Sąd nakazał wydawcy serwisu elblag24 opublikowanie w elbląskich mediach przeprosin i usunięcie artykułu zawierającego oszczerstwa skierowane pod adresem Cezarego Balbuzy, kandydata EKO na urząd Prezydenta Elbląga, Dariusza Babojcia, kandydatka EKO na radnego, a także KWW EKO. W toku postępowania okazało się, że autorem owego artykuły jest... pełnomocnik finansowy KWW Obywatelski Elbląg.
11 października br. na stronie elblag24 pojawił się artykuł, mający na celu zdyskredytowanie KWW Elbląska Koalicja Obywatelska. - W artykule tym pojawiły się nieprawdziwe informacje dotyczące KWW Elbląska Koalicja Obywatelska, kandydata na Prezydenta Elbląga, Cezarego Balbuzy, kandydata na radnego Rady Miasta Elbląga, Dariusza Babojcia - czytamy w uzasadnieniu Sądu Okręgowego w tej sprawie.
Jakie informacje były nieprawdziwe? - Nieprawdą jest to, że Elbląski Komitet Obywatelski finansuje Miasto, że ojciec Cezarego Balbuzy był skazany przez sąd, że Cezary Balbuza jest właścicielem szkoły Żak, że Cezary Balbuza prowadzi działalność gospodarczą, że Jerzy Wilk sponsoruje szkołę, którą prowadzi Cezary Balbuza, że ani jednemu uczniowi szkoły Żak nie udało się zdać matury, że Elbląski Komitet Obywatelski jest tworem celowym wbrew obywatelskość, że Elbląska Koalicja Obywatelska rozpadła się, gdy opuścił ją Paweł Kowszyński oraz sugestię, co do moralności i przeszłości Dariusza Babojcia - wymieniał podczas rozmowy z nami Cezary Balbuza.
Materiał mijał się z prawdą
Sąd nie miał wątpliwości - informacje zawarte w artykule mijały się z prawdą. - W przedmiotowej sprawie ma zastosowanie art. 111 ust. z dnia 5 stycznia 2011 Kodeks Wyborczy (..) Przepis ten kreuje ochronę prawną przed nieprawdziwymi informacjami w toku postępowania wyborczego. Zainteresowany wszczynający postępowanie musi wykazać, że rozpowszechnienie w formie plakatów, ulotek, wypowiedzi lub innych formach agitacji nieprawdziwych danych i informacji nastąpiło w związku z kampanią wyborczą - czytamy w uzasadnieniu Sądu.
Jak było w przypadku materiału opublikowanego na portalu elblag24? - Analizując treść publikacji, na którą wskazuje się na wniosku stwierdzić należy, że stanowi ona formę agitacji wyborczej, bowiem może mieć wpływ na wynik wyborów poprzez to, że odwołuje się do tezy, iż kandydaci na Prezydenta i członka Rady Miasta nie mają kwalifikacji moralnych i etycznych do piastowania stanowisk, o które występują - czytamy w uzasadnieniu Sądu. - W toku postępowania Sebastian Bona-Kuchejda i Borys Tucki nie wykazali, by przytoczone wyżej stwierdzenia były prawdziwe. Co więcej, by jako dziennikarze dochowali należytej staranności przy zbieraniu materiałów do publikacji prasowej.
Sąd powrócił do wątku jakoby Miasto finansowało KWW EKO. - W szczególności podkreślić należy, że nie wykazano, że Elbląski Komitet Obywatelski, z którym identyfikowane jest KWW EKO finansuje Miasto. Sam fakt, że Komitet nieodpłatnie i sporadycznie korzysta z lokalu zajmowanego przez Centrum Organizacji Pozarządowych nie oznacza, że Miasto wspiera to stowarzyszenie - stwierdziła sędzia Dorota Zientara w uzasadnieniu.
Nieprawdziwym informacjom nie było końca
Kolejno przez Sąd zostały omówione poszczególne nieprawdziwe informacje, jakie zawierał opublikowany na portalu elblag24 tekst. - Nieprawdą okazało się również to, że Cezary Balbuza jest właścicielem szkoły Żak (...) Sprawowanie funkcji dyrektora szkoły nie jest tożsame z byciem jej właścicielem. Niedopuszczalne jest wprowadzenie odbiorcy w błąd w stosunku do statusu uczestnika, w szczególności dalej stawianych zarzutów dotyczących finansowania szkoły ze środków budżetowych Miasta. W tym zakresie wydźwięk artykułu jest jednoznacznie pejoratywny dla kandydata na Prezydenta Elbląga - czytamy w uzasadnieniu.
Tłumaczenia Sebastiana Bona-Kuchejdy nie przekonały Sądu. - Za niedopuszczalne uznać należy sugerowanie publiczne komukolwiek, że kandydat na radnego w przeszłości postępował w sposób wątpliwy moralnie czy sprzecznie z normami prawa karnego. Sebastian Bona-Kuchejda powołał się w tym zakresie na prywatne źródła informacji, których ujawnienia odmówił powołując się na tajemnicę dziennikarską. Stwierdzenie uczestnika są niewiarygodne, jeśli jednak uzyskałby jakiekolwiek informacje o ewentualnej przestępczej działalności Dariusza Babojcia to w pierwszej kolejności winien zawiadomić o tym organy ścigania. Nie uczynił tego pomimo, że o nagannym postępowaniu kandydata na radnego wiedział, jak sam przyzna,ł od 1,5 roku - czytamy w uzasadnieniu.
Orzeczenie nie pozostawiło złudzeń. - W ocenie Sądu omawiana publikacja miała charakter propagandowy i agitacyjny, liczony na zdyskredytowanie Dariusza Babojcia i Cezarego Balbuze oraz KWW Elbląska Koalicja Obywatelska w oczach mieszkańców Elbląga - uzasadnia sędzia Dorota Zientara. - Zauważyć należy też, że uczestnik Borys Tucki jest nie tylko dziennikarzem, ale i pełnomocnikiem finansowym KW Obywatelski Elbląg. Uczestnik nie występował zatem jedynie jako dziennikarz relacjonujący rzeczywistość, a aktywny uczestnik kampanii wyborczej. Przedstawiając sylwetki Cezarego Balbuzy i Dariusza Babojcia przypisywał im określone zachowania, które jak się okazało nie miały miejsca.
Sąd nakazał Sebastianowi Bona-Kuchejdzie usunięcie oczerniającego artykułu, opublikowanie przeprosin w mediach oraz pokrycie kosztów postępowania.
- Jesteśmy szczęśliwi, że oczyszczono nas z brzydkich insynuacji i pokazano jednocześnie jakimi metodami nasza konkurencja wyborcza posługuje się w kampanii. Bazując na tym kim jest pan Borys Tucki w Komitecie Wyborczym Obywatelski Elbląg delikatnie mówiąc fakty mówią za siebie - stwierdził Cezary Balbuza, którego poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie.
Orzeczenie jest nieprawomocne. Na złożenie odwołania przewidziane są 24 godziny.
Brawo EKO gonić tych pseudodziennikarzy z E24 żyjących z opluwania ludzi! Tak swoją drogą to że autor tego szkalującego tekstu Borys Tucki jest członkiem KWW Obywatelski Elbląg źle świadczy o tym komitecie i jego kandydacie na Prezydenta panu Szwedzie! Takie metody kampani wyborczej to po prostu rynsztok, kłamstwami i pomówieniami wyborów się nei wygrywa!!!
E24 to nie jest gazeta to biuletyn wyborczy. Szwed zadźwięczał Kuchejdzie srebrnikami i robi swoje. Na słupa wystawili tego Borysa by SK nie poszedł siedzieć. Dobrali się w korcu maku pełnomocnik finansowy -Szweda ( informacja ze strony PKW) to Sebastian Kuchejda, Lewandowski- dyżurny z PKW zawsze w doborowym towarzystwie podlicza głosy( zobaczcie jakie nazwiska są na końcowym protokole z tamtego roku-szok) i Falkiewicz wnoszący całą palikociarnię do Szweda. Co to jest? Kto coś takiego lansuje? To jak oplucie mieszkańców.
zamknąć ten zaszczuty elbląskim jadem portal E24 ! Precz przekupne pismaki
Ile razy jeszcze musi zostać skazany wydawca E24 aby zainteresowało się nim ABW? Inna sprawa to ciekawa sytuacja kto jest pełnomocnikiem finansowym i kto odpowiada swoim majątkiem wobec prawa.
Pełnomocnik finansowy Szweda oficjalnie w mediach opluwa inny komitet obywatelski!? Dobrze, że EKO wygrało, bo to normalni ludzie, ale przeprosiny to za mała kara!
Brawo! Portal "elblag24" powinien być zamknięty i koniec!
I co na to Pan Mariusz Lewandowski ??
no i fajnie , pod warunkiem, że pełnomocnik powoda będzie przytomny i przesłucha przed sądem "wydawcę" , który mówi o sobie "współwydawca" na okoliczność - kto jest drugim a może i trzecim współwydawcą.
miało być : "no i fajnie, że będzie apelacja" ale mi zżarło część zdania :)
Zabolało :)))