Najdalej do końca września tego roku sala obrad elbląskiego ratusza wzbogaci się o nowoczesny cyfrowy system konferencyjny. Urząd Miejski ogłosił niedawno przetarg na dostawę oraz instalację konferencyjnego sprzętu z możliwością głosowania.
Głównym elementem systemu będzie moduł stołowy, czyli pulpit uczestnika z wbudowanym głośnikiem panelowym, wyposażony w funkcję do głosowań elektronicznych oraz dwa gniazda słuchawkowe. Taki moduł posiadał będzie także czytnik kart identyfikacyjnych oraz graficzny panel LCD z podświetleniem umożliwiającym wyświetlanie wyników głosowań w języku polskim. W sumie zamawianych będzie 30 sztuk pulpitu dla uczestników konferencji oraz 1 pulpit dla przewodniczącego, który dodatkowo będzie posiadał funkcję upominania i odbierania głosu podczas dyskusji. Każdy z pulpitów wyposażony będzie również w mikrofon.
Cyfrowy system konferencyjny uzupełnią m.in. jednostka centralna, trzy tablice wyników (tablica frontowa posiadać będzie dodatkowo wyświetlacz czasu, dwie kolejne zawieszone będą na ścianach bocznych), 100 sztuk identyfikacyjnych kart chipowych, koder kart identyfikacyjnych, komputer zarządzający, zestaw transkrypcyjny, system nagrywania konferencji na kartach pamięci SD, Audio Expander do podłączenia z istniejącym nagłośnieniem ogólnym sali, hybryda telefoniczna oraz waliza dziennikarska służąca do podłączenia i rejestracji sygnału audio różnych urządzeń dziennikarskich.
System ma zostać zainstalowany w przeciągu 25 dni od daty udzielenia zamówienia zwycięzcy przetargu, który zostanie wyłoniony 2 sierpnia. Cały sprzęt objęty zostanie 36 miesięczną gwarancją. W sumie jego zakup wraz z instalacją pochłonie ze środków własnych miasta około 280 tys. zł.
no pieknie co sie wladcom przysni to kupuja sobie zabawki ZA PIENIADZE PODATNIKOW czy nie ma w tym miescie wazniejszych wydatkow panowie radni nie daja rady z policzeniem swoich glosow ?to do szkoly a swoja droga ta czerwona rada na czele z prezydentem powinno zajac sie CBA bo juz przeginaja
oczywiście im się nic nie należy - mają zatrzymać się i nie iść z duchem czasu... Jasne, wiem, że są inne wydatki, ale też nie jest to na tyle wielka kasa w budżecie miasta, że boli.