Dziś (13 maja) odbyła się druga rozprawa Lucyny D. która została oskarżona o zamordowanie trójki swoich nowo narodzonych synów, na przełomie lat 2009-2013. Akt oskarżenia stanowi, iż poczytalna w chwili dokonywania zabójstw kobieta, dusiła noworodki, a ich ciała chowała do zamrażarki. Proces do końca będzie przebiegał za zamkniętymi drzwiami.
Wiosną 2013r. opinią publiczną wstrząsnęła wiadomość o tym, iż wówczas 41-letnia Lucyna D. mieszkanka Lubawy, na przełomie lat 2009-2013 zamordowała trójkę swoich dzieci dusząc je, a ich ciała wkładała do lodówki. Policjanci pojawili się w domu D. po anonimowej informacji, że 41-latka nagle przestała okazywać ślady ciąży i mogła urodzić i sprzedać dziecko. Na miejscu funkcjonariusze dokonali makabrycznego odkrycia - trzy ciała noworodków w zamrażarce, z której przez lata korzystali domownicy. Lucyna D. podczas przesłuchania wyjaśniała śledczym, że ciała noworodków chowała do zamrażarki, bo "nie potrafiła się z nimi rozstać".
Pierwsza rozprawa Lucyny D. została wyznaczona na 6 maj br. Decyzją sędziego, Marka Omelana ustanowiono, że proces kobiety będzie się toczył za zamkniętymi drzwiami - Okoliczności sprawy powodują, że w toku rozprawy będą rozstrzygane m.in szczegóły dotyczące sfery intymnej pożycia małżonków D., co godzi w interes dzieci - wyjaśniał sąd.
Lucyna D. przyznała się do uduszenia noworodków, jednak jak wyjaśniał jej obrońca - częściowo - Czyli do nieumyślnego spowodowania śmierci swoich dzieci - tłumaczył 6 maja - Są pewne okoliczności, m.in. fakt znęcania się męża nad oskarżoną, które mogą zadecydować o tym, że sprawa obierze zupełnie inny obrót. Można mieć też wątpliwości co do tego, czy osoba w pełni władz umysłowych mogła coś takiego zrobić. W toku procesu chcemy także złożyć inne wnioski dowodowe, które wcześniej nie zostały uwzględnione.
Dziś odbyła się druga rozprawa. Kolejna została początkowo wyznaczona na 20 maja, jednak z uwagi na nieobecność jednego z biegłych została przesunięta na 16. czerwca.
opadają ręce jak się czyta ten tytuł, ta pani jest podejrzana o to, że dusiła i chowała do zamrażarki a nie jak wskazujecie w tym tytule już wiadomo, że to zrobiła, poczytać proszę o domniemaniu niewinności chyba, że chcecie iść w ślady Dziennika Elbląskiego co zrobił z niewinnego człowieka pedofila a potem nabrali wody w usta ze wstydu jak policjanci złapali właściwą osobę, trochę rzetelności pani Aleksandro jak coś się pisze
~lex, ta kobieta nie jest podejrzana, a juz oskarżona. Podejrzana była w trakcie śledztwa. Ale śledztwo się zakończyło. Zebrano materiał dowodowy i na jego podstawie sformułowano konkretne oskarżenie - zabójstwo. W dodatku ona przyznała się do zarzucanych jej czynów, czyli uduszenia dzieci. Tyle, ze jak twierdzi jej adwokat - zrobiła to nieumyślnie. Czyli nieumyślnie udusiła i wsadziła do zamrażarki trójkę swoich dzieci. Nieumyślnie. To raczej nad tym ostatnim ręce opadają
Ona juz się przyznała ze zabiła dzieci ,ale czego ja nie rozumiem to to DLACZEGO jej MĄZ nie siedzi razem z nią ,bo podejrzewam ze pod jego presją zabijała dzieci ,on musiał wszystko doskonale wiedziec .Dlaczego ON NIE JEST TEZ OSKARZONY ???????????????Dlaczego tylko kobieta jest WINNA .
Odydwoje powinni być trzymane do rozprawy w zamrazarce minus 5 stopni
Możę głodna była i chciała coś zjeść? Pracy nie ma więc zjadła co jej. O co takie halo? Przeciez to jej dzieci to moze. Pozdro ziomy! beka ;D