Pierwszy dzień akcji „Elbląg za pół ceny” za nami. Ceny za nocleg w wybranych hotelach, specjały kuchni w restauracjach, kawiarniach i klubach zostaną obniżone do 50%. Jak do tej akcji podchodzą elbląskie lokale oraz mieszkańcy?
Justyna Dąbrowska, restauracja Wędrowiec: Zdecydowałam się wziąć udział w tej akcji ze względu na to, że w Elblągu jest mało takich rzeczy i imprez. Oczywiście jest to też dobra forma reklamy i chcieliśmy zachęcić ludzi do odwiedzania naszej restauracji. Podczas tej akcji nie możemy narzekać na brak gości.
.jpg)
Karol, restauracja „Pod Aniołami”: Dzisiejszy dzień jest jak w sezonie. Niczym się nie różni od takiego dnia. Jest to takie preludiom do sezonu. Bardzo pomaga ta akcja, na mieście więcej ludzi się kręci, ludzie też chcą zobaczyć co lokale mają do zaoferowania. Nawet nie trzeba się reklamować samemu. Osoby przyjezdne również widzą, że po prostu coś się dzieje w naszym mieście i jest to bardzo dobre.
.jpg)
Dariusz Łamejka, menedżer gastronomii Hotel Elbląg: Jest zdecydowanie więcej ludzi. Zainteresowanie jest większe, a dania tańsze. Generalnie dania, które u nas cieszą się zainteresowaniem dalej trzymają „poziom”. Goście są zadowoleni. Wzięliśmy udział w akcji ze względu na to, żeby pokazać, że jest to miejsce dla ludzi i każdy może tu przyjść i spędzić dobrze czas.
.jpg)
Waldemar, restauracja „Imbir”: Jest to forma reklamy i daje nam to same korzyści. Na co dzień mamy mało klientów, bo Elbląg jest jaki jest, a w taki dzień akcji od rana pracujemy na pełnych obrotach. Jest to bardzo dobra inicjatywa miasta. Dzisiaj zrobimy poczwórne obroty. Jak najwięcej takich imprez na starówce. Miasto powinno być inicjatorem takich wydarzeń. Jeśli nam dadzą zarobić to my zapłacimy każde pieniądze.
.jpg)
Andrzej: Nie do końca podchodzę pozytywnie do tej akcji. Dobrze byłoby, gdyby oferta przedstawiała sprecyzowane informacje. Często jest tak, że dowiadujemy się o cenie jak przyjdzie do płacenia. Wszystkie produkty powinny być za te pół ceny. Jak zachodzę do takiego lokalu i wiem, że właściciel postarał się i rzeczywiście chce zaskarbić sobie sympatię klienta to powinny więcej tych ofert przedstawiać, a nie tylko sałatki i tego typu potrawy. Potem przecież to sobie odbiją, bo osoba będzie pamiętać o tym i przyjdzie znów.
.jpg)
Arek: Akcja jest bardzo pozytywna, tylko my elblążanie w pewien sposób nie potrafimy się pokazać na Starym Mieście. W sobotę piękna pogoda, a ludzi nie ma. Myślę, że w niedzielę to się zmieni. Powinniśmy w Elblągu żyć cały tydzień, a nie tylko takimi akcjami 50/50.
.jpg)
Ta akcja to oszustwo i naciąganie klientów. Pół ceny zapłacimy tylko za wybrane dania z menu, te najtańsze, np. zupa za 7zł na 3,50zł czy pizza margarita, która jest bez żadnych składników. Za normalne dania, na które wszyscy przyszli, trzeba zapłacić normalną cenę!!! Byłem świadkiem, jak wielu klientów, słysząc, że nie wszystko jest za pół ceny (a tak przecież jest napisane na plakacie!!!) opuszczało lokal bez złożenia zamówienia. To naciąganie klientów i mieszkańców.
popieram p.Andrzeja, dobrze mowi, polać mu
Za pół ceny to i połowa porcji ściema jak nigdy , DANIA SĄ OKROJONE , BY SKROIĆ OBYWATELA ....
TA CAŁA AKCJA ZA PÓŁ CENY TO JEDNA WIELKA ŚCIEMA. WIDZIAŁEM NA STRONIE TE CAŁE MENU JAKIE OFERUJĄ RESTAURATORZY TO POŻAL SIĘ BOŻE. W JEDNEJ PIZZERII TO TYLKO MARGARITA(SOS, SER) PRZECENIONA I TO MAŁA , SAŁATKI I TO PEWNIE JAKIEŚ STARE, HERBATA I KAWA. OWSZEM SPRÓBOWAŁBYM CZEGOŚ DOBREGO CZEGO JESZCZE NIE JADŁEM ALE CENY SĄ TAKIE KOSMICZNE ŻE PO PROSTU MNIE NA TO NIE STAĆ, WIĘC POCO TYLE SZUMU WOKÓŁ TEJ ŚMIESZNEJ PROMOCJI.
Proponuje wprowadzić walutę lokalna. http://dobry.org.pl/
Zgadzam się z przedmówcami, pół ceny za sałatkę czy najtańszą pizzę, czyli ciasto z serem, to żałosne. Dlatego, gdy słyszę o tej "akcji", to podchodzę do tego pesymistycznie. Sprawdzam ofertę i co roku to samo - nic ciekawego, nie biorę w tym udziału, nie dam się naciągnąć.
Ludzie powariowaliście! Naciąganie? Jest promocja z określonymi zasadami, chcesz to korzystasz, nie chcesz to nie. Jak sobie wyobrażanie krewetki królewskie czy argentyńską wołowinę sprzedać za pół ceny? Myślicie, że marże są kosmiczne? Rozumiem, że należy rozdać żarcie za darmo, a najlepiej to każdemu wychodzącemu dodać jeszcze kopertę z kasą, i to też będzie źle, bo pewnie kasy z w kopercie będzie mało. Maruderzy, wiecznie niezadowoleni, roszczeniowo nastawieni do wszystkich i wszystkiego, z oczekiwaniami wygórowanymi tylko, że płacić się za to nie chce. Sami nic nie robią i czekają, aż z nieba spadnie, a jak nie spada to na pewno wina tych co ciężko pracują i lepiej im się powodzi.
poza tym stare żarło można opchnąć za pół ceny a co myślicie że za pół ceny jecie świerzynki?
Elka masz racje ! popieram całkowicie....ludzie nie mają zielonego pojęcia ile co kosztuje...., co by nie serwować to i tak bedzie żle,a to za drogo,a to za mało,a to nie podano z pokłonami ! może jeszcze dopłacać i na deser la...skę w gratisie zrobić? w tym miescie nikt niczego nigdy nie doceni.Notoryczni malkontenci.
Ja co roku korzystam z tej akcji..bardzo sobie chwale i odkrywam nowe smaki. Niestety w Eg ludzie narzekaja na wszystko: lato- za goraco, zima- za zimno, zima bez sniegu-bez sensu, zima ze sniegiem-przeciez sie nie da chodzic..i tak w kolko..zawsze cos sie znajdzie do narzekania.. Ludzie jak nie chcecie korzystac z akcji..to wezcie kielbache i do bazanta :)