W piątek o godzinie 13.00 oficjalnie rozpoczęto obchody Dni Elbląga. Mieszkańcy i przyjezdni goście mogli m.in. zobaczyć występy elbląskich zespołów muzycznych, posłuchać piosenki studenckiej, obejrzeć pokazy ratownictwa drogowego i medycznego, odwiedzić muzeum, gdzie prezentowane były prace pozakonkursowe Międzynarodowego Konkursu Twórczości Plastycznej „Od morza jesteśmy”....
Na elblążan czeka jeszcze wiele atrakcji związanych z obchodami zarówno Dni Elbląga, jak również Centralnych Dni Morza, wśród których warto wymienić choćby dzisiejszy Nadbałtycki Jarmark Folkloru, Festiwal Folkloru Euroregionu Bałtyk, kolejną część przeglądu piosenki studenckiej „Bazuna”, koncert chórów, wieczór sobótkowy, pokaz sztucznych ogni....
W piątek na scenie zadebiutował zespół Montana, który zaprezentował publiczności mocniejsze rockowe granie – niestety mimo wysiłków grupy, publiczność nie mogła w pełni poznać ich możliwości, ponieważ osoby odpowiedzialne za nagłośnienie i sprzęt źle ustawiły parametry akustyczne i praktycznie niesłyszalny był śpiew. Miejmy tylko nadzieję, że kolejny występ tej świetnie zapowiadającej się grupy będzie lepszy.
Mimo tych niedociągnięć przed sceną zgromadziła się spora grupa osób, wśród których nie zabrakło zagorzałych fanek, które w podziękowaniu za występ rozrzuciły przed zespołem swoją bieliznę.
Po Montanie na scenie głównej wystąpiła elbląska gwiazda – zespół Sobota, a po nich David Coverfield.
Koncert Montany był super!!! Tylko faktycznie akustycy dali ciała! Ale muze to oni mają niezłą..!
To fakt... nareszcie jakis porzadny polski zespol sie szykuje. Oby takich wiecej !
zgodze sie z tym, dodajac przy tym, ze słabiutko zagrala sobota. Rozumiem, że maja jakies układy, że tak często graja ale co za duzo to nie zdrowo, bo zwyczajnie ludziom się przejedli
Do chłopaków z montany.. Panowie radzę się zamknąć na całe wakacje w garażu i ostro ćwiczyć.. zanim zespół wyjdzie na scene powienien ze sobą przegrać kilkadziesiąt jak nie klikaset godzin aby mógł się godnie zprezentować szerszej publiczności więc radzę ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyc gdyż jeszcze duuużo pracy przed wami, co do soboty fakt, ze maja monopol na wszystkie możliwe imprezy w elbągu i wszędzie ich jest pełno i mi też sie już zbiera powoli na wymioty jak ich słyszę, gdyż zwyczajnie jest ich wszędzie za dużo ale jeżeli miasto chce aby grali to sie im wcale nie dziwie że nie odmawiają gdyż z pewnościa jest niezła kasa z tego a wiadomo co dziś rządzi światem:) niezgodzę sie przedmówcą w kwestii tej ze sobota zagrała słabiutko... prawda jest taka ze nie sa oni wirtuozami swoich instrumentów (jak większość polskich muzyków) ale ich gra brzmiała conajmniej poprawnie biorac pod uwage technike gry i aranzacje utworów, niektóre kawałki są nawet ok i reprezentują oni przyzwoity poziom muzyczny... w porownaniu do montany ktora szczerze mowiac nie pokazala nic ciekawego.. no ale jak to napisalem powyżej nie ma co sie dziwić gdyż graja oni króciutko i równoczesnie słabiutko... wiec Panowie bez urazy ale do poziomu soboty jeszce Wam daaaaleko :) a więc chłopaki zabunkrujcie sie na całe wakacje w garażu i ostro ćwiczcie a może wtedy wreszcie któs wygryzie starych wygów z soboty :) chodź wiadomo jak to dziś jest w tej branży w tej lokalnej i w tej ogólnokrajowej - kto nie ma znajomości ten dużo nie zdobędzie.. wiem to ze swojego smutnego przypadku muzyka... prawda jest smutna ale prawdziwa. pozdrawiam
Perkusista Soboty gral cos w stylu disco-polo... wogole lekko przynudzili...
ex-muzyku, czasami nie chodzi o technikę i ćwiczenie lecz o muzykę. To nie sport a muzyka. Liczy się całokształt, a przede wszystkim same utwory i ich wartość artystyczna. Ty traktujesz muzykę jako zawody. Nic dziwnego, że jesteś ex-muzyk.
Ale za to Niedziela będzie dla nas!
Ludzie co wy wogole gadacie?? Poczytajcie i zastanówcie sie nad tym. Po1. zespół sobota jest jedynym elblaskim zespołem ktory gra juz od prawie 4 lat wiec niema co sie dziwic ze materiał maja przygotowany na kazda okazje Po2. jak zespół chociaz niewiem czy to mozna nazwac zespołem gdzie muzycy niestroja i niesa zgrani raczej mozna nazwac ich "szarpidrutami" moga wystapic na dniach elblaga bez totalnego zgrania gdzie instrumenty łacza sie chaotycznie i bezsensu gdyby tylko "spiewak" montany postarał by sie zeby wokal miał odpowiedniu ustawiony tylko trzeba by było przejsc sie do akustyków i poprosic o probe dzwieku a nie zajac sie nagłasnianiem swojego na maksa zdewolowanego "ibaneza" Po3. dlaczego pseudo muzycy zespołu montany pisza na siebie sami komentaze pozytywne podpisujac sie "froxy i punk" przeciez wiadomo ze nikt wam nieda pozytywnego komentarza potym jak daliscie "tyłka" na scenie zreszta mozna było zobaczyc ile i jaka mieliscie publicznosc heheh az miło popatrzeac ze w elblagu niezabardzo ludzi ciagnie do amerykanskiego punka. ja obstawiam osobicie i to jest tylko moje osobiste zdanie i niekazdy i raczej nikt niemusi sie z tym zgodzic ze w elblagu kapel podworkowych jest od zajjj... i jeszcze troszke dlatego poco składac kolejne zespoły jak by niemozna było wypromowac jednego dobrego zespołu z elblaga i cieszyc sie z tego swego czasu w elblagu było ostatnio zespoł krył sie pod nazwa "LUNAR MODULE" ale z powodu ostrych nieporozumien miedzyzespołowych wokalista odszedł a jak wiadomo jak odchodzi wokalista lider grupy wiec wszystko sie sypie tak wiec poco składac projekty??????? takie na 3-4 miesiace zastanowcie sie montano czy warto marnowac czas na koncerty a nie lepiej zamknac sie w salce pewnie jeszcze na lotnisku badz pod wiata i tam pograc?? ZANIM SOBOTA ZAGRAŁA SWOJ PIERWSZY KONCERT MINEŁO TROSZKE CZASU I NIE PCHAŁA SIE NA SCENE BYNAJMIEJ TAK JAK WY BEZ ZGRANIA MATERIAŁU
Sobota zagrała świetnie za to montana nie najlepiej= szkoda też że Lunar Module się rozpadł ale to inna bajka... Montana-przygotujcie jakis pożadny material do pokazania go na scenie!!
Kurde, jasiu, cieciu, jaki ty jesteś żałosny... przydałoby się żebyś się nauczył najpierw na czymkolwiek grać beztalnecie ty jedno, żeby wydawać oceny na takie tematy. Instrumenty stroiły perfekcyjnie. Poza tym je...y hipokryto żałosna parodia zespołu jakim był eksodus wcale nie pchała się na scene bez przygotowań materiału, co? I sam jesteś "zwdewolowany" (cokolwiek to znaczy) palancie. Myślisz, że jesteś kozak, bo zostałeś "menadżerem"? puknij sie w łeb. A ja ci ręke podawałem... tfu...