43-letni Józef B. zmarł w weekend po tym, jak wspólnie z synem zjedli grzyby kupione na targowisku miejskim w Elblągu. Życiu nastolatka nie grozi niebezpieczeństwo, a jego stan jest stabilny. Z informacji udzielonych nam przez rodzinę wynika, że mężczyzna kupił grzyby od drobnego sprzedawcy na „rynku”, który zapewniał, że są zdrowe i świeże.
Przestrzegamy elblążan przed nabywaniem grzybów od niepewnych handlarzy. Dodatkowo zawsze warto domowymi sposobami sprawdzić czy nie są one trujące.
Fot. Adam Wołosz
"Dodatkowo zawsze warto domowymi sposobami sprawdzić czy nie są one trujące. " a moze podacie te domowe sposoby ??
Moglibyscie podac tez, gdzie mialo miejsce to zatrucie, bo nie w naszym wojewodztwie, a nie robic niepotrzebnej paniki wsrod waszych czytelnikow.
jest kilka sposobow na sprawdzenie.. najlepszym i sprawdzonym jest nadgryzienie (bardzo male) grzyba i sprawdzenie czy nie piecze w jezyk... jezeli piecze to znaczy ze grzyb jest zjadliwy ale tylko jednorazowo:P inna oznaka ze grzyb est felerny to mocno zrozowialy spod badz nawet zczerwienialy...