Dnia 24 czerwca 2006 roku oficjalnie otwarto port morski w Elblągu. Na jego terenie znajduje się terminal pasażerski z przejściem granicznym i nowoczesny terminal towarowy. Póki co, nie ma kogo, ani czego odprawiać, bowiem od półtora miesiąca wstrzymany jest przez rosyjskie służby graniczne morski ruch po Zalewie Wiślanym.
Jest to największa inwestycja portowa od czasów II wojny światowej, kosztowała blisko 26 milionów złotych. Na inwestycję składa się budowa nowych terminali - towarowego i pasażerskiego. Pierwszy kosztował ponad 20 milionów złotych, z czego aż 80 proc. tej kwoty pochodzi z funduszy Unii Europejskiej. Budowa terminala pasażerskiego to koszt 5,5 milionów złotych. Pieniądze na tą inwestycję pochodziły z Ministerstwa Infrastruktury i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, ze środków przewidzianych na realizację unijnego programu, Schengen.
Port rocznie będzie mógł przyjąć do 600 tys. ton towarów masowych, tj. węgiel, piasek, żwir oraz do 150 tys. ton drobnicy i do 100 kontenerów. Punkt odpraw dostosowany jest do przyjęcia jednostki, na pokładzie której znajdować się może do trzystu osób i dwudziestu samochodów. - Port to wielka szansa dla Elbląga, daje duże możliwości rozwoju turystycznego i gospodarczego - powiedział Julian Kołtoński, dyrektor Zarządu Portu w Elblągu. Zaznaczając przy tym, że bez uruchomienia ruchu żeglugowego i towarowego na Zalewie inwestycja zwyczajnie będzie chybiona i bezużyteczna.
Jak wyznał Rafał Wiechecki, minister gospodarki morskiej jednym z rozwiązań, które uniezależniłoby żeglugę od Rosjan jest Przekop Mierzei Wiślanej. - Do tej propozycji podchodzę przychylnie, nie uważam, że jest to sprawa stosunków polsko-rosyjskich, lecz przede wszystkim rozwoju Elbląga, województwa i gmin leżących na terenie Mierzei - stwierdził minister. - Chciałbym zaznaczyć, że moja przychylność uzależniona jest od pewnych argumentacji, porozumienia ze stron gmin, prezydentów, burmistrzów, wójtów, marszałków Pomorza, Warmii i Mazur oraz opinii ekologicznych, ekonomicznych, transportowych i społecznych. Wówczas, jeśli wszystko to będzie udokumentowane, w taki sposób, że będę mógł podjąć racjonalną decyzję to będę przychylnie na to patrzył.
Jest o czym myśleć i co rozważać, gdyż jak wyznał minister w najbliższych latach nie zabraknie pieniędzy na inwestycje. Już wiadomo, że na rozwój gospodarki morskiej na lata 2007-2013 z budżetu państwa przeznaczono 600 milionów euro.
Fot. BB
Bardzo dobrze, że ten port w końcu powstał. No a teraz trzeba koniecznie niestety przekopać tę Mierzeję bo ruscy będą nas tym szantażować bezustannie. Trzeba się oduzależnić od ruskich!
Nie wiem dla kogo ten port ! Wielkie porty w Gdańsku,Gdyni Szczecinie - nie mają co robić ! Ktoś wyciągnął pieniądze z Unii ale nie na to co trzeba.Jakie statki tam będą zawijać-jeśli Zalew zamknięty! Jeśli to ma być jakiś dziwoląg-to gratuluje.
port jak port- czas pokaze czy to sluszna inwestycja...z calej "gali otwarcia" i tak najbardziej przykuwaly uwage jachty, ktore przyplynely pokrecic sie pod portem:) Swoja droga jeden z nich mial ciekawy napis "SZUKAM SPONSORA",Bezan sie chyba nazywal... Moze droga Wladzo wlasnie w taka promocje miasta warto zainwestowac bo jachcik niczego sobie...tylko zagle jakies nowe i na podboj wybrzeza:)
Wszystko szlo w dobrym kierunku, mam nadzieje ze i i idze, ale nasza sloninka zapomniala tylko zalatwic spraw administracyjnych: 1. most na szkarpawie w drewnicy i w kepkach na nogacie 2. umowa z Rosja w/s ciesniny Pilawskiej Panie Prezydencie, jak Pan mogl o tym zapomniec. Co pan mial z Geografii??
Ja bym zrobil inaczej,jak najbrędzej odbudowal droge ekspresowąElblag- Grzechotki,do samego przejscia granicznego i wstrzymal ruch graniczny ,jak wy nam,tak my wam,to taka karta przetargowa.