22. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy znów zapewne zakończy się sukcesem. Miliony złotych na koncie oraz perspektywa zakupu dla polskich szpitali wysokiej klasy sprzętu, niezbędnego do leczenia dzieci i osób starszych, nastraja wielu z nas optymizmem i zadowoleniem. Trudno się nie dołożyć i trudno się nie cieszyć, że samemu można pomóc w akcji, która w dużym stopniu poprawia jakość leczenia w naszych szpitalach. My pytamy dziś naszych lokalnych polityków, urzędników i mieszkańców Elbląga o to, co sądzą o idei WOŚP?
Czy podoba się nam przedsięwzięcie zainicjowane i rozpropagowane jeszcze w latach 90- tych przez Jurka Owsiaka? Przez lata wokół samej osoby „dyrygenta” Orkiestry narosło wiele kontrowersji, a ideę i działalność jego fundacji wielokrotnie krytykowano: niezależne media piszą, że dzięki WOŚP Jerzy Owsiak znalazł sobie sposób na wygodne życie. Jego samego zaś oskarża się o „kreatywną księgowość”, a już prawdziwą burzę w mediach wywołało pytanie o to, na co jest przeznaczane 1% podatku, który trafia na konto Fundacji Owsiaka.
Sama idea Orkiestry zaś, zaczyna być określana jako akcja, która może się odbyć tylko i wyłącznie w warunkach, gdzie zarządzanie służbą zdrowia jest na tyle złe i dyletanckie, że konieczna jest masowa akcja wspomagania szpitali, w których chronicznie brakuje pieniędzy na sprzęt. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że wszyscy i tak płacimy podatki na służbę zdrowia. Rokrocznie grająca Orkiestra jest więc dodatkowym, dobrowolnym opodatkowaniem się na rzecz państwowych szpital, a Jurek Owsiak jest bohaterem ministerstwa zdrowia, które tak fatalnie zarządza resortem, że w żadnych snach nie mógłby pozwolić sobie na zakup takiego sprzętu, jaki fundują państwu… podatnicy. Nie każdemu podoba się więc taka forma współpracy, wielu z nas uważa bowiem, ze zdrowa pomoc społeczna wymaga również reakcji drugiej strony - w tym wypadku Państwa Polskiego.
W związku ze zbliżającym się 22. finałem postanowiliśmy zatem podpytać naszych rodzimych polityków, urzędników i mieszkańców miasta, co sądzą o działalności Orkiestry?
Marek Pruszak, Wiceprezydenta Miasta Elbląg:
Pomoc to najważniejszy element tej akcji, która organizowana jest w Polsce już po raz 22. Każdy przysłowiowy grosz wrzucony do puszki przyczynia się do tego, by można było uratować życie drugiego, ciężko chorego człowieka. Cel jest więc szczytny, a mnie dodatkowy cieszy fakt, że sama akcja wiąże się z ogromnym udziałem wolontariuszy, młodych ludzi, którzy angażują się w zbiórkę.
Jeśli chodzi o osobę pana Owsiaka, nie chciałbym jej oceniać. W kontekście organizowania zbiórki pieniędzy na rzecz szpitali to moja ocena jest jak najbardziej pozytywna. Natomiast innych – czysto prywatnych ocen – panu Owsiakowi nie wystawię.
Ryszard Klim, radny Rady Miejskiej, z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej:
Pamiętam początek Orkiestry, kiedy także ideologie i przekonania były łączone, a uzewnętrznione to było w formie publicznej niechęci. Mamy to za sobą, ale polityka jest obecna w każdym wymiarze. Nie mieszajmy jednak czystej pomocy społecznej z tą ostatnią. Orkiestra jest potrzebna, ja i mój klub będziemy w niej brali czynny udział, bo nie ulega wątpliwości, że Orkiestra jest niesamowicie potrzebna. Inna – i smutna sprawa jest taka, że skoro jej potrzebujemy, to pomoc niesiona obywatelom szwankuje na szczeblu centralnym.
Osobiście uważam, że na działalność Orkiestry, na jej „grę” trzeba patrzeć jednoznacznie pozytywnie i brać w niej osobisty, czy też zespołowy udział.
Im więcej form pomocy tego typu tym lepiej. Można np. przelać pieniądze z zaznaczeniem że inspiracją jest działalność Orkiestry, ale jest też taką indywidualną sprawą, że jednak ten określony datek, kwota, to jest przyjemność bezpośredniego udziału, którą należy preferować. I będąc na mieście nie uciekać, widząc zbliżającego się wolontariusza z puszką.
Jolanta Lisewska, radna Rady Miejskiej z ramienia Prawa i Sprawiedliwości:
Uważam, że jeśli tylko mamy taką możliwość należy pomagać, bo nigdy nie wiadomo, czy kiedyś my sami takiej pomocy nie będziemy zmuszeni szukać. Dlatego każda forma pomocy jest dobra – czy wpłata na konto - tu zachęcam do corocznego oddawania 1 % podatku i przekazywania pieniędzy na konto jakiejś fundacji, czy też poprzez takie akcje jak coroczna Orkiestra.
I jeśli tylko są i znajdą się takie osoby, które wspólnie będą grały z Orkiestrą, niech ta trwa jak najdłużej.
Leon Budzisiak, dyrektor firmy Zarząd Zieleni Miejskiej:
W założeniu Orkiestra ma grać do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej. Uważam, ze każda forma pomocy jest dobra – także ta niesiona za pomocą wolontariatu, a tym szczyci się przecież Orkiestra. Myślę, że pomoc niesiona bliźniemu nie ma żadnej ceny.
Natomiast jeśli komuś nie odpowiada to, co robi pan Owsiak, to są przecież inne formy pomocy i instytucje, do których swoje wsparcie można kierować. Istota powinna polegać na dawaniu; przez to bowiem stajemy się lepsi, a nie odwrotnie.
Justyna Majewska, elblążanka:
Te czerwone serce to najbardziej charakterystyczny znak wszystkich kampanii społecznych w Polsce, a sam Owsiak, dzięki akcji, którą zapoczątkował 22 lata temu, jest jednostką nierozerwalnie kojarzącą się nam z bezinteresowną pomocą. Zastanawialiśmy się nawet z mężem, co to będzie, jak go kiedyś zabraknie – czy Orkiestra przetrwa i czy będzie grała z takim samym rozmachem i na taką skalę, jak teraz?
To, że w tym roku – już po raz drugi – gramy dla najmłodszych i nieco starszych, to naprawdę fajna sprawa i pod kątem łączenia pokoleń i z racji tego, że jesteśmy społeczeństwem starzejącym się, więc widać, że ekipa Orkiestry do „grania” przygotowuje się w sposób rzetelny.
Osobiście mam zaufanie do tej corocznej akcji, bo z tego co wiem, wszystkie środki, które spływają na konto Fundacji są wykorzystywane na konkretny cel, na który w danym roku Owsiak z ekipą zbierali pieniądze.
Edgar Kmiecik, elblążanin:
Forma pomocy, na której bazuje Orkiestra jak najbardziej się sprawdza – pokazały to 22 finały akcji. Dobrą formą jest zarówno podzielenie się wspólnym groszem poprzez wrzucanie pieniędzy do puszki, ale jak warto zauważyć sama Orkiestra przez te lata ewaluowała. Obecnie równie dobre są wpłaty na konto, jak też i licytowanie przedmiotów przekazanych na Orkiestrę przez Internet.
Nie rozumiem też negatywnych komentarzy wycelowanych w Owsiaka. Moim zdaniem należy się tylko cieszyć, ze tak duży twór, jaką jest Orkiestra i tak znana marką, jaką się ona stała, uniknął przez te lata upolitycznienia, a Jurek Owsiak sprawił, że przez jeden dzień wszyscy w kraju działają wspólnie, bez podziałów politycznych, przekonań i wyznawanej ideologii.
Pani Iwona, elblążanka:
Żeby nie ta orkiestra to w polskich szpitalach, zamiast profesjonalnego sprzętu ratującego życie, byłyby pustki, bo niestety nasz rząd na pewno nie zapewniłby nam takiej klasy wyposażenia szpitalnego.
Nie rozumiem także tej nagonki na Owsiaka – facet jest pozytywnie zakręcony i jako pierwszy zapoczątkował akcję, o której mówi się nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Myślę, że nie ma też problemu z pieniędzmi, które Fundacja zbiera – przecież widzimy je w sprzęcie szpitalnym oklejonym czerwonymi sercami, który ratuje życie ludzi.
Karolina Guziołek, elblążanka:
Niech Orkiestra gra i gra ta jak w przesłaniu – do końca świata i o jeden dzień dłużej. Sama każdego roku biorę udział w akcji, a czerwone serducha mam już dziś naklejone na bluzie. O osobie Owsiaka mogę mówić tylko w samych superlatywach – to lokomotywa napędowa nie tylko Orkiestry, ale również wielki społecznik, z którego trzeba brać przykład.
Złoty Melon
Mogę powiedzieć jedno.....Nie jest w porządku gdy obywatele muszą zbierac pieniądze by kupić sprzęt medyczny. ..to panstwo powinno zapewnić odpowiednią aparaturę.( z podatków) ..tyle że nasze państwo rządzone jest przez nieudaczników, kłamców I złodziei. ..co do Owsiaka ..teraz to bizmesmen który coraz częściej brnie w ramiona polityki. ..oj nie ładnie Jurek..
Mało wiecie... :-)
Dawałem na Owsiaka ładnych kilka lat ale od kiedy dowiedziałem sie że część pieniędzy idzie bokiem, nie daje i nie dam.Chcesz pomóc wpłać na wybrany cel bezpośrednio
Ani grosza dla Owsiaka!!
z jednej strony pomaga a z drugiej zrzesza młodzież na woodstoku, gdzie wiadomo co się wyrabia a kasa na ten przystanek idzie z puszek, w które walimy własne oszczędności, żeby pomóc, ale w czym, czy dużo osób wie że na wejściu na woodstok są rozdawane prezerwatywy? ta m jest pełne przyzwolenie no wszystko, a co do sprzętu to owszem nakupowali tego trochę a teraz stoi w piwnicach szpitala bo zamiast sprzętu powinno się kursy organizować co do jego obsługi
WSZYSTKO NA SPRZEDAZ Owsiakowa orkiestra w propozycjach tonie -wizyta u premiera kolacja z Biedroniem [ W tej sprawie już na usta się ciśnie pytanie: czy to ma być kolacja razem ze śniadaniem?] Ileż sprzedac atrakcji może rzeczywistość-randka z Grodzką, dwie doby w celi z aferzysta, w Budzie Ruskiej z gajowym wspólne polowanie patrol po blokowisku lub w Afganistanie... Najwyższy jednak rodzaj tych płatnych atrakcji - autorytet moralnw niemoralnej akcji...
jeżeliktos mnie zaczepi na ulicy zadzwonie na policje ze zgłoszeniem o natrętne zebractwo,wolę kupić świecę Caritasu albo przekazac1% podatku na wybraną instytucje charytatywną w Elblągu np.hospicjum a nie na imprezy dla cpunów na Woodstok czy na pensje Owsiaka tego pasożyta pomiot czerwony ubecki
WOŚP to twór propagandowy 3Rzeczpospolitej który ma tuszować nieudolność i zwykłą nieuczciwość i niesprawiedliwość dzisiejszego "panstwa polskiego". O ile w samej idei zbiórki publicznej i wspierania wspólnych celów społecznych nie ma nic nagannego, jest to wrecz chwalebne działanie. Twórcy doczepili jednak do tej inicjatywy jako główny element działalność propagandowo-polityczną której celem jest ideologiczne wsparcie przemian ustrojowych oraz dzisiejszej władzy, tuszowanie i maskowanie jej nieudolności, nieuczciwości i niesprawiedliwości oraz zachwalanie zalet totalnie zakłamanego systemu kapitalistycznego. Dobroczynność powinna być działaniem wspierającym dla sprawnych i merytorycznych działań państwa, a nie sztandarem którym się wymahuje chcąc z założenia ludziom oczy wykłuć.
po co stosujecie prewencyjną cenzurę przecież to rzekomo nie "komuna"