu nie była by droższa niż symboliczna złotówka/ Co 2 lata każdy otrzymywał by nowego Fiata 500 albo Mercedesa klasy A. DLACZEGO NIE JESTEM JESZCZE RADNYM!!!!!!
Pobożne życzenia ludzi niekoniecznie slynacych z pobożności . I tyle w tym temacie .
Rozbudowa Światowida i co-WAŁA,Przeniesienie Urzędu Wojewódzkiego lub Marszałka do Elbląga- WAŁA,powrót dyspozytorni pogotowia -Wała.To tyle najpierw spełnijcie swoje obietnice jak wyżej pisze.
No właśnie. Co z tą Pomorską Strefą Ekonomiczną? Zdaje się, ze SSE wyszła z inicjatywą przejęcia terenów Elbląga, a władze miasta siedzą cicho. Czy to dlatego, że zgodę na jej istnienie muszą wyrazić władze województwa warmińsko-mazurskiego?
myslę ,że rok 2016 bedzie przelomowy dla Elbląga , a zaskakujący pozytywnie dla mieszkańców . Elbląg zostal wymieniony ,jako drugie po Warszawie ulubione miasto prezesa Kaczyńskiego . To mówi samo za siebie .
" drodzy radni przestańcie pieprzyć " za to mogą rozdawać np : jabłka.....np : na osiedlach , najlepiej te.....CZERWONE : )