Dwóch nożowników stanie przed elbląskim sądem

Jeden rzucił się na policjantkę i ranił ją w przedramię. Drugi, w sylwestrową noc, śmiertelnie ugodził żonę. Akty oskarżenia przeciw obu nożownikom trafiły do elbląskiego sądu.

Do tragicznej w skutkach awantury doszło w sylwestrową noc. 33-letni Andrzej M. wbił swojej żonie nóż w plecy. Kobietę reanimowano, jednak nie udało jej się uratować Zmarła po przewiezieniu do szpitala. Mężczyzna był pijany.

9 sierpnia elbląska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciw Andrzejowi M.

Zarzuca się mu doprowadzenie do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu za to od 2 do 12 lat pozbawienia wolności

– mówi Marcin Rost, prokurator rejonowy.

Oskarżony złożył jednak wniosek o skazanie bez przeprowadzania rozprawy sądowej.

Andrzej M. skorzystał z przysługującego mu prawa. Zaproponował, że podda się karze 3 lat bezwzględnego więzienia. Taki wniosek załączyliśmy do aktu oskarżenia. To sąd zdecyduje czy się do niego przychyli

– dodaje Rost.

Do sądu trafił również akt oskarżenia przeciw mężczyźnie, który ranił nożem policjantkę.

Do tego zdarzenia doszło 27 maja tego roku. Policja dostała zgłoszenie mówiące o młodym mężczyźnie, który z nożem w ręku przechadzał się przed sklepami przy ul. Wiejskiej. Gdy na miejsce przyjechali funkcjonariusze, okazało się, że 18-letni Bartosz L. zamknął się w domu. To tam podczas interwencji zaatakował nożem policjantkę. Ranił ją w przedramię. Będący z  nią w patrolu policjant natychmiast użył paralizatora. Ten okazał się nieskuteczny. Mężczyzna nadal nie chciał odrzucić noża, był agresywny, policjant wyciągnął broń, oddał strzał ostrzegawczy, a następnie strzelił napastnikowi w nogę. Po użyciu broni mężczyzna został obezwładniony.

18-latkowi prokuratura postawiła dwa zarzuty. Ten poważniejszy, za który grozi mu kara do 10 lat więzienia, dotyczy czynnej napaści na funkcjonariusza policji, z użyciem noża. Drugi to kierowanie gróźb karalnych.

– Bartosz L. Przyznał się do winy. Obecnie nadal jest objęty dozorem policji i ma zakaz opuszczania kraju – dodaje prokurator.