Wczoraj (4 stycznia), w Ratuszu Staromiejskim odbył się specjalny koncert Chóru Cantata i Elbląskiej Orkiestry Kameralnej, z którego całkowity dochód przeznaczony został na pomoc Tamarze Walendykiewicz z Elbląga, zmagającej się od kilku lat z białaczką. Występ Cantaty i EOK był urodzinową niespodzianką dla Tamary. Tego dnia dziewczynka skończyła bowiem 9 lat.
Tamara miała zaledwie 3,5 roku kiedy zachorowała na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Lekarze z Akademii Medycznej w Gdańsku nie dawali gwarancji, że dziewczynka pokona chorobę. Jednak raka udało się wyciszyć. Niestety, w 2013 roku choroba znowu zaatakowała. Po raz kolejny rodzinie dziewczynki potrzebne są pieniądze na kosztowne leczenie i rehabilitację.
Dlatego Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Cantata wraz z połączonymi siłami Elbląskiej Orkiestry Kameralnej, zorganizowało dla 9-latki koncert charytatywny, wraz z licytacją prac artystycznych i przedmiotów przekazanych przez elbląskich przedsiębiorców, z którego dochód w całości został przeznaczony na rzecz dziewczynki.
Mimo, że Tamarka nie może tak jak zdrowe dzieci bawić się ze swoimi rówieśnikami na placu zabaw, czy na dworze, jednak z twarzy dziewczynki nie schodzi uśmiech. Niezwykle podekscytowana, z uwagą śledziła wczorajszy koncert, gorąco oklaskując muzyków Elbląskiej Orkiestry Kameralnej i artystów chóru Cantata.
A było czego posłuchać. Koncert podzielono na dwie części. W pierwszej zaprezentowała się Elbląska Orkiestra Kameralna, która wytęp rozpoczęła od zagrania dziewczynce „Sto lat” z okazji jej urodzin. W dalszej części goście mogli usłyszeć m.in. Divertimento F-dur Mozarta; utwór w trzech częściach utrzymany w pogodnym nastroju, który momentami przechodził w skrajną nawet wesołość, zachwycał wyrafinowaniem śpiewnych linii smyczków. Muzycy orkiestry wystąpili także w repertuarze świątecznym; zagrali kolędy: „Przybieżeli do Betlejem” i „Wśród nocnej ciszy” oraz utwór amerykańskiego kompozytora Jamesa Pierponta „Jingle bells”.
Zaś artyści z chóru Cantata połączyli klasyczne piosenki świąteczne z największymi muzycznymi hitami z list przebojów. Goście usłyszeli więc „White Christmas” autorstwa Irwinga Berlina oraz „Last Christmas” z repertuaru brytyjskiej grupy Wham!, ale również „Tolerancję” Stanisława Soyki, „Rolling in the deep” Adele, czy niezwykle popularny „The lions sleeps tonight” z filmu „Król Lew”.
W przerwie pomiędzy występami odbyła się licytacja prac i przedmiotów, które przekazali artyści z Elbląga i całej Polski oraz nasi rodzimi przedsiębiorcy. Każdy mógł stać się szczęśliwym posiadaczem choćby obrazu „Stańczyk” warszawianki, Katarzyny Słowiańskiej-Kucz, pracy „Czarodziej” elblążanki Katarzyny Smeja-Skulimowskiej, czy płaskorzeźby „Madonna z dzieciątkiem” autorstwa Mirosława Dziewiałtowicza ze Starego Siedliska, ale również naszyjnika z kamieni szlachetnych, którego autorem jest Tomasz Kargul ze Studia TT w Elblągu, czy torebki zaprojektowanej przez Tomasza Jacykowa, ofiarowanej przez sklep Bialcon.
Na zakończenie koncertu raz jeszcze wystąpili artyści Cantaty. W specjalnej aranżacji klasycznej ballady „Over the rainbow”, napisanej specjalnie do filmu „Czarnoksiężnik z Krainy Oz”, chórzyści śpiewali Tamarze: „Gdzieś nad tęczą są marzenia, o których kiedyś śniłaś w kołysankach. Gdzieś, wysoko nad tęczą, latają niebieskie ptaki. A marzenia o których śniłaś, marzenia - naprawdę się spełniają”.
Tamara miała zaledwie 3,5 roku kiedy zachorowała na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Lekarze z Akademii Medycznej w Gdańsku nie dawali gwarancji, że dziewczynka pokona chorobę. Jednak raka udało się wyciszyć. Niestety, w 2013 roku choroba znowu zaatakowała. Po raz kolejny rodzinie dziewczynki potrzebne są pieniądze na kosztowne leczenie i rehabilitację.
Dlatego Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Cantata wraz z połączonymi siłami Elbląskiej Orkiestry Kameralnej, zorganizowało dla 9-latki koncert charytatywny, wraz z licytacją prac artystycznych i przedmiotów przekazanych przez elbląskich przedsiębiorców, z którego dochód w całości został przeznaczony na rzecz dziewczynki.
Mimo, że Tamarka nie może tak jak zdrowe dzieci bawić się ze swoimi rówieśnikami na placu zabaw, czy na dworze, jednak z twarzy dziewczynki nie schodzi uśmiech. Niezwykle podekscytowana, z uwagą śledziła wczorajszy koncert, gorąco oklaskując muzyków Elbląskiej Orkiestry Kameralnej i artystów chóru Cantata.
A było czego posłuchać. Koncert podzielono na dwie części. W pierwszej zaprezentowała się Elbląska Orkiestra Kameralna, która wytęp rozpoczęła od zagrania dziewczynce „Sto lat” z okazji jej urodzin. W dalszej części goście mogli usłyszeć m.in. Divertimento F-dur Mozarta; utwór w trzech częściach utrzymany w pogodnym nastroju, który momentami przechodził w skrajną nawet wesołość, zachwycał wyrafinowaniem śpiewnych linii smyczków. Muzycy orkiestry wystąpili także w repertuarze świątecznym; zagrali kolędy: „Przybieżeli do Betlejem” i „Wśród nocnej ciszy” oraz utwór amerykańskiego kompozytora Jamesa Pierponta „Jingle bells”.
Zaś artyści z chóru Cantata połączyli klasyczne piosenki świąteczne z największymi muzycznymi hitami z list przebojów. Goście usłyszeli więc „White Christmas” autorstwa Irwinga Berlina oraz „Last Christmas” z repertuaru brytyjskiej grupy Wham!, ale również „Tolerancję” Stanisława Soyki, „Rolling in the deep” Adele, czy niezwykle popularny „The lions sleeps tonight” z filmu „Król Lew”.
W przerwie pomiędzy występami odbyła się licytacja prac i przedmiotów, które przekazali artyści z Elbląga i całej Polski oraz nasi rodzimi przedsiębiorcy. Każdy mógł stać się szczęśliwym posiadaczem choćby obrazu „Stańczyk” warszawianki, Katarzyny Słowiańskiej-Kucz, pracy „Czarodziej” elblążanki Katarzyny Smeja-Skulimowskiej, czy płaskorzeźby „Madonna z dzieciątkiem” autorstwa Mirosława Dziewiałtowicza ze Starego Siedliska, ale również naszyjnika z kamieni szlachetnych, którego autorem jest Tomasz Kargul ze Studia TT w Elblągu, czy torebki zaprojektowanej przez Tomasza Jacykowa, ofiarowanej przez sklep Bialcon.
Na zakończenie koncertu raz jeszcze wystąpili artyści Cantaty. W specjalnej aranżacji klasycznej ballady „Over the rainbow”, napisanej specjalnie do filmu „Czarnoksiężnik z Krainy Oz”, chórzyści śpiewali Tamarze: „Gdzieś nad tęczą są marzenia, o których kiedyś śniłaś w kołysankach. Gdzieś, wysoko nad tęczą, latają niebieskie ptaki. A marzenia o których śniłaś, marzenia - naprawdę się spełniają”.
Piękny koncert i wzruszające chwile, warto pomagać. Dziękujemy!
Brawo dla Cantaty! Brawo dla Orkiestry! Sto lat dla Tamary!!!
Cantata jak was mało! Ludzie, zapisujcie się do chóru! Zwłaszcza panowie! ;) Widzę, że impreza musiała byc udana :) Pozdrowienia!
Rak to nie jest coś, co atakuje z zewnątrz. Rak to obrona naszego organizmu przed śmiercią- w ten sposób się broni. Trzeba wsłuchać sie w swoje ciało i zapytać - przed czym mnie chronisz kochanie? Może zła dieta, może chemikalia, może grzyb, może otoczenie depresyjne...etc Trzeba szukać przyczyny, a nie walić trucizną (chemią) w skutek! Uściski dla Tamarki - modlę się za Ciebie Kochana