Antoni Czyżyk zdobył najwięcej głosów w wyborach uzupełniających do Senatu, w dwóch spośród trzech obwodowych komisji wyborczych w Elblągu, z których zebraliśmy wyniki. Jego najgroźniejszy konkurent Władysław Mańkut zwyciężył w jednej - OKW nr 56. Frekwencja we wszystkich tych lokalach była zatrważająco niska. Do urn poszli tylko nieliczni, w sumie ledwie ponad 5 proc.
W Obwodowej Komisji Wyborczej nr 54 na ul. Wyczółkowskiego swoje głosy oddało 114 osób (na 2035 uprawnionych). Najwięcej głosów – 50, uzyskał Antoni Czyżyk. Oto pozostałe wyniki: Władysław Mańkut – 35, Irena Tarnacka – 18, Jolanta Szulc – 9 i Lech Kraśniański – 2.
W Obwodowej Komisji Wyborczej nr 55 na ul. Grottgera głosy oddało 91 osób, co stanowi 5,6 proc. wszystkich możliwych (było ich 1628). Tu również największą ilość głosów oddano na Antoniego Czyżyka. Kandydat PO i PiS-u zdobył 33 głosy. Następna w kolejności była Irena Tarnacka – 25 głosów, Władysław Mańkut – 21, Lech Kraśniański – 10 i Jolanta Szulc – 2.
Natomiast w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 56 na ul. Rawskiej, frekwencja wyborcza była jeszcze mniejsza niż w dwu poprzednich lokalach i wyniosła zaledwie 4,2 proc. Do urn poszło 81 osób, spośród 1912 możliwych. Oddano 2 nieważne głosy. W lokalu tym największą ilość głosów zdobył W. Mańkut – 30. Antoni Czyżyk zdobył zaufanie 25 wyborców, Irena Tarnacka 15, Lech Kraśniański 7, zaś Jolanta Szulc 2.
Należy mieć na względzie, że są to wyniki tylko z 3 spośród 62 komisji wyborczych w naszym mieście. Wstępne wyniki wyborów uzupełniających do Senatu poznamy jutro.
Fot. Adam Wołosz
W Elblągu lepszy Czyżyk? Nie. W Elblągu lepszy Mańkut!
A może pora podać oficjalny wynik a nie pulsować przegranemu.Już po wyborach
pan Czyzyk stal od poczatku na pozycji przegranej a to dlatego ze fotografowal sie z p. Kozlowskim ale to chyba lepiej niech sobie dalej tanczy i spiewa bo to wychodzi mu najlepiej
Szkoda, że A. Czyżyk przegrał, gdyż była duża szansa powrotu do CKiWM "Światowit" Pani Sielewicz. Okazuje się bowiem, że p. Czyżyk dobrze tańczy, ale z prezentacją swojego intelektu oraz z zarządzaniem podległa mu instytucją - jest już dużo gorzej. Ale wydaje się być pojętnym człowiekiem, może więc za parę dobrych lat poprawi swój wynik ?