Ostatnie prace dzielą nas od zakończenia trwających od 10 lat prac modernizacyjnych w gmachu Sądu Okręgowego znajdującego się przy Placu Konsytyucji. Najdroższa okazała się renowacja sali nr 113, która pochłonęła prawie milion złotych. Prace w budynku elbląskiego sądu odbywały się pod nadzorem służb konserwatorskich.
Na obecną chwilę trwa remont ośmiu sal rozpraw. - To ostatni etap prac. Na obecną chwilę remontujemy i wyposażamy sale rozpraw, które nigdy nie były remontowane. Przechodziły wprawdzie drobne prace modernizacyjne, ale dopiero w tej chwili jest to kompleksowy remont – mówi Agnieszka Nowińska, dyrektor Sądu Okręgowego w Elblągu. - Tam odbywają się typowe prace remontowe. Są wymieniane posadzki, robione są okładziny na ścianach i te prace są utrzymane raczej w nowoczesnym stylu – dodaje.
W 2008 roku, odbyła się renowacja sali 113, która znajduje się na pierwszym piętrze budynku sądu. - Ta sala ma taki wystrój, jaki miała przed wojną. Zachowało się tam wiele elementów historycznych, takich jak żyrandol, boazeria ścienna, elementy wyposażenia. Dokonano prac konserwatorskich, natomiast były też odtworzone takie elementy, jakie udało się znaleźć w odkrywkach konserwatorkich, czyli malowidła na ścianach i posadzki – tłumaczy Agnieszka Nowińska. - To jest ta sala, na której odbywają się sprawy karne. Ona jest połączona z bezpiecznym przejściem z sali rozpraw do aresztu – dodaje.
Efekt prac remontowych zadowala dyrektor Sądu Okręgowego. - Myślę, że jakość pracy się poprawiła niemniej jednak ilości metrów nam nie przybyło, więc budowa nowego gmachu sądu jest niezbędna – mówi Agnieszka Nowińska.
Prace w budynku Sądu Okręgowego trwały 10 lat. - Prace były podzielone na kilka etapów. Były przygotowane programy prac konserwatorskich, pierwszy odbył się w 2002 roku. W kolejnych latach robiliśmy dalsze projekty. W zależności od posiadanych środków i możliwości wyłączenia niektórych elementów budynku, sukcesywnie odbywał się remont – mówi dyrektor Sądu Okręgowego w Elblągu.
Budynek Sądu powstałał przez kilka lat. Jak mówi dyrektor, Agnieszka Nowińska był budowany w latach od 1912 do 1918. - Nigdy nie został tak naprawdę zakończony – mówi. Teraz, po 10 latach prac remontowych w Sądzie zagości angielska czerwień i czerń. Ta kolorystyka ma symbolizować historyczne nawiązanie do przedwojennego sądownictwa niemieckiego. W zwieńczeniu portalu gmachu Sądu został umieszczony łaciński napis "Każdemu co się należy".
a gdzie zdjęcia
no właśnie. Chyba nie chceta oglądać tych efektów prac jako podsądni :)